Cytaty
Jeśli umieści pan białego człowieka w getcie, pozbawi go możliwości kształcenia, urządzi wszystko tak, żeby z trudem przyszło mu zachować poczucie własnej wartości, odbierze prywatność i nie da odpocząć, to po krótkim czasie będzie miał te same cechy, które przypisuje się Murzynom. One nie wynikają z koloru skóry, tylko z warunków i wpływu środowiska.
Jeśli obdarzysz mnie bogactwem, nie pozbawiaj mnie szczęścia. Jeśli dasz mi siłę, nie odbieraj mi rozumu. Jeśli dasz mi sławę, nie pozbawiaj mnie skromności. Jeśli obdarzysz mnie skromnością, nie odbieraj mi godności, a jeśli ofiarujesz mi władzę, nie odbieraj mi umiejętności wybaczania.
,,Czytano rzeczy ''zabronione" ze zdwojoną starannością, uczono się ich namiętnie i z uniesieniem, czego nie było by może, gdyby te dzieła były legalnymi, jak pisma Puszkina i Gogola".
Jerzy Jarniewicz: Z Joyce'em jest tak, że nie sposób się nim nasycić, każda nowa lektura to nowe, zaskakujące doznanie, bo idzie się w głąb jego prozy, a jest to proza bez dna.
Jerzy Bralczyk: Ja, jak już mówiłem, czytam w kółko to samo, bo przecież nikt lepiej od Tołstoja czy Flauberta nie będzie pisał.
,,(...) wydało mu się, że w tej bezwzględności człowieka odczytującego klątwę mieści się głęboka otchłań dzieląca ludzi dalekich i obcych, a jednak od siebie zależnych".
,,Nie panował on już nad sobą ani nad swoimi postanowieniami. Wszystkim zaczęło rządzić ślepe zdarzenie czy cudza fantazja".
Liczne warstwy wzajemnych relacji połączyły odmienne języki, czasy i sposoby postrzegania.
,,Książka oddziałuje na nas najpierw kiedy ją czytamy, a potem zaczyna się praca podświadomości i wcale nie musimy zdawać sobie sprawy z tego, w jaki sposób lektura na nas oddziałuje [Michał Cichy]".
Jeszcze gorszą rzeczą od użycia przemocy jest poddanie się przemocy. [Eszkol].
,,(...) i oglądanie malowideł. To ostatnie rozwinęło się w nim niebawem w nałóg iście chłopski, dający się wyrwać z ciała chyba pospołu z duszą".
,,Wejrzenie miał gwałtowne, bystre, ciężkie i tak prawdziwie pańskie, że Radek natychmiast uczuł w sobie chamską duszę i zdjął czapkę".
Jeżeli zdarzyło się, że ktoś obcy próbował nawiązac z nią rozmowę, wzruszała ramionami i rzucała jakieś cierpkie zdanie, które uwalniało ją od intruza.
Z Borgesem mam jeden problem: jest to jeden z tych pisarzy, których najczęściej czytam, którego najwięcej czytałem i którego chyba najmniej lubię. Czytam go dla jego nadzwyczajnej zdolności operowania słowem, to autor, który uczy pisania, to znaczy uczy, jak stroić instrument, żeby móc za jego pomocą wyrazić pewne myśli.