Zdecydowana

Profil użytkownika: Zdecydowana

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
38
Przeczytanych
książek
45
Książek
w biblioteczce
36
Opinii
200
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 3 książki
Zainteresowania dość ukierunkowane: polityka, relacje międzynarodowe, historia, fantastyka, szpiedzy. Znam i czytam w kilku pożytecznych językach.

Opinie


Na półkach: , ,

Niby co trzeba jest, ale mało tego. Oczywiście nikt choć średnio inteligentny nie będzie szukał w niej żargonu obowiązującego w obecnych służbach. Dajmy na to: metod łowienia agentów jest cała masa i są one na ogół znane, choć INSTRUKCJE określające, w jaki sposób to robić, są ściśle tajne, choćby "Instrukcja o pozyskiwaniu, pracy i ewidencji agenturalno-informacyjnej sieci" z 1945 roku. Do dziś rzeczy tam opisane są użytkowane. Niestety ten słownik nie ma zamiaru nam takich kwestii - jak ta wspomniana przeze mnie - przybliżyć.

Ja rozumiem, że to angielsko-polski słownik. Rozumiem, że wszystko takie tajne, ale choć odrobinę można by użytkownikowi pomóc, czy np. zademonstrować starą, już nieużytkowaną terminologię podstawową (pojawiają się w książce takowe hasła, ale są one tak oczywiste, że serio nie potrzebowałabym kupować tej publikacji, aby zrozumieć pewne określenia).

Zdecydowanie więcej żargonu załapiemy, oglądając filmy czy czytając odpowiednie książki. Ale ładnie wygląda. Tak profesjonalnie. Niech sobie będzie.

Niby co trzeba jest, ale mało tego. Oczywiście nikt choć średnio inteligentny nie będzie szukał w niej żargonu obowiązującego w obecnych służbach. Dajmy na to: metod łowienia agentów jest cała masa i są one na ogół znane, choć INSTRUKCJE określające, w jaki sposób to robić, są ściśle tajne, choćby "Instrukcja o pozyskiwaniu, pracy i ewidencji agenturalno-informacyjnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie mogłam nigdy przełknąć sympatii autora wobec Balcerowicza czy bezkrytycznego podejścia do KK w historii PRL, ale muszę przyznać, że lekkie pióro ma.

Książeczka powinna przede wszystkim pomóc ludziom, którzy potrzebują podstawowego przeszkolenia w kwestii buszowania po ogołoconych archiwach - czyli praca pożyteczna.
Pan H. Piecuch jest również wyśmienitym gawędziarzem, używa języka uważanego za potoczny, a czasem nawet opatruje tekst wulgaryzmami, co... absolutnie nie razi!

W swoim stanowisku jest przesadny i za cel nadrzędny postawił sobie obrzydzenie czytelnikowi służb bezpieczeństwa, zniżając pracę takich ludzi wręcz do poziomu prostytucji. Weźmy to w nawiasy.
Jednocześnie dokonuje bardzo interesujących ocen różnych zjawisk, wydarzeń (tutaj jesteśmy z autorem może nie tyle po dwóch stronach barykady, co ja po prostu nie udaję, że choćby wspominane przez niego wydarzenia roku 1968 to nie objaw polskiego antysemityzmu, co akt oczyszczania naszego udręczonego kraju z NKWD).

Książka jest krótka (217 stron), ale mogłabym o niej pisać wiele. Prawdę mówiąc, nie chce mi się, bo sama ocena powinna zachęcić czytelników zainteresowanych tematem pracy służb bezpieczeństwa w bloku socjalistycznym, do zgłębienia jej. Serio polecam. Przydatna w wielu sytuacjach.

Nie mogłam nigdy przełknąć sympatii autora wobec Balcerowicza czy bezkrytycznego podejścia do KK w historii PRL, ale muszę przyznać, że lekkie pióro ma.

Książeczka powinna przede wszystkim pomóc ludziom, którzy potrzebują podstawowego przeszkolenia w kwestii buszowania po ogołoconych archiwach - czyli praca pożyteczna.
Pan H. Piecuch jest również wyśmienitym gawędziarzem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Autora nigdy nie darzyłam sympatią. Znawcy rejonu (nie propagandziarze) stawiali go tylko nieco wyżej niż wybitnego fantastę Litwinienkę (po dziś dzień przyjmuje się u nas w kraju, że został jegomość zamordowany przez KGB - odsyłam do wypowiedzi brata Litwinienki, jak i byliśmy swego czasu jedynym państwem na świecie, które stanęło po stronie bandziorów w typie Chodorkowskiego, co dostrzegły z ironicznym uśmiechem nawet Stany Zjednoczone - vide artykuł Lee Woloskiego o plutokracji i walce Putina z oligarchami rosyjskimi). Suworow zdecydowanie w Polsce także cieszy się estymą. Ale nie o tym chciałam dzisiaj pisać.

O ile o warstwę ideologiczną można się spierać (demonizacja wszystkiego co przed 1989 rokiem wraz z wrzucaniem wszystkiego do jednego wora), o tyle jakość książki jest odwrotnie proporcjonalna do jej ceny (54,90 zł za coś takiego!!!).

Autor raczył np. objaśnić czytelnikowi jak działa system satelitarny i że satelita widzi tylko dach budynku, a żeby zobaczyć co jest w środku, należy doń wejść. Doprawdy? Nigdy bym nie wpadła na to!
Sugerowanie, że tylko Rosja posiada agenturę zagraniczną. Ja wiem, że jak pójdziemy do MSW i spytamy się kogokolwiek, czy Polska posiada razwiedkę zagraniczną, odpowiedzą, że nie. Wyróżniamy bowiem formalnie kontrwywiad i wywiad. Ale nie róbmy już z czytelnika idioty, który nie domyśla się do czego służy wywiad (u nas instytucja zwana AW). Potem pokrętnie coś mówi, że wywiad radziecki był skoncentrowany mocno na społeczeństwie radzieckim i przodował w tym względzie, był najbardziej totalitarny w swym donosicielstwie oraz kontroli - a STASI? A operacje CIA typu Monarch? Znów pytam "SERIO?"

Jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegokolwiek o działaniu służb, niestety nie znajdzie tutaj niczego ciekawego. Bo chyba każdy w XXI wieku wie jak działa satelita, czy co to było KGB. Jest masa świetnych książek o tej tematyce o bardzo zróżnicowanej warstwie ideologicznej. Dla każdego coś miłego. Suworow za to dowiódł, że jest nierobem i ma czytelnika za kompletnego idiotę.

To chyba tyle.

Autora nigdy nie darzyłam sympatią. Znawcy rejonu (nie propagandziarze) stawiali go tylko nieco wyżej niż wybitnego fantastę Litwinienkę (po dziś dzień przyjmuje się u nas w kraju, że został jegomość zamordowany przez KGB - odsyłam do wypowiedzi brata Litwinienki, jak i byliśmy swego czasu jedynym państwem na świecie, które stanęło po stronie bandziorów w typie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Zdecydowana

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Józef Kossecki
Ocena książek:
7,3 / 10
17 książek
0 cykli
20 fanów
Bogusław Wolniewicz
Ocena książek:
8,3 / 10
13 książek
1 cykl
48 fanów
Stanisław Lem
Ocena książek:
7,3 / 10
138 książek
9 cykli
3281 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
38
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
200
razy
W sumie
wystawione
38
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
219
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]