Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Do pewnego miejsca była naprawdę przejmująca, potem wszystko wygasło i zaczęła mnie nudzić.

Do pewnego miejsca była naprawdę przejmująca, potem wszystko wygasło i zaczęła mnie nudzić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku byłam złej myśli, zmyliły mnie niektóre opinie na temat tej książki, ale przystąpiłam do czytania. ,,Panika'' bardzo mnie wciągnęła i była naprawdę emocjonująca. Denerwowała mnie większość postaci, zwłaszcza Natalie. Dodge byłby świetną postacią, gdyby nie to, jak bardzo był zaślepiony uczuciem do Natalie, o czym dowiadujemy się już w, bodajże drugim, rozdziale.

Na początku byłam złej myśli, zmyliły mnie niektóre opinie na temat tej książki, ale przystąpiłam do czytania. ,,Panika'' bardzo mnie wciągnęła i była naprawdę emocjonująca. Denerwowała mnie większość postaci, zwłaszcza Natalie. Dodge byłby świetną postacią, gdyby nie to, jak bardzo był zaślepiony uczuciem do Natalie, o czym dowiadujemy się już w, bodajże drugim, rozdziale.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawa książka, z zaskakującym zakończeniem. W powieściach Montgomery kocham wielowątkowość, realistycznie napisane postacie. I tym razem się nie zawiodłam. Polecam.

Bardzo ciekawa książka, z zaskakującym zakończeniem. W powieściach Montgomery kocham wielowątkowość, realistycznie napisane postacie. I tym razem się nie zawiodłam. Polecam.

Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach:

,,..Przeklęte Dziecko'' naprawdę mi się podobało, ale charaktery bohaterów wydawały mi się zmienione. Rona z poprzednich siedmiu części znam nie jako kogoś, kto rzuca dowcipami na wszystkie strony, a motyw zmieniaczy czasu był za często używany. Mimo wszystko, podobało mi się. Miło było wrócić do ulubionych książkowych bohaterów i zobaczyć ich w dorosłości.

,,..Przeklęte Dziecko'' naprawdę mi się podobało, ale charaktery bohaterów wydawały mi się zmienione. Rona z poprzednich siedmiu części znam nie jako kogoś, kto rzuca dowcipami na wszystkie strony, a motyw zmieniaczy czasu był za często używany. Mimo wszystko, podobało mi się. Miło było wrócić do ulubionych książkowych bohaterów i zobaczyć ich w dorosłości.

Pokaż mimo to