rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Mamy zamach na most w San Francisco. Nie, nie Golden Gate, a Bay Bridge. Przez to, aby schwytać terrorystów, rząd Stanów Zjednoczonych wpada w obsesję i rozpoczyna zbyt intensywną inwigilację miasta i jego mieszkańców.
Marcus - bodajże 17 - letni chłopak, postanawia walczyć z nowym systemem, który łamie prawa konstytucyjne. Chłopak ma uzdolnienia informatyczne, które wspierają go w "dokuczaniu" ludziom z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Tworzy on przeróżne akcje i manifestacje, chcąc odzyskać wolny kraj.
8/10 - Naprawdę ciekawa opowieść o nastoletnim rewolucjoniście, chyba głównie dla młodych ludzi, chociaż po moim opisie może na taką nie wyglądać. Książka stara się w moim odczuciu zachęcić czytelnika do dwóch dość odmiennych przedmiotów - informatyki i wosu - zainteresowań głównego bohatera. Nic tutaj jednak nie jest nudne, bo sama historia jest bardzo ciekawa. Polecam.

PS. wiecie co mi przyszło na myśl jak czytałem tą książkę? - Kamienie na Szaniec w nowoczesnym wydaniu ;) Takie trochę przewrotne, ale tak naprawdę temat podobny tylko osadzony w innych realiach. No i "Mały brat" jest oczywiście wyobraźnią autora a "Kamienie..." kawałkiem historii.
PS2. Nie, "Kamienie na szaniec" i "Mały brat" to nie są podobne książki, takie było moje skojarzenie :)

Mamy zamach na most w San Francisco. Nie, nie Golden Gate, a Bay Bridge. Przez to, aby schwytać terrorystów, rząd Stanów Zjednoczonych wpada w obsesję i rozpoczyna zbyt intensywną inwigilację miasta i jego mieszkańców.
Marcus - bodajże 17 - letni chłopak, postanawia walczyć z nowym systemem, który łamie prawa konstytucyjne. Chłopak ma uzdolnienia informatyczne, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest podzielona na 5 części. I... pierwsza jest najlepsza. Gdybym osobno miał ocenić pierwsze 100 stron dałbym 9 gwiazdek. Zapowiadało się naprawdę świetnie. Niestety zaczęło być gorzej. Bywało ciekawie, ale i nudno, im większa liczba stron tym moim zdaniem bardziej nudno.
Początek daje do myślenia, u mnie wywoływał dreszcze. Później jednak nie ma nic wartościowego, a sama historia nie jest szczególnie porywająca.

7/10 - Generalnie książkę polecam, ale po tak świetnym wstępie dalsza przygoda była dla mnie lekkim rozczarowaniem.

Książka jest podzielona na 5 części. I... pierwsza jest najlepsza. Gdybym osobno miał ocenić pierwsze 100 stron dałbym 9 gwiazdek. Zapowiadało się naprawdę świetnie. Niestety zaczęło być gorzej. Bywało ciekawie, ale i nudno, im większa liczba stron tym moim zdaniem bardziej nudno.
Początek daje do myślenia, u mnie wywoływał dreszcze. Później jednak nie ma nic wartościowego,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Duch w sieci. Autobiografia największego hakera wszechczasów Kevin Mitnick, William L. Simon
Ocena 7,4
Duch w sieci. ... Kevin Mitnick, Will...

Na półkach: , , , ,

Hmm... Kevin Mitnick od najmłodszych lat, był zafascynowany oszukiwaniem ludzi. No właśnie, socjotechnika - czy po prostu oszustwo ;)? Haker ten w zasadzie więcej haseł dostępu wyłudził od ludzi, niż faktycznie wykradł. Książka pokazuje często spotykaną głupotę ludzką i to objawiającą się u osób wyszkolonych, wyuczonych itd.

Nie chcę zdradzać tutaj treści, ale powiem, że kurcze to co on robił wywoływało często uśmiech na twarzy przy czytaniu tej książki - po prostu doprowadzał FBI do białej gorączki i grał z nimi w swoją "grę" przez wiele lat, unikając więzienia jak ognia.

Zakończenie jest napisane tak..., "ciepło", pozostawia czytelnika w dobrym nastroju, u mnie spowodowało "przejrzenie" w myślach życia Kevina od początku do końca jeszcze raz.

9/10 - Lektura jest bardziej dopasowana do osoby z poza branży informatycznej niż, np. "Haker" Poulsena. Polecam w zasadzie każdemu, bo to co napisali na okładce nie jest w cale przesadzone. Ta książka jest przygodą, która przeżywa się razem z autorem. Sam Kevin pisze, że zastanawiał się czy przy pisaniu tej książki kierować treść do osób zaznajomionych z nowoczesną technologią czy do szerszej publiczności. W końcu wybrał środek - każdy zrozumie, a dla fascynatów opisy są czasem bardziej dokładne.

Hmm... Kevin Mitnick od najmłodszych lat, był zafascynowany oszukiwaniem ludzi. No właśnie, socjotechnika - czy po prostu oszustwo ;)? Haker ten w zasadzie więcej haseł dostępu wyłudził od ludzi, niż faktycznie wykradł. Książka pokazuje często spotykaną głupotę ludzką i to objawiającą się u osób wyszkolonych, wyuczonych itd.

Nie chcę zdradzać tutaj treści, ale powiem, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jaki to był kurcze, dobry wybór!
Książa jest dość specyficzna i opcję są dwie: albo zaczniemy czytać i będziemy dobrze się bawić, patrząc na wszystko z dystansem, albo odłożymy po kilku stronach zgorszeni. W moim przypadku patrz punkt pierwszy. Bawiłem się świetnie! Wypowiedzi bohaterów są ironiczne i żartobliwe. Lektura na poprawienie sobie humoru - idealna. Moim zdaniem, to takie trochę dłuższe opowiadanie, które kończy się i zostawia czytelnika z pytaniem: dlaczego tak krótko? Chociaż z drugiej strony, może to był również poniekąd urok tej opowieści. Miała być szybka tak jak przygody "chłopców". Szybka i przyjemna, ale nie banalna. Chyba odkryłem nowego autora, na którego książki będę wyczekiwał z niecierpliwością...

Aha, zapomniałbym pochwalić jeszcze osób odpowiedzialnych za: rysunki, ilustrację na okładce i wydanie książki ogólnie - kawał dobrej roboty ;).

9/10 - Jak dla mnie super. Jeśli macie zamiar się za nią zabrać, przygotujcie się na humor (momentami w wulgarnym wydaniu) i dobrą przygodę. Polecam wszystkim z dystansem do siebie i do życia.

Być może, nie można być na nią zbyt dorosłym...?

Jaki to był kurcze, dobry wybór!
Książa jest dość specyficzna i opcję są dwie: albo zaczniemy czytać i będziemy dobrze się bawić, patrząc na wszystko z dystansem, albo odłożymy po kilku stronach zgorszeni. W moim przypadku patrz punkt pierwszy. Bawiłem się świetnie! Wypowiedzi bohaterów są ironiczne i żartobliwe. Lektura na poprawienie sobie humoru - idealna. Moim zdaniem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mój pierwszy stuprocentowy kryminał. I... byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Zostałem zmuszony przeczytać ją w jeden wieczór i w ogóle się tym nie zmęczyłem. Właściwie to ona jest dobra właśnie na "jeden raz". Składa się tak ładnie w całość, że nie wyobrażam sobie jej przerywać w pewnym momencie.
Cała akcja dzieje się w pociągu, w którym zostaje popełnione morderstwo. Traf chciał, że jechał w nim również detektyw - Poirot. Wszystko po morderstwie jest jednym wielkim śledztwem, które odkrywa po kolei sekrety podróżnych. Zakończenie nie jest może, jakieś szczególnie zaskakujące, ale nie psuje lektury.

7/10 - Nie umiem ocenić tej książki jako kryminał, bo nie czytałem nigdy żadnego innego, ale subiektywnie stwierdzam, że mnie się podobało ;)

Mój pierwszy stuprocentowy kryminał. I... byłem naprawdę pozytywnie zaskoczony. Zostałem zmuszony przeczytać ją w jeden wieczór i w ogóle się tym nie zmęczyłem. Właściwie to ona jest dobra właśnie na "jeden raz". Składa się tak ładnie w całość, że nie wyobrażam sobie jej przerywać w pewnym momencie.
Cała akcja dzieje się w pociągu, w którym zostaje popełnione morderstwo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Metro 2033 było genialne. Metro 2034 było dobre. A czas zmierzchu...? Zdecydowanie, nie dla mnie. Przeczytałem 80 stron i odłożyłem.
Książka, opisuje zafascynowanie Hiszpańskiego tłumacza, pewnym starym dokumentem. Odczytuje on powoli historię w nim zawartą, która w książce, jest przedstawiona w dosyć osobliwy sposób. W moich domysłach to miało być wciągające i czytelnik powinien z takim samym zainteresowaniem jak bohater wyczekiwać kolejnych fragmentów "dokumentu". Przykro mi, ale u mnie było zupełnie odwrotnie. Te Hiszpańskie momenty nudziły mnie strasznie, a z racji, że to one są trzpieniem książki, postanowiłem ją odłożyć.

Oczywiście, nie oceniam, bo nie dotarłem nawet do 1/4, ale zdecydowanie, mogę odradzić, tym którzy oczekują metra w innym wydaniu - to jest zupełnie inny typ literatury.

Metro 2033 było genialne. Metro 2034 było dobre. A czas zmierzchu...? Zdecydowanie, nie dla mnie. Przeczytałem 80 stron i odłożyłem.
Książka, opisuje zafascynowanie Hiszpańskiego tłumacza, pewnym starym dokumentem. Odczytuje on powoli historię w nim zawartą, która w książce, jest przedstawiona w dosyć osobliwy sposób. W moich domysłach to miało być wciągające i czytelnik...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnąłem po tą książkę tylko i wyłącznie, ze względu na nazwisko pisarki. Harry Potter, jest dla mnie dosyć szczególną serią, dlatego postanowiłem, sprawdzić jak będzie wyglądał "trafny wybór".
Jest to kolejna książka z biblioteczki, która stanowi mój debiut w danej kategorii literatury.
No, ale przejdźmy do rzeczy. Już po kilku stronach, mamy rozwiniętych co najmniej 5-6 wątków na raz. Prawie co rozdział skaczemy z bohatera na bohatera, śledząc powoli wszystko w jednym czasie. Mnie osobiście to dosyć przeszkadzało, chociaż, nie twierdzę, że będzie męczące dla wszystkich.
Losy postaci są ciekawe, często smutne, ale tak naprawdę to po prostu "życiowe". Książka ta opisuje najzwyklej życie ludzi w pewnym miasteczku. Niby nie odkrywa nic takiego, ale nie czyta się źle i nie "wieje nudą".

Moja ocena 5/10 - Dla mnie taka trochę o niczym, w pewnym stopniu kobieca. (Nie, nie miałem na myśli, że każda literatura kobieca jest o niczym, lub też jeśli o niczym, to kobieca ;p)

Sięgnąłem po tą książkę tylko i wyłącznie, ze względu na nazwisko pisarki. Harry Potter, jest dla mnie dosyć szczególną serią, dlatego postanowiłem, sprawdzić jak będzie wyglądał "trafny wybór".
Jest to kolejna książka z biblioteczki, która stanowi mój debiut w danej kategorii literatury.
No, ale przejdźmy do rzeczy. Już po kilku stronach, mamy rozwiniętych co najmniej 5-6...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Świetna.
Książka jest naprawdę bardzo wciągająca. Już od samego początku autor serwuje nam dużą porcję przygód. Wszystko jednak układa się ładnie w całość.
Klimat - raczej mroczny, ale lektura na pewno nie przygnębia. Ja naprawdę polubiłem Artema (głównego bohatera), jego myśli i sposób bycia. Rozważa on na temat sensu świata (w końcu w metrze już się "skończył"), poznając ludzi, z których każdy wyznaje inną religię i ideologię. Ale to w cale nie jest nudne! Koniec jest napisany fantastycznie. Wciągnąłem się w świat i chwilę później już trzymałem w ręce metro 2034... ale o tym kiedy indziej.

9/10 - naprawdę świetna post apokaliptyczna książka! Jeśli macie ochotę na powieść osadzoną właśnie w takich realiach (historia dzieje się po wojnie atomowej) to ta jest godna polecenia.

Świetna.
Książka jest naprawdę bardzo wciągająca. Już od samego początku autor serwuje nam dużą porcję przygód. Wszystko jednak układa się ładnie w całość.
Klimat - raczej mroczny, ale lektura na pewno nie przygnębia. Ja naprawdę polubiłem Artema (głównego bohatera), jego myśli i sposób bycia. Rozważa on na temat sensu świata (w końcu w metrze już się "skończył"), poznając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słabsza niż poprzednia część, ale w cale nie jest zła. Ciekawi do końca i dobrze się ją czyta. Niestety brakuje już "tego czegoś" co było w pierwszej części...
Początek jest dosyć nudny, ale potem nawet się rozkręca, a końcówka była już całkiem ciekawa ;). Na pewno nieprzewidywalna, nie możemy się spodziewać od pierwszej strony takiego zakończenia, jakie zostało nam zaserwowane.

7/10 - Mi się nawet podobała ale sądzę, że dużo osób może się rozczarować. Mimo tego, że to już nie to samo co pierwsza część, to nadal jestem skłonny ją polecić. Tym razem, może już nie wszystkim, ale fanom fantastyki/sci-fi tak..

Słabsza niż poprzednia część, ale w cale nie jest zła. Ciekawi do końca i dobrze się ją czyta. Niestety brakuje już "tego czegoś" co było w pierwszej części...
Początek jest dosyć nudny, ale potem nawet się rozkręca, a końcówka była już całkiem ciekawa ;). Na pewno nieprzewidywalna, nie możemy się spodziewać od pierwszej strony takiego zakończenia, jakie zostało nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia bardzo mnie zaskoczyła. Książka zawiera mnóstwo naprawdę "branżowych" sformułowań, ale po jakimś czasie można już się w tym połapać więc nie zrażajcie się! Powiem szczerze, że była to pierwsza lektura tego typu u mnie na półce. Nie wiedziałem, za bardzo jak do niej podejść, ale koniec końców, uznałem, że jestem usatysfakcjonowany z czasu spędzonego przy "Hakerze".
Jest to pewnego rodzaju biografia Maxa Butlera - człowieka.. hmm... budzącego dziwne emocje. Cały haczyk polega na tym, że ten złodziej, który okradł tysiące ludzi i stworzył jedną z najpopularniejszych stron wśród cyberprzestępców, naprawdę da się polubić... Zakończenie jest moim zdaniem świetne. Książka obudziła we mnie chęć znalezienia większej porcji informacji z tej dziedziny. Polecam, każdemu, kto jest choć trochę zainteresowany komputerami.
Nie radzę jednak zabierać się za nią komuś, kto naprawdę nie ma zbyt wielkiego pojęcia co i jak działa na komputerze, oraz komuś, komu informatyka jest totalnie obojętna. Piszę to ze względu na to co w tej książce jest zawarte. Zdarzają się miejsca napisane jak już wspomniałem "informatycznym" językiem, dlatego niektórych może to znudzić.

7/10 - Generalnie ok, ale momentami nudno. Jestem po lekturze "Ducha w sieci" i uważam, że on został jednak ciekawiej napisany.

Historia bardzo mnie zaskoczyła. Książka zawiera mnóstwo naprawdę "branżowych" sformułowań, ale po jakimś czasie można już się w tym połapać więc nie zrażajcie się! Powiem szczerze, że była to pierwsza lektura tego typu u mnie na półce. Nie wiedziałem, za bardzo jak do niej podejść, ale koniec końców, uznałem, że jestem usatysfakcjonowany z czasu spędzonego przy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem dobrze napisana książka, która przedstawia, ile są w stanie poświęcić ludzie, by spełniać swoje marzenia. Nie jest jednak w cale taka lekka. Zdarzenia opisane w tej książce bardzo często kończą się śmiercią ludzi. Czasem zakończenia są naprawdę smutne, szczególnie, jeśli wiesz, ile osiągnął człowiek, który zginął i nie zdążył się tym nacieszyć...

6/10 - były historie ciekawe i byłby historie nudne stąd taka nie za wysoka raczej ocena, ale polecam tym, którzy interesują się tego typu tematyką.

Całkiem dobrze napisana książka, która przedstawia, ile są w stanie poświęcić ludzie, by spełniać swoje marzenia. Nie jest jednak w cale taka lekka. Zdarzenia opisane w tej książce bardzo często kończą się śmiercią ludzi. Czasem zakończenia są naprawdę smutne, szczególnie, jeśli wiesz, ile osiągnął człowiek, który zginął i nie zdążył się tym nacieszyć...

6/10 - były...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo trudno jest mi oceniać tego typu książki, dlatego postanowiłem zostawić ją bez oceny. Jest to pewien kawałek historii, opowieść o ludziach, którzy byli gotowi poświęcić życie za ojczyznę. Jak można ocenić taką książkę?
Historia nigdy nie była moim zainteresowaniem, ale uważam ,że warto od czasu do czasu przeczytać książki o tematyce, która nie zawsze nam odpowiada. Żeby po prostu być bogatszym o wiedzę w nich zawartą.
Tak jak już wcześniej napisałem, ja nie oceniam, bo nie umiem, ale polecam wszystkim. Warto ją przeczytać, żeby poznać losy Bohaterów przez "B" a nie "b".

Bardzo trudno jest mi oceniać tego typu książki, dlatego postanowiłem zostawić ją bez oceny. Jest to pewien kawałek historii, opowieść o ludziach, którzy byli gotowi poświęcić życie za ojczyznę. Jak można ocenić taką książkę?
Historia nigdy nie była moim zainteresowaniem, ale uważam ,że warto od czasu do czasu przeczytać książki o tematyce, która nie zawsze nam odpowiada....

więcej Pokaż mimo to