rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ostatnio mam mało czasu na czytanie książek, nad czym okrutnie ubolewam. Jednakże w końcu udało mi się przeczytać Rękę mistrza Stephena Kinga. Zabrałam się za nią w lipcu, jednak początek strasznie mnie nudził, a do tego czasem łapie mnie "czytelnicza niemoc" i zastój trwał, aż do niedawna. I nie powiem, ale książka okazała się bardzo interesująca i okrutnie mnie wciągnęła. Miałam przyjemność przeczytania kilku książek Kinga i ta zdecydowanie wbiła się na listę tych ulubionych.

Główny bohater, pięćdziesięcioletni Edgar Freemantle jest właścicielem bardzo dobrze prosperującej firmy budowlanej. Niestety ulega wypadkowi, w którym traci prawą rękę i doznaje uszkodzeń mózgu. Wpada w ciężką depresję, miewa niekontrolowane napady furii - próbuje nawet zabić żonę, która po tym incydencie go opuszcza. Zrozpaczony Edgar usiłuje popełnić samobójstwo, jednak idzie za radą psychiatry i przenosi się na odludną wyspę u wybrzeża Florydy, zwaną Duma Key.

W wynajętym domu Edgar odkrywa swój wielki talent malarski. Po mimo utraconej ręki, zaczyna tworzyć surrealistyczne obrazy w bardzo szybkim tempie. Podczas rekonwalescencji zaprzyjaźnia się z Jeromem Wiremanem, opiekunem sędziwej właścicielki wyspy. Kiedy Edgar zapoznaje się z ową Elizabeth Eastlake, jego losy zaczynają się splatać z jej. Od momentu powstania obrazów, okazuje się, że Duma wcale nie jest spokojną wyspą. Zaczynają się dziać niepokojące rzeczy. W końcu Edgar i Wireman małymi krokami odkrywają, że kilkadziesiąt lat wcześniej na wyspie miały miejsce okropne zdarzenia. A zło, które władało wyspą tylko czeka, żeby je uwolnić.

Ręka mistrza to typowy horror Kinga. Spokojnie mogę ją polecić wszystkim miłośnikom tego gatunku. Szkoda tylko, że trudno się rozstać z głównymi bohaterami. Bardzo ich polubiłam i ciężko było tak zakończyć tą historię...

Ostatnio mam mało czasu na czytanie książek, nad czym okrutnie ubolewam. Jednakże w końcu udało mi się przeczytać Rękę mistrza Stephena Kinga. Zabrałam się za nią w lipcu, jednak początek strasznie mnie nudził, a do tego czasem łapie mnie "czytelnicza niemoc" i zastój trwał, aż do niedawna. I nie powiem, ale książka okazała się bardzo interesująca i okrutnie mnie wciągnęła....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy tylko dowiedziałam się, że jedna z moich ulubionych autorek wydaje nową książkę, nie mogłam doczekać się jej premiery. Przy okazji złożyło się tak, że kilka dni później dostałam kupon rabatowy do Empiku i od razu popędziłam między regały.

Powieść zaczyna się od śmierci Barry'ego Fairbrother'a - mieszkańca i członka Rady Gminy miasteczka Pagford. W wyniku czego pojawia się wolne miejsce na jego stanowisko, akurat w momencie, gdy w gminie miały zostać podjęte ważne decyzje w sprawie bardzo spornego osiedla. Śmierć Fairbrother'a wywołuje poruszenie wśród mieszkańców - jedni pogrążają się w smutku, inni starają się ukryć ekscytację. Barry był osobą, która przez swoje poglądy miała dużo swoich zwolenników, ale również i przeciwników. Tematem spornym w miasteczku jest osiedle Fields, z którego pochodził Barry. Jest to siedlisko zamieszkałe przez patologiczne rodziny, gdzie przemoc i narkotyki są na porządku dziennym. Mieściło się na pograniczu Pagford z większym miastem - Yarvil. Dla większości mieszkańców Pagford, Fields należało oddzielić od ich miasta, jednak znalazła się też mała garstka zwolenników owego osiedla, którzy uważali, że należy zresocjalizować jego mieszkańców.

Czytając poznajemy historię paru rodzin, relacje między nimi. Pagford jest małym miasteczkiem, w który wszyscy mieszkają zazwyczaj od pokoleń, a nowi przybysze traktowani są z rezerwą. Wybrukowane ulice, domy ozdobione donicami z kwiatami zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami - wszystko wygląda doskonale. Jednak każda z rodzin ma swoje sekrety i boryka się z różnymi problemami. Autorka przedstawia wszystkie postacie stopniowo, odkrywając każdą z nich.



Porusza również bardzo współczesne problemy - nietolerancji, przemocy czy patologi. Spotykamy się z bohaterką o imieniu Sukhvinder, która pochodzi z pakistańskiej rodziny i jest prześladowana i nękana w szkole z powodu swojego wyglądu. W innej rodzinie natykamy się na przemoc - ojciec tyran wyżywa się na żonie i synach, chociaż na zewnątrz wszystko wygląda normalnie. Mamy też Krystal - nastolatkę mieszkającą w Fields, której matka jest narkomanką, a dziewczyna sama musi opiekować się swoim czteroletnim bratem i dbać o to, aby ponownie nie zabrała go opieka społeczna. Dziewczyna przez swoje pochodzenie i trudne dzieciństwo sprawia problemy w szkole.

Rowling w swojej książce poświęca dużą uwagę nastolatkom. Ich problemami z dorastaniem, samoakceptacją oraz relacjami z rodzicami. Pojawiają się też motywy pierwszych doświadczeń z narkotykami czy seksem. W każdej rodzinie pojawiają się problemy z dziećmi, nawet szkolna pedagog nie potrafi poradzić sobie ze swoim dorastającym synem. Młodzież broni się przed atakami i poniżaniem, jakie ich spotyka ze strony rodziców - przez co sieją mały zamęt w świecie dorosłych.

Trafny wybór jest pełne analizy społeczeństwa. Miejscami bywa wulgarnie i pokazuje, że egocentryzm może nie tylko odbić się na nas samych, ale też prowadzić do tragedii.

Książkę polecam każdemu. Bardzo szybko się czyta, mimo powolnej fabuły i na pewno zapisze się na długo w mojej pamięci.

Gdy tylko dowiedziałam się, że jedna z moich ulubionych autorek wydaje nową książkę, nie mogłam doczekać się jej premiery. Przy okazji złożyło się tak, że kilka dni później dostałam kupon rabatowy do Empiku i od razu popędziłam między regały.

Powieść zaczyna się od śmierci Barry'ego Fairbrother'a - mieszkańca i członka Rady Gminy miasteczka Pagford. W wyniku czego pojawia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka nie jest obszerna, bo ma zaledwie lekko ponad 300 stron. Czyta się ją bardzo szybko. Dosłownie pochłania. Tytuł pochodzi od piosenki The Beatles o tym samym tytule i dość często pojawia się w powieści. Akcja umieszczona jest w późnych latach 60-tych w Tokio. Bohaterem jest Watanabe, który wspomina lata swojej młodości. W okresie dojrzewania zetknął się z samobójstwem swojego jedynego przyjaciela, co zbliża go do tajemniczej Naoko. Łączy ich wzajemna fascynacja i śmierć ich wspólnego kompana. Jednakże depresyjna natura dziewczyny nie pozwala im cieszyć się sobą. Na studiach Watanabe spotyka niezależną Midori - zwolenniczkę swobody seksualnej o dość dynamicznym charakterze. Ich drogi łączą się ze sobą. Mimo to, chłopak nie może zapomnieć o Naoko. Obie dziewczyny potrzebują pomocy, przyjaźni, a Watanabe stara się im to zapewnić. Mimo to jest bardzo zamknięty w sobie, nie chce albo nie potrafi się przed nikim otworzyć. Spotyka się z obydwiema dziewczynami i jest wobec nich uczciwy. W pewnym momencie dociera do niego, że kocha oby dwie kobiety. Każdą inną miłością. Jest w kropce i nie wie co ma zrobić. Przy każdym wyborze kogoś skrzywdzi. Watanabe musi zmierzyć się z dorastaniem, własnymi wyborami i nieprzewidywalnością życia.

Powieść mówi o miłości i przyjaźni, ale pełna jest też samotności i śmierci. Nostalgiczna historia wciąga, pomimo braku jakichkolwiek zwrotów akcji, pokazuje zwyczajne życie. Zwykła codzienność, studia, praca, spacery. Żadnych niesamowitych zdarzeń. Wszystko jest po prost ludzkie i chyba to właśnie dodaje tej książce czegoś niesamowitego.

Z całą pewnością sięgnę po następne powieści Murakamiego.

Książka nie jest obszerna, bo ma zaledwie lekko ponad 300 stron. Czyta się ją bardzo szybko. Dosłownie pochłania. Tytuł pochodzi od piosenki The Beatles o tym samym tytule i dość często pojawia się w powieści. Akcja umieszczona jest w późnych latach 60-tych w Tokio. Bohaterem jest Watanabe, który wspomina lata swojej młodości. W okresie dojrzewania zetknął się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ojciec Chrzestny autorstwa Maria Puzo to powieść o historii sycylijskiej rodziny. Jednak nie byle jakiej rodziny lecz takiej, która ma władzę w Nowym Jorku. Akcja dzieję się w latach 40. XX wieku na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Metropolią nowojorską rządzi pięć Rodzin mafijnych. Jedną z nich, najbardziej szanowaną i zamożną jest rodzina Corleone, która oficjalnie utrzymuje się z importu włoskiej oliwy. Jednakże jej głównym środkiem dochodu jest hazard. Głową Rodziny jest tytułowy Ojciec Chrzestny - Don Vito Corleone - człowiek honoru, słynący ze swojej mądrości. Wszyscy włoscy imigranci zawsze gdy zawiedzie ich amerykańskie prawo zgłaszają się po pomoc do niego. Don nie odmawia nikomu, dzięki swoim znajomością jest w stanie załatwić każdą sprawę. Nawet tą wydającą się najbardziej niemożliwą. Jednakże w zamian oczekuje szacunek, przyjaźń oraz pomoc, gdy będzie jej potrzebował. Don Vito Corleone wzbudza respekt nie tylko u swojej rodziny i wrogów, ale także u czytelnika. Ponad to jest wzorowym mężem i ojcem. Ma córkę i trójkę całkiem różnych od siebie synów.

Rodzina Colerone do najmilszych nie należy. Ciągle na kartach powieści znajdujemy pełno trupów. Mimo to, autor przedstawił tą rodzinę w taki sposób, że czytelnik jej kibicuje, trzyma kciuki za udane morderstwo czy opłakuje śmierć sprzymierzeńców Rodziny. W ich świecie najważniejsza jest rodzina, honor, niezachwiany kodeks postępowania, oddanie i lojalność względem klanu. Skrzywdzenie jednego z jego członków skutkuje natychmiastową vendettą.

W książce widzimy jak Vito Corleone budował swoje imperium, przejmując coraz większe tereny i władzę oraz zyskując sobie poddanych wśród wiernych żołnierzy, polityków, policji i zwykłych obywateli. Jego bogactwo, władza i sieć wpływów jest praktycznie niewyobrażalna, a za tym wszystkim stoi tylko jeden człowiek: Ojciec Chrzestny. Jednak, gdy odmawia uczestnictwa w nowym interesie - handlu narkotykami - wchodzi w bardzo krwawy konflikt z inną Rodziną.

Na początku lektury czytelnik może czuć się lekko zagubiony od natłoku imion, jednak szybko wciąga się w akcję. Puzo tworzy wiele wątków. Często jeden rozdział kończy się w Nowym Jorku, a w następnym przenosimy się na słoneczną Sycylię. Jednak wszystko łączy się w logiczną całość. Książkę szybko się czyta. Jak dla mnie aż za szybko i dawkowałam sobie, gdyż chciałam odwlec ten moment, kiedy pożegnam się z Rodziną Corleone.

Ojciec Chrzestny autorstwa Maria Puzo to powieść o historii sycylijskiej rodziny. Jednak nie byle jakiej rodziny lecz takiej, która ma władzę w Nowym Jorku. Akcja dzieję się w latach 40. XX wieku na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Metropolią nowojorską rządzi pięć Rodzin mafijnych. Jedną z nich, najbardziej szanowaną i zamożną jest rodzina Corleone, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zniknięcie słonia jest to zbiór siedemnastu opowiadań. Każde z nich jest różne pod względem tematyki, miejsca, czasu akcji i bohaterów lecz mimo to są ze sobą powiązane przez nastrój jakie je wypełnia - tęsknota, poszukiwanie pomysłu na siebie czy poczucie niekompletności. Ogólnie trudno opisać o czym są dokładnie poszczególne opowiadania Po przeczytaniu każdego zazwyczaj nie mamy stuprocentowej pewności o co chodzi, bo świat wykreowany przez Murakamiego jest dość specyficzny, na pozór nielogiczny i chyba nie pojmiemy co autor dokładnie chciał nam przekazać. Daje to otwartą furtkę do własnej, indywidualnej interpretacji.

Bohaterowie opowiadań są zazwyczaj osamotnieni. Mimo, że zazwyczaj mieszkają w wielomilionowym Tokio to nie mogą znaleźć chociaż jednej osoby, która mogłaby by stać się ich bratnią duszą. Ich historie często są dość irracjonalne. Na przykład w jednej kobieta rozwodzi się z powodu szortów, inna znowu odsuwa się od męża po przeczytaniu Anny Kareniny. Na kartach opowiadań spotykają się zazwyczaj dwa światy. Pierwszy, zwykły realny świat, opisany w dość szczegółowy sposób. Drugi zaś jest światem wyimaginowanym, magicznym, który istnieje równolegle do tego rzeczywistego. Ciężko jednak jest też określić, gdzie leży granica pomiędzy tymi dwoma światami.

Jest to moja druga styczność z tym autorem i na pewno nie ostatnia. Murakami stwarza magię, a każdej stronie. Jego sposób kreowania bohaterów jest również niesamowity - są chłodni i można powiedzieć, że nie wywołują żadnych uczuć u czytelnika. Nie zdarzyło mi się, żadnego z nich jakoś specjalnie lubić lub nie, po prostu są obojętni. Mimo to całe poruszenie wywołuje nastrój, który jest zbudowany stopniowo w opowiadaniach.

Jeżeli lubicie Murakamiego, a nie czytaliście tej pozycji to warto. Natomiast jeśli nie mieliście z nim jeszcze styczności to też zachęcam - jeśli przypadną wam do gustu jego krótsze formy, jakimi są opowiadania, prawdopodobnie będziecie chcieli więcej.

Zdecydowanie mogę powiedzieć, że najbardziej spodobały mi się opowiadania pt.: O tym, jak w pewien kwietniowy poranek spotkałem stuprocentową idealną dziewczynę, Tańczący karzeł i Milczenie.

Zniknięcie słonia jest to zbiór siedemnastu opowiadań. Każde z nich jest różne pod względem tematyki, miejsca, czasu akcji i bohaterów lecz mimo to są ze sobą powiązane przez nastrój jakie je wypełnia - tęsknota, poszukiwanie pomysłu na siebie czy poczucie niekompletności. Ogólnie trudno opisać o czym są dokładnie poszczególne opowiadania Po przeczytaniu każdego zazwyczaj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po dużym zafascynowaniu Cieniem wiatru bez wahania sięgnęłam po kolejną książkę Carlosa Ruiz Zafóna, sygnowaną serią Cmentarza Zapomnianych Książek. Jednak bardzo się zawiodłam i spodziewałam się czegoś bardziej interesującego.


Gra anioła opowiada historię młodego i nieszczęśliwie zakochanego pisarza, wychowanego w biedzie sieroty- Davida Martina. Marzy on o zrobieniu wielkiej kariery pisarskiej. Dzięki pomocy swojego bogatego opiekuna, Pedra Vidala pracuje w redakcji podrzędnej gazety, której redaktor proponuje mu napisanie opowiadania. Co skutkuje zyskaniem przez Davida popularności oraz podpisania pierwszego w życiu kontraktu z jednym z wydawnictw. Po pewnym czasie do głównego bohatera zgłasza się Andreas Corelli - tajemniczy francuski wydawca i proponuje mu napisania wyjątkowej książki - posiadającej moc zmieniania serc. Martin przyjmuję propozycję mężczyzny. Postanawia również zamieszkać w domu, o którym zawsze marzył - opuszczona posiadłość w samym sercu Barcelony. Zaszywa się w nim i zaczyna pracę nad powieścią. W między czasie w owym domu, znajduje fotografie i listy podszeptujące myśli o tajemniczej śmierci poprzedniego właściciela, z którym ma więcej wspólnego, niż mógł podejrzewać. Z biegiem czasu zaczyna przerażać go tajemniczy wydawca swoim wyglądem i tym co mówi. Cornelli przypomina uosobienie szatana, który mami Davida obietnicami dobrobytu, zdrowia i wiecznego szczęścia. Powoli zaczynają ginąć ludzie, z którymi David miał kontakt. Cała sprawa z książką dla Francuza, zaczyna robić się coraz bardziej podejrzana i niebezpieczna.

Jak już wcześniej wspomniałam, bardzo zawiodłam się na tej pozycji. Nudziła mnie przeokropnie, zdarzyło mi się kilka razy przy niej zasnąć i męczyłam ją od maja, w między czasie przeczytawszy kilka innych książek. Powieść jest dość obszerna, ma ponad 600 stron a akacja zaciekawiła mnie dopiero pod sam koniec. Zakończenie wydaje mi się bez pomysłu. Mimo dobrych ocen i recenzji na stronach internetowych - nie polecam.

Po dużym zafascynowaniu Cieniem wiatru bez wahania sięgnęłam po kolejną książkę Carlosa Ruiz Zafóna, sygnowaną serią Cmentarza Zapomnianych Książek. Jednak bardzo się zawiodłam i spodziewałam się czegoś bardziej interesującego.


Gra anioła opowiada historię młodego i nieszczęśliwie zakochanego pisarza, wychowanego w biedzie sieroty- Davida Martina. Marzy on o zrobieniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po zmierzchu opisuje historię jednej nocy w Tokio. Poznajemy w niej kilka interesujących postaci. Dwudziestoletnią studentkę Mari, która czyta książkę w knajpie. Przysiada się do niej Takahashi, chłopak grający na puzonie, który odbywa nocne próby z zespołem. Nawiązuje się miedzy nimi interesująca rozmowa. Dzięki niemu poznaje Kaoru - kobietę prowadzącą lovehot, czyli nic innego jak tani hotel dla par, jej dwie współpracownice oraz chińską prostytutkę. Jednocześnie możemy zaglądać do sypialni starszej siostry Mari, Eri - pogrążonej w śnie od dwóch miesięcy.

Najciekawszym wątkiem w tej historii są relacje siostrzane między Mari i Eri. Dziewczyny mimo więzów krwi nie mają ze sobą żądnych wspólnych wspomnień. Ciągle były sobie obojętne. Różnie traktowane przez rodziców. Starsza Eri, ze względu na urodę wychowywana zostawała na modelkę, przyszłą kobietę sukcesu. Natomiast Mari dostawała mniej uwagi, przez co wiecznie smutna i zazdrosna nie umiała szukać wsparcia u rodziców. Nie mogąc poradzić sobie z sytuacją uciekała z domu i wędrowała do knajp. Mimo braku opieki stałą się osobą silną psychicznie i samowystarczalną.

Każdy z bohaterów Murakamiego ma swój bagaż problemów, doświadczeń. W przeciągu kilku godzin uświadamiają sobie własne błędy. Prowadząc rozmowy z innymi dochodzą do wniosków, które zaważą na ich dalszym życiu. Mari postanawia podjąć próbę odbudowy relacji z Eri. Jednak ona śpi i nie wiadomo, czy się kiedykolwiek obudzi.

Po zmierzchu to moje kolejne spotkanie z japońskim pisarzem, kolejne bardzo udane. Książka jest dość cienka - ma zaledwie 198 stron. Jest dość specyficzna - w końcu Murakami.

Po zmierzchu opisuje historię jednej nocy w Tokio. Poznajemy w niej kilka interesujących postaci. Dwudziestoletnią studentkę Mari, która czyta książkę w knajpie. Przysiada się do niej Takahashi, chłopak grający na puzonie, który odbywa nocne próby z zespołem. Nawiązuje się miedzy nimi interesująca rozmowa. Dzięki niemu poznaje Kaoru - kobietę prowadzącą lovehot, czyli nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bohaterką powieści jest Sage, młoda Żydówka, która od paru lat przychodzi na spotkania grupy osób pogrążonych w żałobie, gdyż straciła obydwoje rodziców. Czując się winna śmierci matki, dziewczyna odizolowuje się od swoich sióstr i unika kontaktów z ludźmi. Pomaga jej w tym jej nocna praca w piekarni. Na spotkaniach w grupie poznaje sędziwego Josefa Webera - miejscowego emerytowanego nauczyciela niemieckiego. Zaczynają spędzać ze sobą czas, zaprzyjaźniając się. Jednakże pewnego dnia Josef prosi Sage o przysługę - pragnie, aby pomogła mu umrzeć. Okazuje się bowiem, że owy miły starszy pan w przeszłości był esesmanem. Młoda kobieta początkowo nie wie co ma o tym myśleć, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że jej ukochana babcia, Minka przeżyła Holokaust w Polsce. Przed podjęciem ostatecznej decyzji postanawia poznać bliżej historię Webera. Josef opowiada jej o tym jak jego rodzina żyła przed rządami Hitlera, tłumaczy jak doszło do tego, że ludzie wierzyli nazistom. Uważa, że jako Żydówka jest uprawiona do wypełnienia sprawiedliwości zabierając mu życia. Prosi też aby mu wybaczono. Z jednej strony Sage nie chce dać mężczyźnie satysfakcji, że mu pomoże, z drugiej natomiast pragnie go ukarać.

Babcia Minka opowiada czytelnikowi o swojej historii, codziennym życiu w łódzkim getcie, Auschwitz i obozach na terenie Trzeciej Rzeszy. Dowiadujemy się jak traciła najbliższe jej osoby, jak walczyła każdego dnia o przetrwanie. Równolegle poznajemy stworzoną przez Minkę fantastyczną opowieść, która pomogła jej przetrwać najgorsze momenty. Bajka opowiada o polskiej wersji wampira i uświadamia nam, że potwór z powieści wcale nie jest straszny, gdyż ludzie potrafią być dużo gorsi.

Jodi Picoult stworzyła wspaniałą i poruszającą powieść, po przeczytaniu której powstaje wiele trudnych pytań: Czy każdy nazista był zły? Czy można wybaczyć w czyimś imieniu? Czy w ogóle można wybaczyć tak okrutne rzeczy?

Szczerze polecam każdemu!

Bohaterką powieści jest Sage, młoda Żydówka, która od paru lat przychodzi na spotkania grupy osób pogrążonych w żałobie, gdyż straciła obydwoje rodziców. Czując się winna śmierci matki, dziewczyna odizolowuje się od swoich sióstr i unika kontaktów z ludźmi. Pomaga jej w tym jej nocna praca w piekarni. Na spotkaniach w grupie poznaje sędziwego Josefa Webera - miejscowego...

więcej Pokaż mimo to