Alena-Arrilwen

Profil użytkownika: Alena-Arrilwen

Lublin Kobieta
Status Autorka
Aktywność 1 rok temu
29
Przeczytanych
książek
37
Książek
w biblioteczce
7
Opinii
25
Polubień
opinii
Lublin Kobieta
Strony www:
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Piękna dziewczyna Beata Agopsowicz, Agata Głażewska
Ocena 9,7
Piękna dziewczyna Beata Agopsowicz, A...

Na półkach:

Dziewczyno, kim jesteś? Jaka jesteś? Czy wiesz, że jesteś piękna i powołana do miłości?

Dawno już nie jestem nastolatką, ale ta książka poruszyła także pewne struny w moim sercu. Emocje, relacje, komunikacja… Przeszłość, w której nie wszystko było idealne, i nadzieja, że dalej będzie lepiej. Co jednak zrobić, by przekuć marzenia w rzeczywistość?

Autorki „Pięknej dziewczyny” znają odpowiedź na to pytanie. Robią to na co dzień we własnym życiu. Czepią radość, która „jest niezależna od zewnętrznych okoliczności” (s. 38), i idą do przodu, spełnione w swojej kobiecości: naturalne, prawdziwe, szczęśliwe. Poprzez książkę – której inspiracją jest list do polskich dziewcząt Prymasa Tysiąclecia – podpowiadają wkraczającym w dorosłość dziewczynom, jak być w zgodzie z Panem Bogiem i ze sobą, budować na ponadczasowych wartościach, tworzyć dobre, trwałe i zdrowe relacje.

Trudno jednoznacznie określić, czym jest ta książka. W pierwszej kolejności mogłoby się nasunąć słowo „poradnik”. Omawiane tu są konkretne tematy, z którymi ma do czynienia młoda (i nie tylko) kobieta: dojrzewanie, radzenie z emocjami, poczucie własnej wartości, rozwijanie talentów, wybór drogi życia, trudne relacje, zranienia z przeszłości… Poza tym każdy z podrozdziałów kończy się zadaniem, zwykle pytaniami do refleksji, dzięki którym treść rozdziału staje się czymś żywym, dotyczącym życia Czytelniczki. Z drugiej strony, ta książka to rozmowa, podzielenie się przez starsze koleżanki swoim doświadczeniem, zasłyszanymi historiami, a czasem opowiadaniami – bo przecież przykłady przemawiają najlepiej. Co na pewno trzeba powiedzieć: Autorki twardo stąpają po ziemi. Postawienie na Pana Boga, „otwartość na to, co cię spotkało, przyjmowanie w poczuciu bezpieczeństwa i zaufania, że z tego, co przeżywasz, wyniknie dobro” (s. 86), nie jest wezwaniem do bierności. Przeciwnie: z tego płynie odwaga do zmiany, do działania, do rozwijania tego, co jest dobre, i zwyciężania tego, co złe.

Polecam tę książkę nie tylko nastolatkom. Jest to lektura ciepła, serdeczna, opowiadająca kobiecie o kobiecie. Przypominająca, kim jesteśmy i do czego jesteśmy stworzone, w czym tkwi nasza szczególna siła, czym obdarzamy świat – i dlaczego każda z nas jest wyjątkowa. „Piękna dziewczyna” pozwala też poczuć, że nie jesteś sama, że inne kobiety przeżywają to samo, zmagają się z podobnymi problemami.

Jak czytać tę książkę? Przy łagodnej muzyce, zapachowej świeczce, w wygodnym fotelu, z ciepłą herbatą – i w samotności. Powoli. Pozwalając, by to, co Autorki chcą przekazać, przesiąkło do Twojego wnętrza. Czasem będziesz czytać z wypiekami na twarzy, czasem może poczujesz niepokój albo i lęk – gdy coś dotknie bolesnych miejsc w Twojej duszy – czasem z uśmiechem i spokojem kogoś, kto już ma to za sobą i dobrze rozumie, o co Autorkom chodzi. I dlaczego mają rację. Miej też zeszyt i długopis, by wykonać zadania albo po prostu zapisać swoje myśli czy cytaty. Jeśli nie będziesz się spieszyć i ze spokojną odwagą sięgniesz po lekturę, może ona stać się wspaniałą podróżą w głąb siebie, po której zrozumiesz lepiej, kim jesteś i kim być chcesz.

Dziewczyno, kim jesteś? Jaka jesteś? Czy wiesz, że jesteś piękna i powołana do miłości?

Dawno już nie jestem nastolatką, ale ta książka poruszyła także pewne struny w moim sercu. Emocje, relacje, komunikacja… Przeszłość, w której nie wszystko było idealne, i nadzieja, że dalej będzie lepiej. Co jednak zrobić, by przekuć marzenia w rzeczywistość?

Autorki „Pięknej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie powinno się tak robić. Poradników nie czyta się jednym tchem! A jednak nie byłam w stanie się oprzeć. Wciągnęłam się w opowieść i nie mogłam pójść spać, zanim nie pochłonęłam ostatniej strony.

Bo „Isrikuz II” nie jest tylko dawką wiedzy o zarządzaniu od doświadczonego fachowca. To jest historia o naszych realiach. O ludziach, których spotykamy codziennie – albo którymi sami jesteśmy. O sytuacjach do bólu znajomych. Fabuła jest naprawdę dobrze przemyślana, niebanalna – potrafi zaskoczyć. Do tego książka jest pełna żywego naturalnego humoru. Ale największe emocje wywołali we mnie bohaterzy. Wiktor autentycznie wkurzał, aż się chciało powiedzieć mu kilka niemiłych słów. Wojtkowi współczułam i trochę się dziwiłam. Kingę podziwiałam – a też zazdrościłam. Dziewczyna naprawdę ma talenty! No i oczywiście nie da się nie zwrócić uwagę na tytułowego Angelo Isrikuza (który w mojej głowie mówił głosem Autora opowieści) z jego szczerością, a jednocześnie delikatnością i wyrozumiałością. Nie ma w tej opowieści bohaterów bezbarwnych, „nijakich”. Ba, nie ma też bohaterów zbędnych czy przypadkowych! Anna, Marta, Adam czy Robert… a nawet Jasiek, syn Angelo – każdy ma swoją rolę do spełnienia.

I każdy coś przekazuje czytelnikowi, czegoś uczy: czy to poprzez dialogi, czy poprzez swoje rozwiązania rozmaitych sytuacji, czy też przez błędy i ich konsekwencje. Ta szczególna ze swego rodzaju książka – opowieść biznesowa – nie tylko opisuje wędrówkę kilku zupełnie różnych osób do jednego celu, jakim jest zostanie dobrymi skutecznymi menadżerami. Ona podaje konkretne rady i metody, jak podążyć za bohaterami.

**Dla kogo jest „Isrikuz II”?**
Dla każdego, kto ma zarządzać ludźmi. Zdecydowanie polecam lekturę wszelkim prezesom organizacji młodzieżowych, kół naukowych, samorządów uczniowskich etc. Napisana jest w sposób bardzo przystępny, a jednocześnie jest skarbnicą wiedzy dla początkującego przywódcy. Barwne przykłady i codzienna mowa opowieści powodują, że treść niejako sama wchodzi do głowy. I z pewnością przypomni się w odpowiednim momencie.

Dla tych natomiast, którzy znają i używają wszelkich instrumentów i metod zarządzania, lektura opowieści może stanowić świetną grę intelektualną „rozpoznaj wszystkie wspomniane narzędzia”. Tylko niektóre bowiem są wymienione wprost. Większość jest elementem wplecionym w opowiadanie i dopiero w zakończeniu nazwana po imieniu.

**Czy warto mieć własny egzemplarz „Isrikuza II”?**
Zdecydowanie tak. Bo do tej lektury się wraca. Przynajmniej powinno się wracać, jeśli ma ona być nie tylko świetną rozrywką, ale i podręcznikiem dla młodego lidera. Za pierwszym razem możną ją pochłonąć tak, jak ja to zrobiłam – zaintrygowana biegiem wydarzeń, empatyczna wobec bohaterów, z lekką dumą zauważająca znajome metody zarządzania (wszak od ładnych kilku lat jestem wiernym czytelnikiem newslettera Bernarda Frugi). Następnie jednak warto mieć tę książkę pod ręką, sięgać do niej raz po raz, podkreślać, dyskutować z bohaterami – albo narratorem – i czerpać z niej inspirację. Bo naprawdę jest z czego.

Nie powinno się tak robić. Poradników nie czyta się jednym tchem! A jednak nie byłam w stanie się oprzeć. Wciągnęłam się w opowieść i nie mogłam pójść spać, zanim nie pochłonęłam ostatniej strony.

Bo „Isrikuz II” nie jest tylko dawką wiedzy o zarządzaniu od doświadczonego fachowca. To jest historia o naszych realiach. O ludziach, których spotykamy codziennie – albo którymi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Eventworking. Czyli jak efektywnie korzystać z potencjału konferencji, targów i innych wydarzeń biznesowych Bernard Fruga, Artur Sójka
Ocena 8,3
Eventworking. ... Bernard Fruga, Artu...

Na półkach: ,

Świetnie spędziłeś czas na konferencji, miałeś przyjemne pogawędki z innymi uczestnikami, ale po powrocie uświadamiasz sobie, że nawet nie pamiętasz, z kim rozmawiałeś, nie mówiąc już o wymianie kontaktów?
Albo wróciłaś z targów ze stosem wizytówek, ale nie bardzo wiesz, co masz dalej zrobić?
A może w ogóle masz po imprezie poczucie zmarnowanego czasu i zadajesz się pytaniem „po co mi to było?”

Wygląda na to, że potrzebujesz pomocy w eventworkingu – skutecznym wykorzystywaniu eventów do pozyskiwania nowych kontaktów, a co za tym idzie: relacji i może klientów. Na szczęście, pomoc taka jest na wyciągnięcie ręki (czyt.: kliknięcie myszką), a jest nią pozycja Artura Sójki i Bernarda Frugi „Eventworking”.

***
Co znajdziesz w tej książce?

Po pierwsze, sporo konkretnych rad, a nawet algorytmów działań, które będziesz mógł zastosować od ręki. Po drugie, wiele przykładów ilustrujących, jak warto i jak nie warto postępować, gdy zależy Ci na stworzeniu dobrych relacji z innymi. Po trzecie, trochę pytań zachęcających do zastanowienia się nad swoimi celami i sposobem ich osiągnięcia. Po czwarte – dla tych, co chcą nie tylko wprowadzać pożyteczne praktyki, ale i rozumieć ich sens – niedużą, acz korzystną dawkę teorii o mechanizmach działających w relacjach międzyosobowych.

***
Czego w niej nie znajdziesz?

Naukowego ani branżowego języka (poza kilkoma obcojęzycznymi wyjątkami, o których Autorzy uczciwie uprzedzają w przedmowie). Książkę czyta się łatwo, jakby się rozmawiało z dobrym znajomym. Służy temu osobiste zwracanie się do czytelnika, sposób przekazywania treści – niekiedy ma się wrażenie, że przyjaciel szepcze Ci do ucha świetną radę opartą na własnym doświadczeniu – i barwne porównania.
Nie spotka Cię też tu lanie wody. Książka jest poradnikiem i taką właśnie funkcję spełnia. Wspomniana wyżej dawka teorii pozwala zrozumieć, dlaczego warto usłuchać zawartych rad, ale jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o psychologii, sięgnij po coś innego.
Chociaż „Eventworking” powstał w pierwszej kolejności na podstawie doświadczeń Autorów, nie zobaczysz tu natarczywej autoreklamy czy stwierdzeń typu „nikt przed nami tego nie odkrył”. Przeciwnie, wraz z tą książką otrzymujesz też bibliografię z listą tytułów, do których warto zajrzeć, jeśli chcesz jeszcze uzupełnić swoją wiedzę.

***
Czy lektura jest tylko dla przedsiębiorców, managerów i handlowców?

Faktem jest, że w pierwszej kolejności książka jest skierowana do tych, którzy szukają nowych współpracowników czy klientów dla swojego biznesu. Grono odbiorców, którzy z niej mogą skorzystać, jest jednak o wiele szersze. Zawarte w niej rady dotyczące budowania i podtrzymywania relacji przydadzą się też tym, którzy zauważają chaos w swoich kontaktach personalnych. Jeśli masz wielu znajomych, spędzasz ciągle czas w czyimś towarzystwie albo w rozmowach na Messengerze, ale masz poczucie, że zaniedbujesz przy tym naprawdę ważne dla Ciebie relacje – to także poświęć czas na lekturę przynajmniej rozdziałów „Po co uczestniczyć w eventach?” i „Zamiana kontaktów w relacje i ich pielęgnowanie”. Może zainspiruje Cię do uporządkowania swojej książki adresowej i świadome wspieranie tych relacji, na których Ci naprawdę zależy!

Świetnie spędziłeś czas na konferencji, miałeś przyjemne pogawędki z innymi uczestnikami, ale po powrocie uświadamiasz sobie, że nawet nie pamiętasz, z kim rozmawiałeś, nie mówiąc już o wymianie kontaktów?
Albo wróciłaś z targów ze stosem wizytówek, ale nie bardzo wiesz, co masz dalej zrobić?
A może w ogóle masz po imprezie poczucie zmarnowanego czasu i zadajesz się...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Alena-Arrilwen Androsik

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

J.R.R. Tolkien Drużyna Pierścienia Zobacz więcej
Beata Agopsowicz Piękna dziewczyna Zobacz więcej
Bernard Fruga ISRIKUZ Pogodne przywództwo Zobacz więcej
Bernard Fruga Eventworking. Czyli jak efektywnie korzystać z potencjału konferencji, targów i innych wydarzeń biznesowych Zobacz więcej
Bernard Fruga Eventworking. Czyli jak efektywnie korzystać z potencjału konferencji, targów i innych wydarzeń biznesowych Zobacz więcej
Agata Głażewska Piękna dziewczyna Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Beata Agopsowicz Piękna dziewczyna Zobacz więcej
Bernard Fruga Eventworking. Czyli jak efektywnie korzystać z potencjału konferencji, targów i innych wydarzeń biznesowych Zobacz więcej
Bernard Fruga Eventworking. Czyli jak efektywnie korzystać z potencjału konferencji, targów i innych wydarzeń biznesowych Zobacz więcej
Agata Głażewska Piękna dziewczyna Zobacz więcej
Bernard Fruga Eventworking. Czyli jak efektywnie korzystać z potencjału konferencji, targów i innych wydarzeń biznesowych Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
29
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
25
razy
W sumie
wystawione
15
ocen ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
156
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
5
cytatów
W sumie
dodane
14
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]