Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mówią, że jest to megaklasyk.
Nie wiem jednak na ile w świadomości polskich czytelników.
Sam z 5 lat temu zobaczyłem przypadkiem starsze wydanie w bibliotece i ani wcześniej, ani później nie widziałem żeby ktoś o nim wspominał (ale i też jakoś megagłęboko w temacie nie siedzę). Dopiero jakoś zeszłą wiosną zobaczyłem informację o dodruku, kupiłem więc, wstawiłem na półkę na x miesięcy i wreszcie przeczytałem.

Więc jeśli te parę następnych zdań będzie dla Was oczywiste, przeskoczcie do następnego akapitu.
Zrozumieć Komiks jest komiksem o komiksach. Próbą przeanalizowania czym komiks jest, jak działa na odbiorcę, na jakie sposoby próbuje to osiągnąć. Pokazuje jakie elementy składają się na język komiksów, jak bardzo mogą być one zróżnicowane i oddalone od siebie. Analizuje także wagę słowa i obrazu w komiksach. I choć wiadomo że komiks narysowany być musi, to w niektórych przypadkach obraz jest tylko uzupełnieniem słów.

Zrozumieć Komiks został wydany w 1993 roku, ale moim zdaniem jakieś 90-95% jest aktualne do dzisiaj. Zapewne rozdział o kolorze byłby teraz rozszerzony, bo bardzo rozwinęły się techniki pozwalające go odpowiednio oddać. Sam autor zresztą o tym wspomina, wskazując barierę technologiczną, czyli kosztową jako największy hamulec w tym aspekcie sztuki komiksowej. Być może autor wspomniałby także o komiksach tworzonych całkowicie cyfrowo, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia dla samego języka komiksu, na którym książka się skupia.

Jeden z moich ulubionych rozdziałów to Krew Między Kadrami. Opisuje on funkcje kadrów, ich zależności od siebie, jakie są możliwe między nimi połączenia. Komiks to jedyne medium, w którym pojedynczy zamrożony rysunek wcale nie musi przedstawiać pojedynczej chwili.
Najciekawsze dla mnie było zwrócenie uwagi na coś co zostało tutaj nazwane dookreślaniem. Czyli na to, jak wiele dzieje się pomiędzy kadrami i jak duża w tym rola przypada czytelnikowi. Oczywiście byłem tego do pewnego stopnia świadomy, ale nie doceniałem wagi tego zagadnienia. Inne media, jak film, też korzystają z tego środku wyrazu, ale komiks robi to praktycznie cały czas.

Bardzo interesująca była wynikająca z dookreślania analiza w jaki sposób komiksy, radzą sobie z oddaniem ruchu, dźwięku i upływu czasu (i to w różnej skali), co nie jest tak oczywiste gdy do dyspozycji mamy nieruchome kadry.

Mocno przykuł moją uwagę także rozdział Sześć Kroków, który do pewnego stopnia podsumowuje poprzednie, ale także przeprowadza przez cały proces tworzenia dzieła sztuki, który wykracza poza samo rysowanie i pisanie.

Jako entuzjaście sztuki komiksowej, ale i także totalnie amatorskim twórcy komiksów Zrozumieć Komiks wciągnął mnie niemal w pełni. Autor potraktował temat całościowo, więc zahaczył też m.in. o historię komiksu, która - mimo że istotną w zrozumieniu skąd co się wzięło i dlaczego - po prostu mniej mnie zainteresowała niż samo mięcho.
Jako wyżej wymieniony komiksowy twórca-amator zostawiam sobie tę pozycję na stałe na półce i do poszczególnych fragmentów będę wracać.

Jako czytelnik komiksów dostałem pokaźną dawkę wiedzy, czy może świadomości, która sprawi (bo jeszcze żadnego komiksu po ZK nie czytałem), że będę zwracał uwagę na więcej rzeczy i prawdopodobnie dzięki temu wyciągnę więcej z lektury.

Polecam każdemu, kto choć trochę zainteresowany jest komiksami, żeby przynajmniej wypożyczyć z biblioteki i przeczytać.

Mówią, że jest to megaklasyk.
Nie wiem jednak na ile w świadomości polskich czytelników.
Sam z 5 lat temu zobaczyłem przypadkiem starsze wydanie w bibliotece i ani wcześniej, ani później nie widziałem żeby ktoś o nim wspominał (ale i też jakoś megagłęboko w temacie nie siedzę). Dopiero jakoś zeszłą wiosną zobaczyłem informację o dodruku, kupiłem więc, wstawiłem na półkę...

Kosmici bezprzewodowo hakują sieć komputerową Wakandy, a Wakanda sieć statków kosmitów. Liderzy krzyczą - hakuj szybciej! Firewall Wakandy jest prosty ale ma WIELE WARSTW. A haker Wakandy ma problemy z hakowaniem, bo nie widział wcześniej takich zabezpieczeń, mimo że ZNA HASŁA.
Od przewracania oczami podczas lektury gałki bolały mnie jeszcze kilka godzin.

Kosmici bezprzewodowo hakują sieć komputerową Wakandy, a Wakanda sieć statków kosmitów. Liderzy krzyczą - hakuj szybciej! Firewall Wakandy jest prosty ale ma WIELE WARSTW. A haker Wakandy ma problemy z hakowaniem, bo nie widział wcześniej takich zabezpieczeń, mimo że ZNA HASŁA.
Od przewracania oczami podczas lektury gałki bolały mnie jeszcze kilka godzin.