Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To jest to na co czekałem.
Fajnie się czyta. Ciekawi bohaterowie.
Krajobrazy Norwegii i klimat historyczny dodają książce
charakteru.

To jest to na co czekałem.
Fajnie się czyta. Ciekawi bohaterowie.
Krajobrazy Norwegii i klimat historyczny dodają książce
charakteru.

Czuje sie tak jakbym został zjedzony przez pół - czlowieka. Grzecznie się pytam po co Goodkind pisał kontynuację. Kasa się skończyła? Bardzo mi sie podoba powrót do dobrze znanych bohaterów i całego uniwersum. jednak jakość jest beznadziejna. Pan sam siebie plagiatuje, rozwleka opisy i bezczelnie zabija bohaterów. Skradzione dusze przeczytałem duszkiem dla Kahlan i Richarda. Bardzo szybko przebiegałem wzrokiem rozciągnięte opisy, aby odnaleźć interesujace mnie dialogi i akcję. Beznamietna śmierć Zeda mnie załamała. Wstretna Irena od początku przewidywalna jako zdrajca. Głupio potraktowany wątek Samanthy. Już myslalem że autor zabije Nicci za co ja bym go... A do tego gdzie jest Cara? Końcówka bardzo przewidywalna. Na bank Richard wroci w kolejnym tomie. Książkę przeczytałem tylko z miłości do cyklu i na pewno przeczytam koleją, ale proszę niech to się wreszcie skończy. Widać że sam autor się męczy bo juz nie pisze 800 tylko 400 stron.

Czuje sie tak jakbym został zjedzony przez pół - czlowieka. Grzecznie się pytam po co Goodkind pisał kontynuację. Kasa się skończyła? Bardzo mi sie podoba powrót do dobrze znanych bohaterów i całego uniwersum. jednak jakość jest beznadziejna. Pan sam siebie plagiatuje, rozwleka opisy i bezczelnie zabija bohaterów. Skradzione dusze przeczytałem duszkiem dla Kahlan i...

Książka zdecydowanie lepsza od filmu.

Książka zdecydowanie lepsza od filmu.

Na początku ciężko się czyta, ale jak się człowiek wciągnie to jest niezłe.

Na początku ciężko się czyta, ale jak się człowiek wciągnie to jest niezłe.

Na początku ciężko się czyta, ale jak się człowiek wciągnie to jest niezłe.

Na początku ciężko się czyta, ale jak się człowiek wciągnie to jest niezłe.

Czytałem to z szybkością Tokijskiego Metra. Niesamowicie wciągająca akcja i ciekawy pomysł.

Czytałem to z szybkością Tokijskiego Metra. Niesamowicie wciągająca akcja i ciekawy pomysł.

Pilipiuk nieustannie mnie zadziwia.

Pilipiuk nieustannie mnie zadziwia.

Na początku ciężko się czyta, ale jak się człowiek wciągnie to jest niezłe.

Na początku ciężko się czyta, ale jak się człowiek wciągnie to jest niezłe.

Dawno nie czytałem tak dobrej polskiej książki. Dotyczy to całej trylogii.

Dawno nie czytałem tak dobrej polskiej książki. Dotyczy to całej trylogii.

Dawno nie czytałem tak dobrej polskiej książki. Dotyczy to całej trylogii.

Dawno nie czytałem tak dobrej polskiej książki. Dotyczy to całej trylogii.

Jeszcze bardziej pokręcone niż wcześniejsze, ale ja uwielbiam takie poczucie humoru.

Jeszcze bardziej pokręcone niż wcześniejsze, ale ja uwielbiam takie poczucie humoru.

Dawno nie czytałem tak dobrej polskiej książki. Dotyczy to całej trylogii.

Dawno nie czytałem tak dobrej polskiej książki. Dotyczy to całej trylogii.

Fajnie powrócić do starych przyjaciół np. doktora Skórzewskiego. Dobrze jest też poznać nowych bohaterów.

Fajnie powrócić do starych przyjaciół np. doktora Skórzewskiego. Dobrze jest też poznać nowych bohaterów.

Niesamowicie świeże opowiadania...

Niesamowicie świeże opowiadania...