-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-03-09
2024-03-01
2024-02-15
2023-12-02
2023-11-25
2023-10-14
Książka ta jest idealną pozycją dla osób, które po prostu mają ochotę zrelaksować się przy czytaniu lekkiej, niezobowiązującej powieści. W zasadzie to w pewnym momencie wkraczamy w życie bohaterów książki, a potem bezszelestnie z niego wychodzimy. Nie ma żadnego konkretnego początku, ani definitywnego zakończenia. Można to uznać za zbiór opowiadań o życiu określonej społeczności w określonym miejscu z określonego czasokresu. Niemniej, bardzo lubię pióro Elizabeth Gaskell i bardzo polecam lekturę "Pań z Cranford", aby oderwać się od codzienności.
Książka ta jest idealną pozycją dla osób, które po prostu mają ochotę zrelaksować się przy czytaniu lekkiej, niezobowiązującej powieści. W zasadzie to w pewnym momencie wkraczamy w życie bohaterów książki, a potem bezszelestnie z niego wychodzimy. Nie ma żadnego konkretnego początku, ani definitywnego zakończenia. Można to uznać za zbiór opowiadań o życiu określonej...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-30
Książka ta jest moją pierwszą książką z gatunku literatury filozoficznej. Chociaż nie czyta się jej szybko "jednym tchem" jak książek obyczajowych, to jest naprawdę bardzo wciągająca i refleksyjna. Wydana w 2018 r. nie zdeaktualizowała swojej treści. Autor wówczas już wspominał o pandemii czy o większej wojnie na Ukrainie. W wielu momentach podczas lektury musiałam się zatrzymać i poddać refleksji swoje życie czy poszczególne zachowania. Szczególnie spodobały mi się ostatnie rozdziały od 18. do 21. oraz wyjaśnienie największego straszaka ostatnich lat - obawy przed zdominowaniem rynku pracy i ogólnie życia przez sztuczną inteligencję. Po przeczytaniu tego rozdziału przestałam postrzegać to jako wielką, groźną niewiadomą. Polecam.
Książka ta jest moją pierwszą książką z gatunku literatury filozoficznej. Chociaż nie czyta się jej szybko "jednym tchem" jak książek obyczajowych, to jest naprawdę bardzo wciągająca i refleksyjna. Wydana w 2018 r. nie zdeaktualizowała swojej treści. Autor wówczas już wspominał o pandemii czy o większej wojnie na Ukrainie. W wielu momentach podczas lektury musiałam się...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-26
2006-07-31
2004-06-27
2023-05-21
Mam ogromną słabość do powieści umieszczonych w czasie na przełomie XVIII i XIX wieku. Dlatego też, kiedy ten klasyk wpadł w moje ręce, już z góry wiedziałam, że na wstępie będzie mieć u mnie wysoką ocenę. Za tym przemawiało także to, iż historia głównych bohaterów jest mi znana również z doświadczeń teraźniejszości, bowiem do dnia dzisiejszego małżeństwa/związki pomiędzy osobami bardziej majętnymi a tymi uboższymi nie są pożądane, co jeszcze bardziej pozwoliło mi zrozumieć tę frustrująca sytuację.
Fakt, iż książka została napisana w czasach, kiedy czas akcji powieści miał miejsce, nadaje pewnego smaczku, bowiem czytelnik "na żywym organizmie" doświadcza brzmienia tamtejszego języka, zwyczajów i obyczajów angielskiej arystokracji, ich życia codziennego, a niekiedy nawet pojedynczych wątków dotykających sfery prawnej, jak również dużej kultury z jaką dawniej się do siebie odnoszono. Choć może sama fabuła z perspektywy jest nieco cukierkowa, wciąga na długie godziny. Z każdą stroną byłam coraz bardziej zaciekawiona jak potoczą się miłosne losy kilku bohaterów i jak sytuacja dalej się rozwinie. Po przeczytaniu tej lektury, wiem dlaczego jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych książek na świecie. Polecam.
Mam ogromną słabość do powieści umieszczonych w czasie na przełomie XVIII i XIX wieku. Dlatego też, kiedy ten klasyk wpadł w moje ręce, już z góry wiedziałam, że na wstępie będzie mieć u mnie wysoką ocenę. Za tym przemawiało także to, iż historia głównych bohaterów jest mi znana również z doświadczeń teraźniejszości, bowiem do dnia dzisiejszego małżeństwa/związki pomiędzy...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-01
Książkę posiadam od 2009 r. i do tej pory ani jej nie przeczytałam (a nawet nie zamierzałam tego robić), ani nie oglądałam żadnych filmów lub innych ekranizacji tej powieści. Jednak sięgnęłam po nią w styczniu 2023 r. I ta opieszałość nawet wyszła mi na dobre, bo byłam jej niesamowicie ciekawa.
Z początku książka nie jest zbyt porywająca. Długie opisy przyrody i jakichś ludzi, nie wiadomo do czego zmierza akcja i z czym ją połączyć, a ponadto jest napisana dość ciężkim językiem. Jednakże im dalej w las tym... lepiej. Do języka można się przyzwyczaić, a po zapoznaniu się z bohaterami powieści można się bez problemu odnaleźć w ich "życiu". Akcja nabiera tempa i kiedy miałam przerwę w czytaniu, wielokrotnie myślałam o bohaterach "Starej baśni" i wprost nie mogłam się doczekać kiedy znów po nią sięgnę. Tak naprawdę w tej książce znajdziemy wszystko: rodzinne ciepło, szczęście, pogrzeb, ból i cierpienia, błędy, piękno natury, władzę, pieniądze, wojny, wesela, miłość, wierność, przeznaczenie, chrześcijaństwo, wiarę czy obrzędy, złość i chytrość, staropolską gościnność, cnoty i wiele innych wątków, które są bliskie każdemu człowiekowi, bo są po prostu ludzkie. A wszystko to na bazie pradawnych czasów polskich Słowian.
J. I. Kraszewski w bardzo trafny sposób, na samym końcu książki, podsumował legendy i podania o początkach państwa polskiego. To w połączeniu z treścią powieści stanowi idealne dopełnienie i uzupełnienie o wiedzę "książkową".
Bardzo polecam przeczytanie tej pozycji - wiele wnosi co do przemyśleń oraz co do wzmocnienia poczucia tożsamości jako Polak.
Książkę posiadam od 2009 r. i do tej pory ani jej nie przeczytałam (a nawet nie zamierzałam tego robić), ani nie oglądałam żadnych filmów lub innych ekranizacji tej powieści. Jednak sięgnęłam po nią w styczniu 2023 r. I ta opieszałość nawet wyszła mi na dobre, bo byłam jej niesamowicie ciekawa.
Z początku książka nie jest zbyt porywająca. Długie opisy przyrody i jakichś...
Do przeczytania książki zainspirował mnie serial. Byłam niesamowicie ciekawa pełnej genezy bohaterów i całej konstrukcji powieści. Jestem pod wrażeniem - autorka znakomicie łączy elementy obyczajowe i kryminalne - czyli moje dwa ulubione gatunki. Na pewno sięgnę po kolejne tomy tej serii.
Do przeczytania książki zainspirował mnie serial. Byłam niesamowicie ciekawa pełnej genezy bohaterów i całej konstrukcji powieści. Jestem pod wrażeniem - autorka znakomicie łączy elementy obyczajowe i kryminalne - czyli moje dwa ulubione gatunki. Na pewno sięgnę po kolejne tomy tej serii.
Pokaż mimo to