Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Była mi potrzebna.

Była mi potrzebna.

Cóż to była za cudowna książka </3

exeunt omnes

Cóż to była za cudowna książka </3

exeunt omnes

6.5

6.5

Jest to bardzo dobry reportaż, jednak dla mnie trochę zbyt szczegółowy.

Jest to bardzo dobry reportaż, jednak dla mnie trochę zbyt szczegółowy.

Zniszczyła mnie emocjonalnie.

"Była źródłem mojej największej radości, tak jak dziś jest źródłem mojej największej rozpaczy"

Zniszczyła mnie emocjonalnie.

"Była źródłem mojej największej radości, tak jak dziś jest źródłem mojej największej rozpaczy"

To bardzo chaotyczna i źle napisana książka. Mam wrażenie, że mogłaby być rewelacyjna, gdyby została porządnie napisana.

To bardzo chaotyczna i źle napisana książka. Mam wrażenie, że mogłaby być rewelacyjna, gdyby została porządnie napisana.

"Ludzie nie mogą nam zawsze dawać tego, czego od nich oczekujemy. Nie możemy żądać, aby kochali nas tak, jak tego chcemy."

Nie wypowiem się na temat tej książki pod względem historycznym, gdyż zupełnie nic nie wiem o Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ale sama historia była urzekająca. Moja ocena jest zapewne nieco zawyżona, ale tak teraz czuję.

"Kondukt żałobny w szpalerze mężczyzn w hełmach, ku czci tych, którzy zostali zabici przez mężczyzn w hełmach."

"Ludzie nie mogą nam zawsze dawać tego, czego od nich oczekujemy. Nie możemy żądać, aby kochali nas tak, jak tego chcemy."

Nie wypowiem się na temat tej książki pod względem historycznym, gdyż zupełnie nic nie wiem o Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ale sama historia była urzekająca. Moja ocena jest zapewne nieco zawyżona, ale tak teraz czuję.

"Kondukt żałobny w...

Jak dotąd to najsłabsza część serii o genialnej przyjaciółce. Bardzo dużo zamieszek politycznych, ale są one tylko tłem akcji z uwagi, że główna bohaterka obiera stosunek ambiwalentny do zmian ustrojowych we Włoszech. Pomimo tego, że ta część najmniej przypadła mi do gustu to oczywiście sięgnę po ostatni tom.

Jak dotąd to najsłabsza część serii o genialnej przyjaciółce. Bardzo dużo zamieszek politycznych, ale są one tylko tłem akcji z uwagi, że główna bohaterka obiera stosunek ambiwalentny do zmian ustrojowych we Włoszech. Pomimo tego, że ta część najmniej przypadła mi do gustu to oczywiście sięgnę po ostatni tom.

"Świat był dla mnie teatrem rytuałów, których bardzo długo nie byłam w stanie pojąć. To język wszystko zmienił, to on rozdął granice mojego rozumienia. Nauczyłam się go w ostatnim możliwym momencie. Niewiele brakowało, a pozbawiona możliwości jego używania zostałabym dobrą żoną i matką w życiu, do którego zostałam przysposobiona."

"Świat był dla mnie teatrem rytuałów, których bardzo długo nie byłam w stanie pojąć. To język wszystko zmienił, to on rozdął granice mojego rozumienia. Nauczyłam się go w ostatnim możliwym momencie. Niewiele brakowało, a pozbawiona możliwości jego używania zostałabym dobrą żoną i matką w życiu, do którego zostałam przysposobiona."

Ta seria jest zła, ale lektorka audiobooka jest jeszcze gorsza!

Ta seria jest zła, ale lektorka audiobooka jest jeszcze gorsza!

Bardzo wulgarna, ale też trudna do przejścia. Momentami, mam wrażenie, że cała fabuła jest oparta właśnie na tej wulgarności i brak jej głębszych wartości.

Bardzo wulgarna, ale też trudna do przejścia. Momentami, mam wrażenie, że cała fabuła jest oparta właśnie na tej wulgarności i brak jej głębszych wartości.

Nieczęsto oceniam książki na 10, natomiast w tym przypadku każda niższa ocena byłaby niesprawiedliwa. Bardzo dobra książka, napisana harmonicznie i spokojnie. Traktuje o stracie i pustce w życiu, która jest napędem do spojrzenia na świat z innej perspektywy i zmiany podejścia do codzienności. Serdecznie polecam wszystkim, moje serce jest w kawałkach.

Nieczęsto oceniam książki na 10, natomiast w tym przypadku każda niższa ocena byłaby niesprawiedliwa. Bardzo dobra książka, napisana harmonicznie i spokojnie. Traktuje o stracie i pustce w życiu, która jest napędem do spojrzenia na świat z innej perspektywy i zmiany podejścia do codzienności. Serdecznie polecam wszystkim, moje serce jest w kawałkach.

Cudowny jak zawsze, pięknie ilustrowany!
To Rowling zawdzięczam miłość do książek.

Cudowny jak zawsze, pięknie ilustrowany!
To Rowling zawdzięczam miłość do książek.

Niestety, jegomość nieszczęsny
Wyglądał nie jak ruiny swej młodości
Lecz jak ruiny tych ruin.

Niesamowita i klimatyczna powieść. Bardzo dobra, to moja książka roku 2022.

Niestety, jegomość nieszczęsny
Wyglądał nie jak ruiny swej młodości
Lecz jak ruiny tych ruin.

Niesamowita i klimatyczna powieść. Bardzo dobra, to moja książka roku 2022.

Sięgając po tę pozycję należy mieć na uwadze to, że jest ona przepełniona historią, datami, wypunktowanym słowami obcego pochodzenia, które zostały zasymilowane do języka szwedzkiego. Jest to z pewnością ciekawa pozycja dla zagorzałych miłośników Szwecji, ale niestety nużąca dla zwykłego laika.

Sięgając po tę pozycję należy mieć na uwadze to, że jest ona przepełniona historią, datami, wypunktowanym słowami obcego pochodzenia, które zostały zasymilowane do języka szwedzkiego. Jest to z pewnością ciekawa pozycja dla zagorzałych miłośników Szwecji, ale niestety nużąca dla zwykłego laika.

Cudowna! Bawiłem się rewelacyjnie!

Cudowna! Bawiłem się rewelacyjnie!

Banalna i nudna.
Odstręczająca główna bohaterka.

Banalna i nudna.
Odstręczająca główna bohaterka.

Niesamowite są te maszyny, w których żyjemy i się poruszamy, nie wiedząc jak się w nich znaleźliśmy ani jak się z nich wydostać.

Niesamowite są te maszyny, w których żyjemy i się poruszamy, nie wiedząc jak się w nich znaleźliśmy ani jak się z nich wydostać.

Sięgnąłem po tę pozycję, aby dowiedzieć się więcej o kultach naszych przodków i pierwsza połowa książki przybliżyła mi nieco ten obraz natomiast druga część zupełnie do mnie nie przemówiła. Każde święto pogańskie zostało zrealizowane na to samo kopyto i finalnie oprócz kilku nowych zdań, mieliśmy tutaj kopiuj-wklej z proprzednich stron. Trochę rozczarowanie, a trochę szkoda pieniędzy.

Sięgnąłem po tę pozycję, aby dowiedzieć się więcej o kultach naszych przodków i pierwsza połowa książki przybliżyła mi nieco ten obraz natomiast druga część zupełnie do mnie nie przemówiła. Każde święto pogańskie zostało zrealizowane na to samo kopyto i finalnie oprócz kilku nowych zdań, mieliśmy tutaj kopiuj-wklej z proprzednich stron. Trochę rozczarowanie, a trochę szkoda...

Rownież jestem sztokholmczykiem.

Rownież jestem sztokholmczykiem.