rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lekka, fajna, przyjemna.....niestety od pierwszych stron wiadomo w sumie, jak się skończy. I gdyby była o połowę krótsza to bym dała 7 😬

Lekka, fajna, przyjemna.....niestety od pierwszych stron wiadomo w sumie, jak się skończy. I gdyby była o połowę krótsza to bym dała 7 😬

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę! Tego dokąd dotarł! Jak się patrzy ma Agri Dagi -Ararat ma się wrażenie, że musi być Ktoś więcej! Nawet jeśli nie ma tam Arki Noego,to czuje się, że to miejsce mistyczne.... I tutaj minus dla książki, bo jak dla mnie to bardziej taka "praca naukowa" czy zwykłe dziennikarstwo. Zdaję sobie sprawę, że autor jest osobą niewierzącą i dlatego książka ma taką formę. Jednak czegoś mi tutaj zabrakło, czegoś "od siebie", przecież ateiści też mają uczucia

Zazdroszczę, zazdroszczę i jeszcze raz zazdroszczę! Tego dokąd dotarł! Jak się patrzy ma Agri Dagi -Ararat ma się wrażenie, że musi być Ktoś więcej! Nawet jeśli nie ma tam Arki Noego,to czuje się, że to miejsce mistyczne.... I tutaj minus dla książki, bo jak dla mnie to bardziej taka "praca naukowa" czy zwykłe dziennikarstwo. Zdaję sobie sprawę, że autor jest osobą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak mogę opisać książkę, w której główny bohater - Ojciec Eljasz podróżuje po wszystkich krajach mojej młodości...nie tylko podążam za nim na kartkach ale widzę dokładnie to co on... Do tego sama fabuła jest bardzo wciągająca i dla mnie, osoby wierzącej, niesie piękne przesłanie i nadzieję.

Jak mogę opisać książkę, w której główny bohater - Ojciec Eljasz podróżuje po wszystkich krajach mojej młodości...nie tylko podążam za nim na kartkach ale widzę dokładnie to co on... Do tego sama fabuła jest bardzo wciągająca i dla mnie, osoby wierzącej, niesie piękne przesłanie i nadzieję.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez całą książkę miałam ochotę "palnąć" głównego bohatera, takiej niechęci do bohatera czytanej książki dawno (a być może i nigdy) nie spotkałam. A już ten mdły "happy end" z miłością z dzieciństwa rozczarował mnie do końca.

Przez całą książkę miałam ochotę "palnąć" głównego bohatera, takiej niechęci do bohatera czytanej książki dawno (a być może i nigdy) nie spotkałam. A już ten mdły "happy end" z miłością z dzieciństwa rozczarował mnie do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Aż się człowiek zastanawia: czy warto się poświęcać dla ludzi?

Aż się człowiek zastanawia: czy warto się poświęcać dla ludzi?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak każda książka Vargasa dla mnie - bardzo dobra!

Jak każda książka Vargasa dla mnie - bardzo dobra!

Pokaż mimo to