Watykan miał w swoich szeregach szpiegów, którzy popierali ideologię Adolfa Hitlera. Akta Watykańskie ukrywają mroczną umowę. Wielu nazistów dzięki pomocy Watykanu, udało się uciec. Mowa milczenia papieża, na którą czekali ludzie, bo wierzyli że papież potępi publicznie nazistów za ich czyny. Nie możemy też pominąć pomocy w ukryciu i ratowanie ludzi.

Watykan miał w swoich szeregach szpiegów, którzy popierali ideologię Adolfa Hitlera. Akta Watykańskie ukrywają mroczną umowę. Wielu nazistów dzięki pomocy Watykanu, udało się uciec. Mowa milczenia papieża, na którą czekali ludzie, bo wierzyli że papież potępi publicznie nazistów za ich czyny. Nie możemy też pominąć pomocy w ukryciu i ratowanie ludzi.

Tematyka niezwykle interesująca, o to z jednej strony "tysiącletnia Rzesza", potęga militarna, zbrodnicza ideologia jakiej świat nie widział. Z drugiej 2 tysiące lat instytucji która uważa się za ziemskie ramię samego Boga. Z jednej strony Fuhrer, z drugiej Namiestnik Chrystusa. Jak wyglądało to starcie?

Stosunek Kościoła do nazizmu to temat rzeka, oblepiony wieloma mitami. Przede wszystkim dwoma skrajnymi, główny z którym się spotykam to rzekoma nie tylko obojętność katolików na Hitlera, ale wręcz ich gorliwe poparcie z samym papieżem na czele. Druga, wg. mnie mniej spotykana, to zachwyt nad postawą potępienia nazizmu przez Kościół, oczywiście najczęściej pochodząca z środowisk katolickich.

Cóż jak to w nauce historii bywa, świat nie jest czarno biały, jednak zarzut że Kościół sprzymierzył się z Hitlerem jest wyjątkowo wypaczony bo nie ma żadnego przełożenia w faktach, chyba że się je skrajnie wybiórczo traktuje.

Mając taką wiedze/pogląd zabrałem się z zapałem za książkę, raczej krótką, poruszającą problem w zasadzie tylko od strony Watykanu, ale mimo to mnie fascynującą, w żadnych opracowaniach o III Rzeszy nie spotka się tak dokładnego opisu stanowiska Piusa XI i jego "ministra spraw zagranicznych" czyli przyszłego Piusa XII. A właśnie, książka kończy się na śmierci pierwszego z wymienionych papieży, a co za tym idzie nie mamy opisanej polityki Watykanu w czasie samej wojny, w czasie Holocaustu.

Wnioski są podobne do tych które miałem wcześniej, Kościół potępił nazizm, w wewnętrznych strukturach dużo bardziej niż myślałem, a nawet może bardziej niż komunizm. Na zewnątrz jednak przyjął bardziej umiarkowaną politykę, czy słusznie? Na to nie poznamy już odpowiedzi.

Książkę polecam każdemu który chce dowiedzieć się jak naprawdę Kościół oceniał nazizm, tematyka częsta w różnych dyskusjach, więc warto się zapoznać z faktami, nie mitami.

Tematyka niezwykle interesująca, o to z jednej strony "tysiącletnia Rzesza", potęga militarna, zbrodnicza ideologia jakiej świat nie widział. Z drugiej 2 tysiące lat instytucji która uważa się za ziemskie ramię samego Boga. Z jednej strony Fuhrer, z drugiej Namiestnik Chrystusa. Jak wyglądało to starcie?

Stosunek Kościoła do nazizmu to temat rzeka, oblepiony wieloma...

Bardzo interesująca książka popierającą się na watykańskich aktach. Ciekawy wątek Aliosa Hudala i jego relacji z nazistami. Niestety książka kończy się na etapie początku wybuchu wojny, tak wiec wątku ukrywania nazistów po upadku rzeszy nie ma wcale. Podobnie z informacją o stosunku Watykanu do eksterminacji w trakcie wojny. Niemniej jednak książka jest doskonałym wstępem do analizy braku reakcji Watykanu na holokaust. Polecam

Bardzo interesująca książka popierającą się na watykańskich aktach. Ciekawy wątek Aliosa Hudala i jego relacji z nazistami. Niestety książka kończy się na etapie początku wybuchu wojny, tak wiec wątku ukrywania nazistów po upadku rzeszy nie ma wcale. Podobnie z informacją o stosunku Watykanu do eksterminacji w trakcie wojny. Niemniej jednak książka jest doskonałym wstępem...