wielkoLUDY
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo ANAGRAM
- Data wydania:
- 2022-09-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-09
- Liczba stron:
- 88
- Czas czytania
- 1 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367261098
Urodzona w 1971 roku w Mławie. Lata dzieciństwa spędziła w Żurominie. Czas studiów związała z Olsztynem. Aktualnie mieszka w Uniejowie. Szczęśliwa matka i żona. Z wykształcenia nauczycielka. Wiersze poetki publikowane były w: ,,Twórczości, ,,Babińcu Literackim, Protokole Kulturalnym, Akancie, ,,Lirydramie, ,,Interze, ,,Obszarach Przepisanych, ,,Wytrychu, Poezji Dzisiaj, Dzienniku Polskim, Gazecie Kulturalnej, Helikopterze, Biuletynie Uniejowskim, Uniejowskich Stronach, W Uniejowie, na portalach, w almanachach oraz kilku antologiach.
Na podstawie jej poezji powstał koncert poetycko-multimedialny w reżyserii Małgorzaty Szyszki, śpiew Aldona Jacórzyńska, muzyka Anna Jędrzejewska. Jej wiersze tłumaczone były na język angielski, ukraiński, rosyjski, hiszpański, portugalski, turecki. Laureatka konkursów poetyckich. Od 2021 redaktorka rubryki Wiersz Numeru w Biuletynie Literackim. Wydała tomiki: Okruchy codzienności (wyd. TPU 2015 r.),Dysharmonie (wyd. ANAGRAM 2018 r.),Kim jest Zachary? (wyd. ANAGRAM 2020 r.).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedy sięgasz po tomik o wielkoludach Joanny Wicherkiewicz, nieodparcie przychodzi mi na mysl skojarzenie z groteskowym obrazem Pantagruela i Gargantui – olbrzymów Rabbelaisa. Czy słusznie, sami możecie się przekonać: „wielkie chce być większe, rośnie w ciszy bestia, szaleństwo nie mieści się w granicach”. Kiedy rzeczywistość wymyka się poza ramy naszych jakichkolwiek dotychczasowych wyobrażeń, kiedy dzieje się coś, co przecież mogło się stać, choć w to nie wierzyliśmy, a małość i wielkość przestają być antonimiczne – „widzimy inaczej czas, który się nie wydarzył, choć wydarzyć powinien”, wkraczamy w świat surrealizmów i groteski, w którym – „zachodzą kłamstwa, wschodzą prawdy, zachodzą prawdy kłamstwa wschodzą – świat rzeczy w ruinie”. Odwracają się i przenikają znaczenia, wartości zmieniają bieguny, jak bywa tylko w świecie a rebours (niczym u Borowskiego i Różewicza) – „przeszłość wraca cmentarnym dreszczem”. W świecie pandemicznym zostaliśmy dosłownie uwięzieni, choćby w „sieci kabli”, w tym popandemicznym tuż za naszymi granicami zaczęła toczyć się wojna: „gruzy i ciała, smród zwęglonego miasta, scenografia w rzeczywistym dramacie”. W naszych marzeniach o wielkości świata nigdy nie jest on na naszą miarę, dlatego chcemy go nieustannie zmieniać – od czasów, kiedy „zeszliśmy z drzewa na asfaltowe ulice” – paradoksalnie „wprost pod koła rozpędzonego czasu”. "Miele się ten świat w tym samym spróchniałym młynie - od jaskiń do drapaczy, przez wojny, zarazy, złudzenia wolności”. Dopiero teraz dociera do nas, że kiedy „nie mieliśmy nic, mogliśmy marzyć o wszystkim”. Boimy się, że „przyjdą, zabiorą ostatnie ziarno”, choć, „nagromadziliśmy rzeczy, których nie możemy strawić” (jaka szkoda, że nie mogliśmy zostać na tamtym „trzepaku”). Joanna Wicherkiewicz oddaje w nasze ręce nową „Kartotekę” XXI w., w której obok „nadal dzikiego” „on”-ego zaraz obok stawia nam liryczne ja, nas, onych, ono (które „byłom”),Katarzynę, Kirę, Mężczyznę, Filozofa, Mamę i Malca (tego ostatniego jako mającego zadatki, by stać się kiedyś „niebezpiecznym dorosłym”, przed którym ostrzegali już wcześniej tak Słonimski, jak i Miłosz)… Odkrywamy z autorką znane przecież i nam – „dobrym ludziom łaski pełnym, świadomym śmiertelności”, snujemy myśli o „bezradności wobec bezradności”, marzenia o „przetrwaniu”, że każda epoka ma swojego „Ignacego z tobołkami i gałgankami” i że wolność czasami musi być „bezdomna”.
Tylko jakoś w to, że miłość rzeczywiście jest najpiękniejszym znieczuleniem na egzystencjalny i „przerastający ból historii”, wątpię (jako mężczyzna),choć autorka zda się w to wierzyć, ale może przekona Was? Za to razem z Nią na pewno nie rozumiem „zabijania”. Także tego w Sarco-kopule, w jej „meditatio mortis”, bo śmierć nigdy nie będzie „elegancka”. Wolałbym, żeby była raczej godna. Bo jeśli już ma być „samoczynna”, niechby czemuś posłużyła, zyskując chociażby… sens. To rozważania – przyznają Państwo – bardzo na czasie, tym bardziej, że odnajdą w tym tomiku także Państwo niezwykle pesymistyczne, pastiszowe reminiscencje „Dziadów” (akurat na czas zaduszkowy): „ciemno wszędzie, głośno wszędzie – nic nie będzie”, „trup za niespełnienie – taka jest cena głupoty”.
Na szczęście, autorka nie pozostawia nas w ciemności i egzystencjalnej beznadziei. Przywołuje wręcz Herbertowskie przesłanie Pana Cogito:
„Odpal głośnię
Niech kreuje rzeczywistość
w stadnej zgodzie
niech wzejdzie oaza
zakwitnie życie
gdy zaświecisz spokój
bądź uważny”
Dzięki wierszom Joanny Wicherkiewicz poczułem się prawdziwie Inlakeshem, poczułem wielokrotnie wzruszenie i wibracje w sercu. Dziękuję za bezcenną wskazówkę, którą poetka umieściła przecież już na samym początku swojego tomiku - słowa: „Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie” Mahatmy Gandhiego
Dlatego czuwam. Staram się być wierny, idę. Teraz będę także uważny.
Kiedy sięgasz po tomik o wielkoludach Joanny Wicherkiewicz, nieodparcie przychodzi mi na mysl skojarzenie z groteskowym obrazem Pantagruela i Gargantui – olbrzymów Rabbelaisa. Czy słusznie, sami możecie się przekonać: „wielkie chce być większe, rośnie w ciszy bestia, szaleństwo nie mieści się w granicach”. Kiedy rzeczywistość wymyka się poza ramy naszych jakichkolwiek...
więcej Pokaż mimo toZnakomity tom złożyła Joanna Wicherkiewicz. Spójny, uporządkowany, o konkretnym zamyśle oraz konsekwentnej realizacji. Jestem urzeczona! Poetka jest bezwzględna, ironiczna, ale i zaniepokojona w wierszach-komentarzach, dotyczących współczesnych tendencji. W tekstach uniwersalnych, dotykających kwestii metafizycznych, autorka oczarowuje głównie tą typową dla poezji mgłą tajemnicy i głęboką lirycznością.
Więcej: http://dajprzeczytac.blogspot.com/2022/10/wielkoludy-joanna-wicherkiewicz.html
Znakomity tom złożyła Joanna Wicherkiewicz. Spójny, uporządkowany, o konkretnym zamyśle oraz konsekwentnej realizacji. Jestem urzeczona! Poetka jest bezwzględna, ironiczna, ale i zaniepokojona w wierszach-komentarzach, dotyczących współczesnych tendencji. W tekstach uniwersalnych, dotykających kwestii metafizycznych, autorka oczarowuje głównie tą typową dla poezji mgłą...
więcej Pokaż mimo to