Dla dzieci, ale i dla dorosłych. Piękna historia o walce o własne marzenia i przeciwstawianiu się stereotypom.

Dla dzieci, ale i dla dorosłych. Piękna historia o walce o własne marzenia i przeciwstawianiu się stereotypom.

Z pewnością przekażę tą historię mojej bratanicy, która dopiero wkracza w książkowy świat.

Z pewnością przekażę tą historię mojej bratanicy, która dopiero wkracza w książkowy świat.

Ale to była piękna i jednocześnie smutna historia!
Sięgnęłam po książkę widząc różne opinie. Zdecydowanie jestem z tymi, którzy zakochali się w małej Mii. Chciałabym mieć tyle wiary w siebie, odwagi i silnej woli będąc w jej wieku.
O czym jest ta książka?
Mia z rodzicami wyjeżdża z Chin w poszukiwaniu lepszego życia w USA. Niestety szybko zostają sprowadzeni na ziemię i przekonują się na własnej skórze, że wcale nie jest tak kolorowo. Rodzice Mii zatrudniają się w motelu Calivista jako menadżerowie. Odpowiadają za wszystko, pracują dniami i nocami, a w tym wszystkim pomaga im 10 letnia bohaterka tej historii 😊 wtedy zaczyna się dziać magia… dobro, miłość i zaradność dziewczynki rozgrzewa serducha wszystkich. Dzieją się rzeczy o których nigdy bym nie pomyślała, a tej małej wojowniczce się udaje i to wcale nie tak łatwo.
Chętnie przekaże ją siostrze jak skończy 10 lat, żeby wiedziała, że jeśli „nie grasz, nie wygrywasz” 😉

Ale to była piękna i jednocześnie smutna historia!
Sięgnęłam po książkę widząc różne opinie. Zdecydowanie jestem z tymi, którzy zakochali się w małej Mii. Chciałabym mieć tyle wiary w siebie, odwagi i silnej woli będąc w jej wieku.
O czym jest ta książka?
Mia z rodzicami wyjeżdża z Chin w poszukiwaniu lepszego życia w USA. Niestety szybko zostają sprowadzeni na ziemię i...

Niech was nie zmyli okładka. Z pozoru słodka opowiastka o równie uroczej Mii Tang szybko się przeradza w przygnębiającą i kipiącą smutkiem historię o prawdziwym życiu (i nie tylko) chińskich imigrantów. Wszystko to przedstawione oczami dziesięcioletniej dziewczynki. Mimo to polecam, nie tylko dzieciom. Nie mogę się doczekać wydania kontynuacji.

Niech was nie zmyli okładka. Z pozoru słodka opowiastka o równie uroczej Mii Tang szybko się przeradza w przygnębiającą i kipiącą smutkiem historię o prawdziwym życiu (i nie tylko) chińskich imigrantów. Wszystko to przedstawione oczami dziesięcioletniej dziewczynki. Mimo to polecam, nie tylko dzieciom. Nie mogę się doczekać wydania kontynuacji.

Czy kiedykolwiek zdarzyło się wam, że na początku czytania książka się wam podobała, ale potem wasza opinia się zupełnie zmieniła?

Ja miałam tak z "Motel Calivistą", która na samym początku bardzo mi się podobała. Losy Mii były naprawdę wciągające, a fragmenty dotyczące Ameryki, tego jak traktuje się tam imigrantów czy rasizmu uznałam za niezwykle ciekawe. Byłam przekonana, że będzie to idealna historia dla młodszych i starszych czytelników.

Jednak czym więcej czytałam, tym bardziej coś zaczynało mi nie grać. Po pierwsze tempo rozwiązywania problemów (wystarczyło zaledwie kilka stron, a trudności Mii już znikały). Wiem, że to historia dla dzieci i musi się w niej cały czas coś dziać, bo inaczej młodsi czytelnicy mogliby się poczuć znudzeni, jednak aż tak szybkie tempo było dla mnie przesadzone. A po drugie zdałam sobie sprawę, że postać Mii nie do końca przedstawia wzorzec, który chciałabym pokazać na przykład swoim dzieciom czy młodszemu rodzeństwu. Główna bohaterka bardzo często wchodzi w rolę rodzica swoich własnych rodziców, przejmuje się tematami takimi jak finanse i zamiast mieć codzienne, dziecięce problemy stara się zamienić w dorosłego. I oczywiście wiem, że wiele dzieci ma tak na codzień i bardzo im z tego powodu współczuję. Jednak nie zmienia to faktu, że przedstawianie młodszym, że czasami to oni muszą rozwiązywać rodzinne problemy jest dla mnie po prostu nieodpowiednie. Zabieranie dzieciom dzieciństwa jest okropne i nie podoba mi się pokazywanie tego w książkach.

Nie wiem, może to tylko ja się czepiam, ale niestety po drugi tom "Motel Calivisty" na pewno nie sięgnę 🙈

https://www.instagram.com/livquebooks/

Czy kiedykolwiek zdarzyło się wam, że na początku czytania książka się wam podobała, ale potem wasza opinia się zupełnie zmieniła?

Ja miałam tak z "Motel Calivistą", która na samym początku bardzo mi się podobała. Losy Mii były naprawdę wciągające, a fragmenty dotyczące Ameryki, tego jak traktuje się tam imigrantów czy rasizmu uznałam za niezwykle ciekawe. Byłam...

jedna z najlepszych książek typu middle grade (8-12) jakie w życiu czytałam.
Autorka pisze fantastycznie, to żadna nowość, po Spadochronach już to wiemy, ale nie miałam pojęcia, że pisze równie rewelacyjnie ;)
będę sięgać po dalsze tomy na pewno!

jedna z najlepszych książek typu middle grade (8-12) jakie w życiu czytałam.
Autorka pisze fantastycznie, to żadna nowość, po Spadochronach już to wiemy, ale nie miałam pojęcia, że pisze równie rewelacyjnie ;)
będę sięgać po dalsze tomy na pewno!

• Moja recenzja •
Z powodu mojego zainteresowania kulturą azjatycką sięgnęłam po Motel Calivista.
Wow.
Czegoś takiego się nie spodziewałam. Myślałam, że będzie to nieco bardziej... luźna książka a tym czasem są tu trudne wątki i wiele smutnych historii. Absolutnie się nie rozczarowałam a książka jeszcze bardziej zyskała w moich oczach gdy okazało się, że niektóre wydarzenia są inspirowane przeżyciami Autorki.

~ O książce ~
Motel Calivista to historia Mii Tang która przyjechała do USA z Chin. Jej rodzice muszą ciężko pracować w motelu i to za małe pieniądze. Potajemnie przyjmują też pod swój dach chińskich imigrantów. Oczywiście nie może się obyć bez kłopotów...

√ Ocena √
⭐ 10/10
Dopatrywałam się minusów ale nie znalazłam żadnego. Przepiękna historia, polecam!

• Moja recenzja •
Z powodu mojego zainteresowania kulturą azjatycką sięgnęłam po Motel Calivista.
Wow.
Czegoś takiego się nie spodziewałam. Myślałam, że będzie to nieco bardziej... luźna książka a tym czasem są tu trudne wątki i wiele smutnych historii. Absolutnie się nie rozczarowałam a książka jeszcze bardziej zyskała w moich oczach gdy okazało się, że niektóre wydarzenia...

Mówienie o swoich emocjach, uczuciach i lękach wyzwala - wie i tym nawet mała dziewczynka z motelu.

Mówienie o swoich emocjach, uczuciach i lękach wyzwala - wie i tym nawet mała dziewczynka z motelu.

Książka opowiada historię młodej imigrantki – Mii, która wraz z rodzicami, kierowanymi względami ekonomicznymi i sytuacją polityczną w Chinach decydują się na emigrację do USA. Historia przedstawia prawdziwe problemy z jakimi borykają się imigranci – bariera językowa, dyskryminacja (, uprzedzenia, wyzysk – to wszystko powoduje, że bilet lotniczy, który miał stać się przepustką do lepszego życia – czy to jak w przypadku rodziców Mii – dającego możliwość życia w kraju demokratycznym, czy to jak w przypadku innych imigrantów – poprawienia warunków ekonomicznych swojej rodziny, zamiast tego staje się bilet do swoistego piekła, z którego nie ma możliwości wydostania się.
Rodzice Mii po dwóch latach tułaczki po USA, podczas których nawet przez jakiś czas mieszkali w samochodzie, gdyż nie stać ich było na wynajęcie nawet malutkiego mieszkania, otrzymują pracę, która wydawałaby się niemal gwiazdką z nieba – prowadzenie motelu, a wraz z pracą zaoferowane zostaje im mieszkanie służbowe, co samo w sobie znacznie poprawia warunki bytowe rodziny. Niestety niemal od razu ich pracodawca zmienia jednostronnie warunki umowy, narzuca im konieczność pokrycia coraz to innych kosztów związanych z prowadzeniem motelu, traktuje ich przedmiotowo, nie zapewnia im nawet bezpieczeństwa w miejscu pracy, gdyż wie on doskonale, że rodzina jest zdesperowana i zrobi wszystko żeby utrzymać pracę.
Powieść jest jednocześnie smutna i podnosząca na duchu. Jest ona napisana na podstawie prawdziwych przeżyć autorki, która jako dziecko wyemigrowała wraz z rodzicami z Chin. Opisuje (co prawda opisane z dziecięcej perspektywy) problemy z jakimi borykają się imigranci – jak chociażby brak ubezpieczenia zdrowotnego. Z drugiej strony zakończenie jest bardzo budujące – pokazuje, że dzięki współpracy, ciężkiej pracy oraz po prostu bycia dla siebie nawzajem dobrym, wspólnie można wiele osiągnąć.

Książka opowiada historię młodej imigrantki – Mii, która wraz z rodzicami, kierowanymi względami ekonomicznymi i sytuacją polityczną w Chinach decydują się na emigrację do USA. Historia przedstawia prawdziwe problemy z jakimi borykają się imigranci – bariera językowa, dyskryminacja (, uprzedzenia, wyzysk – to wszystko powoduje, że bilet lotniczy, który miał stać się...

Niech nie zwiedzie Was urocza okładka i fakt, że "Motel Calivista" zalicza się do literatury dziecięcej. Ta książka jest absolutnie dla każdego — zarówno dla młodszych czytelników, jak i dorosłych, którzy również będą się przy niej świetnie bawić. Myślę, że z uwagi na to, jak wiele ważnych tematów ta opowieść porusza, dorośli znacznie bardziej ją docenią.
"Motel Calivista" inspirowany jest prawdziwymi przeżyciami autorki i odnoszę wrażenie, że dzięki temu ta książka jest tak emocjonująca, tak poruszająca, tak... prawdziwa! Absolutnie urocza, przepełniona miłością, przyjaźnią, trudnościami, ale i siłą, która je zwycięża. Natomiast Mia wskakuje na listę moich ukochanych książkowych bohaterek. Ależ ja uwielbiam tę dziewczynkę!

Niech nie zwiedzie Was urocza okładka i fakt, że "Motel Calivista" zalicza się do literatury dziecięcej. Ta książka jest absolutnie dla każdego — zarówno dla młodszych czytelników, jak i dorosłych, którzy również będą się przy niej świetnie bawić. Myślę, że z uwagi na to, jak wiele ważnych tematów ta opowieść porusza, dorośli znacznie bardziej ją docenią.
"Motel Calivista"...