Śliczna książka napisana przez duet ukraińsko-białoruskich autorów. Napisana na cześć pamięci Zbiornika Kijowskiego .
Został on zbudowany w latach 60 tych na Dnieprze na północ od Kijowa.
Jest ogromny, przez to nazywany jest Morzem Kijowskim. Wodę piętrzy jedna z najdłuższych zapór na świecie o długości 70 km.
Akwen jest ogromny o długości 110 km, o powierzchni 922 km kwadratowych. To jest czterokrotnie więcej niż pięć największych w Polsce zalewów, razem wziętych.
Rosjanie już raz wysadzili tamę na Dnieprze na rozkaz Stalina. Zginęło wówczas 120 tys. ludzi. Ukraińska obrona powietrzna w pierwszych dniach teraźniejszej wojny zestrzeliła pocisk lecący w kierunku zapory na ogromnym Zbiorniku Kijowskim.
Tyle pokrótce z historii.

Treść książki nawiązuje do latarni morskiej nad Morzem Kijowskim.
Chłopiec imieniem Zachar ,mieszkający w wysokim 16 piętrowym wieżowcu ma problemy z zasypianiem.
Jego mama zasypia dużo wcześniej od niego ,a Zachar myślami jest przy pracującym obok w pokoju tacie architekcie, który ciężko pracuje po nocach przy desce kreślarskiej. Szykuje projekt nowoczesnych budynków dla modernistycznej dzielnicy.
Zachar też nie śpi. Na początku liczy barany ,jak mu podsunął pomysł tata.
Ale prędko mu się to nudzi. Na niebie z łóżka widać gwiazdy, a światła w sąsiednich wieżowcach też już dawno pogasły. Gdzieniegdzie pojedyncze żarówki jeszcze się palą.
Chłopiec wyobraża sobie nową dzielnicę z wieżowcami podobnymi do latarni morskiej nad Morzem Kijowskim. Światełka mogą gasnąć w nich i się zapalać. Wyjmuje latarkę, którą dostał od taty. Zapala ją i gasi. Tak się bawi. A potem sięga na ścianę ,zdejmuje i przegląda szkic latarni pochodzącej stamtąd, gdzie był kiedyś razem z tatą.
Jest zafascynowany światełkami, które mają chronić przed sztormem okręty.
Tata już kończy na dzisiejszy wieczór prace nad projektem i zagląda do syna, aby go utulić.
Odkrywa ,że on dalej nie śpi. Proponuje w nawiązaniu do zainteresowań chłopca zamiast baranów, liczyć latarnie morskie.

Czy eksperyment się uda?
Do ilu latarni zdążyli naliczyć do momentu, gdy zebrało się im na spanie?
Czy to już będzie codzienny rytuał przed zaśnięciem synka i ojca?

Tego dowiecie się po przeczytaniu książeczki i obejrzeniu pięknych nocnych ilustracji.

Jeżeli mieszkacie w blokach na podobnym osiedlu ,niekoniecznie aż tak wysokim ,to wieczorem ,gdy zgasicie światło popatrzcie na światełka w sąsiednich domach.
A może wypatrzycie w nich małego chłopca z latarką ,który nie może spać...

Śliczna książka napisana przez duet ukraińsko-białoruskich autorów. Napisana na cześć pamięci Zbiornika Kijowskiego .
Został on zbudowany w latach 60 tych na Dnieprze na północ od Kijowa.
Jest ogromny, przez to nazywany jest Morzem Kijowskim. Wodę piętrzy jedna z najdłuższych zapór na świecie o długości 70 km.
Akwen jest ogromny o długości 110 km, o powierzchni 922 km...

Tak się ostatnio potoczyła historia, że jakoś bliżej nam z sąsiadami z Ukrainy. Z ciekawości więc sięgnęłam po "101 latarni". Jest to książka bardzo dobra, choć może nie genialna. Chłopiec nie może zasnąć, chciałby spędzić trochę czasu z ojcem, ale ten ciągle pracuje do późna. Zachar zamiast liczyć owce by zasnąć liczy latarnie. Światła wysokich bloków przypominają mu latarnie morskie. Może nie zachwyciła mnie jakoś mocno ta książka, ale przeczytaliśmy ją z młodym i było ok.

Tak się ostatnio potoczyła historia, że jakoś bliżej nam z sąsiadami z Ukrainy. Z ciekawości więc sięgnęłam po "101 latarni". Jest to książka bardzo dobra, choć może nie genialna. Chłopiec nie może zasnąć, chciałby spędzić trochę czasu z ojcem, ale ten ciągle pracuje do późna. Zachar zamiast liczyć owce by zasnąć liczy latarnie. Światła wysokich bloków przypominają mu...

Byłam przekonana, że ta historia chwyci mnie za serce, ale niestety tak się nie stało.

Dla mnie była ona po prostu okej. Czegoś mi w niej zabrakło, choć sama nie potrafię powiedzieć czego. Może nie do końca zrozumiałam przekaz tej opowieści? Może nie wciągnęłam się w nią tak jak powinnam? Może ilustracje mnie nie urzekły? Może zakończenie mi nie podeszło? Sama nie wiem.

"101 latarni" to opowieść nawiązująca do wojny w Ukrainie i tak zwanego Morza Kijowskiego, czyli zbiornika wybudowego na Dnieprze. Wolę o tym uprzedzić, bo sama nie wiedziałam tego przed rozpoczęciem lektury. Byłam przekonana, że to książka zupełnie o czymś innym. Może stąd moje rozczarowanie?

Byłam przekonana, że ta historia chwyci mnie za serce, ale niestety tak się nie stało.

Dla mnie była ona po prostu okej. Czegoś mi w niej zabrakło, choć sama nie potrafię powiedzieć czego. Może nie do końca zrozumiałam przekaz tej opowieści? Może nie wciągnęłam się w nią tak jak powinnam? Może ilustracje mnie nie urzekły? Może zakończenie mi nie podeszło? Sama nie...

Właśnie zbliża się wieczór, a wraz z nim czas zasypiania. Pomyślałam więc, że pokażę Wam książkę idealną do czytania przed snem. Jej poetycki tekst oraz delikatne ilustracje niosą spokój i ukojenie.

Książka, o której piszę, to "101 Latarni" Jej autorzy, to ukraińsko-białoruski duet Oksana Łuszczewska i Dzmitryj Bandarenka. Przepiękne ilustracje stworzyła ukraińska artystka Oksana Draczkowska.
Bohaterem historii jest chlopiec - Zachar. Poznajemy go pewnego wieczory, gdy próbuje zasnąć ale niestety nie bardzo mu to wychodzi. Rozpraszają go światła, które widzi z okna swojego pokoju. Gdy gasą i zapalają się co chwilę myśli o Latarni morskiej którą widział kiedyś będąc na Morzu Kijowskim.

Tata Zachara, który jest architektem wymyśla sprytny sposób, by pomóc chłopcu w zasypianiu. Jesli chcecie dowiedzieć się co wymyślił - przeczytajcie.

Ta piękna książka ukazała się nakładem wydawnictwa @wydawnictwofrajda Jest naprawdę wyjątkowa.

Właśnie zbliża się wieczór, a wraz z nim czas zasypiania. Pomyślałam więc, że pokażę Wam książkę idealną do czytania przed snem. Jej poetycki tekst oraz delikatne ilustracje niosą spokój i ukojenie.

Książka, o której piszę, to "101 Latarni" Jej autorzy, to ukraińsko-białoruski duet Oksana Łuszczewska i Dzmitryj Bandarenka. Przepiękne ilustracje stworzyła ukraińska artystka...

Mały Zachar to bohater książki pt. „101 latarni” ukraińskich pisarzy Oksany Łuszczewskiej i Dzmitrija Bandarenki przetłumaczonej na język polski przez Ryszarda Kupidurę.
Mały Zachar nie może zasnąć. Myśli o swoim przyjacielu Łewie, mamie, kocie i … czeka na tatę, który kończy ważny projekt architektoniczny. Przygląda się oknom wieżowców na osiedlu, na którym mieszka. Patrzy jak gasną i zapalają się światła. Wyobraża sobie, że to latarnie morskie takie jak widział na Morzu Kijowskim. Ma też szkic latarni narysowany przez tatę, który lubi podświetlać latarką.
„Tato… - (…) Nie mogę zasnąć. Tylko nie każ mi liczyć baranów. Co? Baranów niee … mówi tata prawie przez sen. Spróbujmy policzyć … mmm … latarnie …”
Czy wiecie, że na całym świecie jest 7368 (siedem tysięcy trzysta sześćdziesiąt osiem) latarni morskich. Latarnie morskie wysyłają sygnały świetlne, radiowe, a podczas mgły sygnały dźwiękowe, aby statki mogły szczęśliwie docierać do portów.
Na polskim wybrzeżu mamy 15 latarni morskich, najwyższa znajduje się w Świnoujściu, a najstarsza z 1822 roku w Rozewiu.
Czyli liczenie latarni to dobry sposób na sen?
Ilu „latarni” doliczył się Zachar na swoim osiedlu, zanim zasnął?
Macie jakiś wypróbowany sposób na zasypianie?
Popatrzcie wieczorem przez okno swojego pokoju i policzcie „latarnie”, czyli światła w sąsiednich domach, blokach, wieżowcach.
Zanim zaczniecie czytać „101 latarni”, poszukajcie w szufladzie latarkę i narysujcie latarnię. Jeśli ktoś nie wie jak wygląda latarnia morska, podpowiedzą Wam piękne ilustracje Oksany Draczkowskiej z książki „101 latarni”.
Dla małych czytelniczek/czytelników na moment przed snem pozycja doskonała. Polecam.

Mały Zachar to bohater książki pt. „101 latarni” ukraińskich pisarzy Oksany Łuszczewskiej i Dzmitrija Bandarenki przetłumaczonej na język polski przez Ryszarda Kupidurę.
Mały Zachar nie może zasnąć. Myśli o swoim przyjacielu Łewie, mamie, kocie i … czeka na tatę, który kończy ważny projekt architektoniczny. Przygląda się oknom wieżowców na osiedlu, na którym mieszka....

Książkę "101 Latarni", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Frajda, napisali Dzmitryj Bandarenka oraz Oksana Łuszczewska. Wspaniale zilustrowała ją ukraińska artystka Oksana Draczkowska. Dzięki aktualnej sytuacji na świecie książka zyskuje dodatkowe znaczenie poruszając czytelników. 🌷
To opowieść o małym chłopcu, który późno chodzi spać, między innymi dlatego, że jego tata wieczorami pracuje - jako architekt tworzy projekty nowoczesnych budynków. Rodzina chłopca mieszka właśnie w jednym z takich wieżowców, które przypominają wieczorami święcące latarnie. To opowieść o wieczornej rutynie dziecka, które ma problemy ze snem. Zachar widzi światła w oknach sąsiadów i snuje swoje refleksje na ich temat, jednak nie jest w stanie zasnąć czekając na tatę. To opowieść z pewnością z życia wzięta, bo zapewne w wielu domach dzieciom trudno się zasypia, gdy widzą krzątających się rodziców, a nie wszystkie są w stanie skupić się na zasypianiu, gdy obok palą się światła albo słychać różne dzwięki niekończącego się dnia. W końcu tata chłopca idzie spać, a na dobranoc bawią się w pewną zabawę - chłopiec będzie liczyć. Co będzie liczyć i czy to pomoże mu zasnąć? O tym warto przeczytać. 😉 Recenzja na blogu: https://mamaizabawa.blogspot.com/2022/08/101-latarni.html

Książkę "101 Latarni", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Frajda, napisali Dzmitryj Bandarenka oraz Oksana Łuszczewska. Wspaniale zilustrowała ją ukraińska artystka Oksana Draczkowska. Dzięki aktualnej sytuacji na świecie książka zyskuje dodatkowe znaczenie poruszając czytelników. 🌷
To opowieść o małym chłopcu, który późno chodzi spać, między innymi dlatego, że jego...

Książka "101 latarni" to książka ukraińskich autorów, której byłam bardzo ciekawa. Dzieci także bardzo chciały abym im przeczytała tą historię. No i tak też zrobiłam. Pewnego wieczoru wzięłam do ręki ten egzemplarz i zaczęłam czytać. Niestety czytałam to mało chętnie. Jakoś nie potrafiła mnie ta książka do siebie przekonać. Oczywiście nie ja tutaj byłam najważniejsza. To te małe brzdące miały być zadowolone z lektury.

Jak myślicie? Dzieciom się podobała?

No niestety, tym razem i dzieciom jakoś nie bardzo przypadła do gustu ta historia. Fajny był pomysł, ale my tego nie czuliśmy niestety ;(

A Wy lubicie takie historie? Jeśli tak to zachęcam do sięgnięcia po tą książeczkę. Może Wam bardziej przydanie do gustu.

Książka "101 latarni" to książka ukraińskich autorów, której byłam bardzo ciekawa. Dzieci także bardzo chciały abym im przeczytała tą historię. No i tak też zrobiłam. Pewnego wieczoru wzięłam do ręki ten egzemplarz i zaczęłam czytać. Niestety czytałam to mało chętnie. Jakoś nie potrafiła mnie ta książka do siebie przekonać. Oczywiście nie ja tutaj byłam najważniejsza. To te...

Nie ma słodszego widoku na świecie niż śpiące dzieci!

Ale kiedy one wreszcie pójdą spać? Wieczorne odliczanie zdaje się nie mieć końca. A może jeszcze kanapkę, a może mleko, a może jeszcze „Idziemy na jagody”… Rodzice podtrzymują powieki zapałkami, a maluchy nagle dostają nowego zastrzyku energii. I tak co wieczór. Doskonale wiemy, co oznaczają problemy z zaśnięciem. „101 latarni” to piękna książka, która również ten temat porusza. Wydawnictwo Frajda proponuje nam piękną opowieść do czytania wraz z dzieckiem przed snem i jednocześnie wspiera Ukrainę. Cudowne połączenie. Gwarancja pięknego wieczoru.

Zachar nie może zasnąć
Chłopiec ma problemy ze snem, a jego tata pracuje do późna, ponieważ jest architektem. Zachar spogląda w światło w oknach sąsiadów i wymyśla różne historie, snuje swoje refleksje. Wymyślają z tatą pewną zabawę – mają liczyć latarnie… ale okazuje się, że tata szybciej czuje się senny… Ale kolejne latarnie też zaczynają powoli gasnąć, a powieki naszego uroczego bohatera stają się coraz cięższe… A jutro? Jutro przed nami kolejny cudowny dzień, dzień, w którym jeszcze wszystko jest możliwe. Jutro też będzie dłuuuga noc i na nowo rozbłysną nam gwiazdy.

Historia jest bardzo przyjemna i kojąca, a dodatkowym atutem wydania są cudowne ilustracje, w których światło i cień spajają się w jedną harmonijną całość. Dominują odcienie granatu rozjaśniane blaskiem żółci. Naprawdę, bardzo ciekawa kompozycja kolorystyczna, na którą warto zwrócić uwagę.

„Jutro też będzie długa noc. I gwiazdy na niebie”.

Wspólne czytanie
Uwielbiam patrzeć, gdy mój mały szkrab zakrada się do wielkiego regału i wybiera dla siebie książkę na wieczór. „Mama czytaj” – to jedno z jej najpiękniejszych zdań. Wspólne czytanie to jedne z tych najlepszych rodzinnych wspomnień, bliskość, wyobraźnia, rozwój i miłość. „101 latarni” idealnie nadaje się do takich cichych wieczorów, gdy chcemy się już tylko przytulić i za chwilę zobaczyć zamknięte oczy naszych pociech. Czego i Wam, i sobie – z całego serca – życzę!

Nie ma słodszego widoku na świecie niż śpiące dzieci!

Ale kiedy one wreszcie pójdą spać? Wieczorne odliczanie zdaje się nie mieć końca. A może jeszcze kanapkę, a może mleko, a może jeszcze „Idziemy na jagody”… Rodzice podtrzymują powieki zapałkami, a maluchy nagle dostają nowego zastrzyku energii. I tak co wieczór. Doskonale wiemy, co oznaczają problemy z zaśnięciem. „101...

Co robią dzieci, gdy nie mogą zasnąć? Liczą owce? Przytulają się do rodziców? A może liczą latarnie?

Jest późno. Na dworze noc, a mały Zachar nie może spać. Jego tata jest architektem i jeszcze pracuje. Co w tym czasie robi chłopiec? Zastanawia się, w jaki sposób zasypia jego przyjaciel. Patrzy także, jak w bloku naprzeciwko zapalają się i gasną światła. To przypomina mu latarnię morską, która kiedyś widział, będąc na Morzu Kijowskim. Takie obserwacje zainspirowały go do zabawy latarką. Wyobraźnia działa Zacharowi na maksa. Jego tata pracuje nocami, jak latarnik.

"101 latarni" to bajka dla maluchów w wieku 3-6 lat. Pięknie ilustrowana, w dużym formacie, na pewno spodoba się dzieciom. Idealna książka na dobranoc. Jeżeli Wasze dziecko nie zaśnie w trakcie czytania, zawsze możecie wypróbować metodę bohatera.

Co robią dzieci, gdy nie mogą zasnąć? Liczą owce? Przytulają się do rodziców? A może liczą latarnie?

Jest późno. Na dworze noc, a mały Zachar nie może spać. Jego tata jest architektem i jeszcze pracuje. Co w tym czasie robi chłopiec? Zastanawia się, w jaki sposób zasypia jego przyjaciel. Patrzy także, jak w bloku naprzeciwko zapalają się i gasną światła. To przypomina mu...

Ostatnio w moje ręce trafiła niezwykle ciekawa i barwna książeczka dla dzieci pt. "101 latarni". Główny bohater to mały chłopiec Zachar, który nie może zasnąć dopóki jego tata nie położy się spać. Tata Zachara jest architektem, który po nocach projektuje i kreśli projekty nowoczesnych budynków. Zachar patrząc na projekty taty wyobraża sobie jak w tych budynkach będą zapalać się i gasnąć światła. Zachar wyobraża sobie, że są to latarnie morskie. Gdy jego tata przychodzi do pokoju swojego synka i razem zasypiają mają swój magiczny rytuał, aby zasnąć.
Jaki?
Dowiecie się, jeśli sięgnięcie po tę książkę.
Moim zdaniem jest to świetna książka dla dzieci, które mają problemy z zasypianiem. Na dodatek piękne kolorowe ilustracje oczarują nie jednego dzieciaczka.
Okładka jest twarda i swoją ilustracją bardzo przyciąga wzrok.
Jestem zachwycona treścią i pięknym wydaniem.
Polecam gorąco!

Ostatnio w moje ręce trafiła niezwykle ciekawa i barwna książeczka dla dzieci pt. "101 latarni". Główny bohater to mały chłopiec Zachar, który nie może zasnąć dopóki jego tata nie położy się spać. Tata Zachara jest architektem, który po nocach projektuje i kreśli projekty nowoczesnych budynków. Zachar patrząc na projekty taty wyobraża sobie jak w tych budynkach będą...