To trzeci poradnik o rodzeństwie, który przeczytałam i jak na razie najlepszy, jeśli chodzi o przystępną formę przekazu.

W książce wymienione są grzechy główne, wpływające na złe relacje między rodzeństwem (stare dobre porównywanie 😁),a także rady, które sprawią, że nasze dzieciaki będą się lepiej dogadywać.

Autorka cały czas zaznacza, iż fakt że dane badania bądź obserwacje pokazują, że na przykład starsze rodzeństwo zwykle jest mądrzejsze, to NIE JEST TO REGUŁĄ. Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Według mnie krzywdzące są określenia typu "jedynaki nie umieją się dzielić", starsze dziecko jest bardziej odpowiedzialne, itp. Na to, jakimi jesteśmy ludźmi wpływa masa rzeczy, takich jak wychowanie, miejsce zamieszkania, ludzie, którymi się otaczamy, geny, osobisty charakter, itd. Według mnie życie nie jest czarno-białe i szufladkowanie kogoś na podstawie jednej informacji z jej życia (jedynaczka, sierota, z bogatej rodziny...) jest nie fair. Nie warto w życiu zamykać wszystkiego w jedną ramkę, wydawać opinii o czymś bądź o kimś na podstawie jednej, czy kilku znanych nam informacji. Warto otworzyć się na świat i ludzi, dowiedzieć się więcej o kimś, czy o czymś. Wtedy dzieje się magia, a życie staje się ciekawsze i przyjemniejsze 😉

To trzeci poradnik o rodzeństwie, który przeczytałam i jak na razie najlepszy, jeśli chodzi o przystępną formę przekazu.

W książce wymienione są grzechy główne, wpływające na złe relacje między rodzeństwem (stare dobre porównywanie 😁),a także rady, które sprawią, że nasze dzieciaki będą się lepiej dogadywać.

Autorka cały czas zaznacza, iż fakt że dane badania bądź...

"Rodzeństwo jako team", czyli najnowszy poradnik Nicoli Schmidt, w którym autorka podpowiada, jak pomóc dzieciom stworzyć zgrany zespół, stał się bestsellerem w Niemczech. Dzięki wydawnictwu Otwartemu w lutym trafił również do polskich rodziców. Z poradnika można się dowiedzieć, dlaczego dzieci się kłócą i walczą o pierwszeństwo, a przede wszystkim – jak rodzice powinni na takie sytuacje reagować.

W książce "Rodzeństwo jako team" Nicola Schmidt zwraca uwagę, że potrzeby dziecka zmieniają się w zależności od jego wieku. Wynika to z faktu, że dziecko dojrzewa i coraz więcej rozumie. Nie ma więc sensu tłumaczyć dwulatkowi, że chwilowo potrzeby jego rodzeństwa w wieku niemowlęcym są ważniejsze. Rolą rodziców jest rozpoznać wymagania każdego potomka i opracować takie strategie, które pozwolą zaspokoić je wszystkie, a przy tym nie zapominać o sobie. To trudne, ale nie niemożliwe.

Autorka zauważa, że na stosunki między rodzeństwem ma wpływ wiele czynników: różnica wieku, płeć oraz kolejność starszeństwa. Każdy z tych elementów można wykorzystać na różnych etapach relacji między dziećmi, by była harmonijna.

"Rodzeństwo jako team" jest książką, dzięki której rodzice dostrzegą, jak wielki wpływ mają na kształtowanie osobowości dzieci. Biorąc to pod uwagę, należy pamiętać, by nie etykietować pociech. Przypisywanie konkretnych ról w rodzinie może rodzić problemy, z którymi dzieci będą się borykać nawet w dorosłym życiu.

Książka zawiera porady sprowadzające się do stwierdzenia, że najważniejsza jest miłość. Jej realizacja w codziennym życiu polega na życzliwym przyglądaniu się swoim dzieciom i mądrym reagowaniu na to, co dzieje się między nimi. Rodzice mają tendencję do zwracania uwagi na niegrzeczne zachowania, więc można się ich spodziewać po tych potomkach, które cierpią z powodu niedoboru zainteresowania ze strony dorosłych.

Statystycznie kłótnie pomiędzy rodzeństwem wybuchają ponad sześć razy na godzinę. Warto zastanowić się, czy ingerencja dorosłych jest potrzebna za każdym razem. Dzięki samodzielnemu rozwiązywaniu konfliktów dzieci uczą się stosunków społecznych. Natomiast rodzice, jako rozjemcy, mają tendencję do szukania winnych i osądzania, czym mogą jedynie pogorszyć sytuację.

Najważniejszą kwestią, o której rodzice koniecznie muszą pamiętać, jest unikanie porównywania. Bardzo trudno powstrzymać się od stwierdzeń, że jedno dziecko robi coś szybciej od drugiego albo lepiej rysuje. Takie wypowiedzi mogą generować nie tylko konflikty, ale również inne problemy psychologiczne, choćby dotyczące poczucia własnej wartości.

"Rodzeństwo jako team" nie pomija szczególnych sytuacji, takich jak rodzina patchworkowa, wielorództwo oraz dzieci nienarodzone. Są to problemy, które wymagają indywidualnego podejścia i zwiększonego wysiłku. Myślę, że coraz więcej rodziców staje przed wyzwaniem układania stosunków między przyrodnimi braćmi i siostrami, biorąc pod uwagę stale rosnącą liczbę rozwodów. Bliźnięta wymagają szczególnego podejścia, o czym mogę zaświadczyć osobiście. A dzieci, którym nie dane było przyjść na świat, mimo wszystko oddziałują na atmosferę panującą w rodzinie. To, że autorka zwróciła uwagę na nadzwyczajne sytuacje, trzeba uznać za duży plus.

Nicola Schmidt nie jest psychologiem ani lekarzem, a jednak pracowała jako coach. Przygotowując książkę, wykorzystała doświadczenie dziennikarskie i własne umiejętności jako rodzica. Sama jest jedynaczką. Przyznam, że jestem skonsternowana, próbując ustalić jej kompetencje. Z reguły bardziej ufam autorom, którzy jednoznacznie pokazują swoje doświadczenie związane z opisywanymi zagadnieniami.

Poradnik Nicoli Schmidt nie jest dla mnie odkrywczy, bo powtarza tezy już znane. Zawarte w nim spostrzeżenia – choć oczywiście słuszne – w mojej głowie nie wywołały rewolucji. Z pewnością jednak będzie przydatny dla rodziców, którzy dotąd nie korzystali z innych tego typu publikacji. Autorka dysponuje lekkim piórem i umiejętnością klarownego wypowiadania się, dlatego książkę czyta się z łatwością. Ponadto widać, że poświęciła dużo czasu na research, o czym świadczy bogata bibliografia. Tym niemniej przy niektórych twierdzeniach brakuje odwołań do wyników badań.

"Rodzeństwo jak team" mówi o ważnych kwestiach i przyda się szczególnie rodzicom planującym kolejne dzieci. Pomoże uniknąć typowych błędów oraz obniżyć wymagania wobec maluchów, dla których pojawienie się młodszego rodzeństwa jest trudnym wyzwaniem. Służy radą, uspokaja i daje nadzieję, że wysiłek włożony w pierwszych latach życia potomków zaprocentuje w przyszłości.

"Rodzeństwo jako team", czyli najnowszy poradnik Nicoli Schmidt, w którym autorka podpowiada, jak pomóc dzieciom stworzyć zgrany zespół, stał się bestsellerem w Niemczech. Dzięki wydawnictwu Otwartemu w lutym trafił również do polskich rodziców. Z poradnika można się dowiedzieć, dlaczego dzieci się kłócą i walczą o pierwszeństwo, a przede wszystkim – jak rodzice powinni na...

Tendencyjna, wypełniona opiniami autorki rzadko uzasadniana np. badaniami, do których zamieszczone zostało źródło. Raziło mnie powoływanie się na np. dwa zdania wypowiedziane przez tego czy innego psychologa w telewizyjnym wywiadzie. Kuriozalny wydał mi się rozdział, w którym cytowana jest "jakaś" pani twierdząca, że kłótnie między rodzeństwem mogą być powodowane chęcią wprowadzenia równowagi, która została zaburzona ponieważ mama tego rodzeństwa poroniła pomiędzy ciążami, w których była ze wspomnianym rodzeństwem. Paradoksalnie wartość książki podbijają ostatnie, esencjonalne w treść strony. Książka jest manifestacją popularnego dziś (a także oczywiście szeroko w gronie badaczy, pedagogów i psychologów uznanego) stylu wychowania, który określić można jako rodzicielstwo bliskości. Merytorycznie jednak pozycja ta nic nowego nie wnosi. Marketingowa otoczka maksymalnie praktycznego poradnika także pozostaje w mojej opinii jedynie marketingową narracją - ja osobiście po lekturze nie wyniosłem żadnych praktycznych metod działania w konkretnych sytuacjach. Tym bardziej, że pomiędzy moimi dziećmi, zdaniem autorki, różnica wieku jest zbyt mała przez co w swojej publikacji skupia się na rodzeństwach o większej rozpiętości wiekowej.

Tendencyjna, wypełniona opiniami autorki rzadko uzasadniana np. badaniami, do których zamieszczone zostało źródło. Raziło mnie powoływanie się na np. dwa zdania wypowiedziane przez tego czy innego psychologa w telewizyjnym wywiadzie. Kuriozalny wydał mi się rozdział, w którym cytowana jest "jakaś" pani twierdząca, że kłótnie między rodzeństwem mogą być powodowane chęcią...

Dawno nie zachwyciłam się żadnym poradnikiem. Może nawet nigdy. Aż do chwili, gdy w moje ręce wpadła książka Nicoli Schmidt ,,Rodzeństwo jako team" Jak pomoc dzieciom tworzyć zgrany zespół. Nie jest to typowy oschły, wręcz umoralniajacy poradnik. Ta książka jest jak rozmowa. Rozmowa, która koi matczyne serce, która proponuje rozwiązania. Książka, która pokazuje, że nawet najbardziej kłótliwe rodzeństwo naprawdę może się polubić. Wystarczy tylko(albo czasem aż) odpowiednio reagować, ale przede wszystkim podchodzić zarówno do dzieci, jak i konfliktów z czułością i miłością. W tej książce nie ma miejsca na wymądrzanie się. Autorka doskonale wie i przyznaje, że pewne kwestie są trudne, niektóre wymagają pracy, poświęcenia, ale pokazuje jak można zmieniać życie nasze i naszych dzieci. Decyzja należy do nas. Autorka zwraca uwagę m.in. na osobowości dzieci, na różnice wiekowe. Zachęca do zrozumienia swoich pociech, wsłuchania się, wdrożenia odpowiednich działań i zwrotów, dostajemy nawet przykładowe reakcje słowne. Cała książka napisana jest niezwykle przyjemnie, niby nie jest jakoś nadzwyczajnie odkrywcza, ale przypomina o ważnych kwestiach, ponadto miałam wrażenie, że uczestniczę w niesamowicie refleksyjnej rozmowie. Myślę, że niektórym rodzicom może być przypomnieniem, a innym radą, otuchą i pomocą.

Dawno nie zachwyciłam się żadnym poradnikiem. Może nawet nigdy. Aż do chwili, gdy w moje ręce wpadła książka Nicoli Schmidt ,,Rodzeństwo jako team" Jak pomoc dzieciom tworzyć zgrany zespół. Nie jest to typowy oschły, wręcz umoralniajacy poradnik. Ta książka jest jak rozmowa. Rozmowa, która koi matczyne serce, która proponuje rozwiązania. Książka, która pokazuje, że nawet...

Jeśli mieliście rodzeństwo, na pewno pamiętacie, że kiedy byliście dziećmi wasze relacje różnie się układały. Między rodzeństwem istnieje szczególna więź, będąca mieszanką miłości i zazdrości.
Wychowałam się jako najstarsza z trójki rodzeństwa. Sama też mam trójkę dzieci. Konfliktów między rodzeństwem nie da się uniknąć, one są niejako wpisane w życie rodziny i ( co tu ukrywać) bywają frustrujące.
Nikola Schmidt autorka bestsellera "Jak nie ranić własnego dziecka", tym razem przychodzi z propozycją która pokazuje rodzicom Co mogą zrobić aby ich dzieci zaczęły ze sobą współpracować.
Książka jest napisana prostym i zrozumiałym językiem. Dzięki niej zrozumiecie dlaczego wasze dzieci się kłócą i rywalizują między sobą. Zyskacie wiedzę, która pozwoli wam zapanować nad chaosem i wprowadzić harmonię.
Polecam ją wszystkim rodzicom, którzy mierzą się z wychowywaniem rodzeństwa.

Jeśli mieliście rodzeństwo, na pewno pamiętacie, że kiedy byliście dziećmi wasze relacje różnie się układały. Między rodzeństwem istnieje szczególna więź, będąca mieszanką miłości i zazdrości.
Wychowałam się jako najstarsza z trójki rodzeństwa. Sama też mam trójkę dzieci. Konfliktów między rodzeństwem nie da się uniknąć, one są niejako wpisane w życie rodziny i ( co tu...

Rodzeństwo to temat rzeka...
Każdy rodzic chce, by jego dzieci były zgraną drużyną, by zawsze mogły na siebie liczyć i by się wspierały.
Jestem jedynaczką, więc temat relacji z rodzeństwem to nie moja bajka🤷‍♀️
Jestem też jednak mamą dwójki, dlatego chętnie zaczęłam czytać książkę "Rodzeństwo jako team" od wydawnictwa Otwarte

Możemy w niej znaleźć między innymi odpowiedzi na pytania :
▪️ Dlaczego dzieci się kłócą i walczą o uwagę
▪️ Jak poradzić sobie z chaosem po pojawieniu się kolejnego dziecka
▪️ Jak wspierać harmonijny rozwój dzieci
▪️ Kiedy odpuścić i dać dzieciom spokój

Ciekawa książka, która wskazuje proste drogi by w rodzinie zagościł spokój, a dzieci były zgranym teamem❤
Czyta się ją szybko i przyjemnie, tym bardziej polecam rodzicom, którzy żyją w chaosie i ciągłym krzyku 😉

Rodzeństwo to temat rzeka...
Każdy rodzic chce, by jego dzieci były zgraną drużyną, by zawsze mogły na siebie liczyć i by się wspierały.
Jestem jedynaczką, więc temat relacji z rodzeństwem to nie moja bajka🤷‍♀️
Jestem też jednak mamą dwójki, dlatego chętnie zaczęłam czytać książkę "Rodzeństwo jako team" od wydawnictwa Otwarte

Możemy w niej znaleźć między innymi...

Książka Nicola Schmidt "Rodzeństwo jako team" dostałam w prezencie. Jako mama trójki dzieci z różnica wieku co 5 lat, chętnie się zabrałam za jej czytanie. Konfliktow miedzy rodzeństwem nie da sie uniknąć, one sa niejako wpisane w życie rodzinne. Książka zawiera porady z życia wzięte, dzięki czemu rodzice wiedzą jak postępować w wielu kłopotliwych sytuacjach, jak rozmawiać i kiedy odpowiednio reagować. Żałuję że nie przeczytałam książki wcześniej nasze życie zupełnie inaczej by wyglądało.
Książka jest pisana prostym, zrozumiałym językiem, jest ciekawa i pomocna. Polecam wszystkim rodzicom którzy mierzą się z wychowaniem rodzeństwa.

Książka Nicola Schmidt "Rodzeństwo jako team" dostałam w prezencie. Jako mama trójki dzieci z różnica wieku co 5 lat, chętnie się zabrałam za jej czytanie. Konfliktow miedzy rodzeństwem nie da sie uniknąć, one sa niejako wpisane w życie rodzinne. Książka zawiera porady z życia wzięte, dzięki czemu rodzice wiedzą jak postępować w wielu kłopotliwych sytuacjach, jak rozmawiać...

Ta książka jest dla nas wybawieniem w tak trudnym czasie jaki teraz przechodzimy. Ukochane dzieci nie dają sobie i nam przeżyć spokojnie chociaż jednego dnia 🙈 Wszystko się zaczęło po przyjściu na świat drugiej córki. Niegdyś spokojne życie zamieniło się w pole bitwy, gdzie zwycięzcą zawsze stara się być starsza córka (po trupach do celu) Ta książka była dla nas ostatnią deską ratunku, bo zwyczajnie byliśmy zmęczeni zachowaniem naszych dzieci... Uczymy się postępować według przesłań zawartych w książce i śmiało mogę przyznać, że widzimy małe postępy w naszej rodzinie. Wiadomo, że jest to za wcześnie aby móc tu mówić o cudzie, bo przed nami wiele pracy. Ta książka otworzyła nam umysł i uświadomiła w wielu ważnych sprawach. Myślałam, że przy moich szalonych dzieciach nie będę miała czasu na czytanie, ale książka jest napisana w prosty i fajny sposób dzięki czemu czytanie jest szybkie i płynne. Polecam dla każdego rodzica.

Ta książka jest dla nas wybawieniem w tak trudnym czasie jaki teraz przechodzimy. Ukochane dzieci nie dają sobie i nam przeżyć spokojnie chociaż jednego dnia 🙈 Wszystko się zaczęło po przyjściu na świat drugiej córki. Niegdyś spokojne życie zamieniło się w pole bitwy, gdzie zwycięzcą zawsze stara się być starsza córka (po trupach do celu) Ta książka była dla nas ostatnią...

Pierwszej. części niestety nie miałam okazji przeczytać ale chętnie nadrobię zaległości.

Książka Nicoli Schmidt „Rodzeństwo jako team” nie bez powodu znalazła się na liście do przeczytania. Mając dwoje dzieci ze sporą różnicą wieku codziennie zastanawiam się w jaki sposób reagować aby dzieci nie czuły się w żaden sposób odrzucone.
W poradniku znajdziecie wiele przydatnych treści chociażby o emocjach, niewłaściwym porównywaniu dzieci, kłótniach, różnicach wynikających z temperamentu, ale także o tym jak przygotować dzieci na rodzeństwo, Dlaczego dzieci walczą o pierwszeństwo i uwagę, jak wspomagać rozwój swoich dzieci jak rozmawiać i reagować na trudne sytuacje.

Mi Szczególnie zapadł w pamięci rozdział o tym jak pomóc wyjść dziecku z przypisanej mu roli. I przyznam się, że bardzo długo popełniałam wiele błędów w tej kwestii.

Autorka zapewnia że przeczytanie książki to kolejny etap wtajemniczenia w rodzicielstwo i Gwarancja że w twoim domu zapanuje Przyjazne współistnienie. Samo przeczytanie poradnika nie sprawi że wasze dzieci będą tworzyły zgrany team. Na sukces składa się wiele czynników natomiast książka na pewno rozjaśni rodzicom skąd w dzieciach biorą się poszczególne zachowania i nakieruje na sposób działania przy rozwiązywaniu konfliktów między rodzeństwem. Tak na prawdę od nas rodziców zależy powodzenie całej operacji zwanej „WYCHOWANIE DZIECKA”. Jeśli macie więcej niż 1 dziecko albo planujecie rodzeństwo dla swoich pociech to książka jest dla Was.

Poradnik odnosi się do praktyki oraz faktów i statystyk. Napisany jest w przystępny, zrozumiały dla każdego sposób. Lektura w sam raz na czas drzemki dzieciaków :)
Polecam

Pierwszej. części niestety nie miałam okazji przeczytać ale chętnie nadrobię zaległości.

Książka Nicoli Schmidt „Rodzeństwo jako team” nie bez powodu znalazła się na liście do przeczytania. Mając dwoje dzieci ze sporą różnicą wieku codziennie zastanawiam się w jaki sposób reagować aby dzieci nie czuły się w żaden sposób odrzucone.
W poradniku znajdziecie wiele...

Szkoda, że takiej książki nie przeczytałam przed przyjęciem na świat drugiego dziecka. Pomogło by mi bardziej zrozumieć ich świat. Serdecznie polecam rodzicom, którzy nie mają już siły i pomysłów jak reagować i kiedy na kłótnie i bijatyki dzieci. Stałam się dużo spokojniejsza po przeczytaniu tej książki. Autorka opisuje co, co większość myśli że jest tak tylko u nas w domu. Na prawdę polecam przeczytać nie tylko tym rodzicom, którzy mają w domu wieczne bijatyki ale każdemu rodzicu, by lepiej mogli zrozumieć postępowanie dzieci.

Szkoda, że takiej książki nie przeczytałam przed przyjęciem na świat drugiego dziecka. Pomogło by mi bardziej zrozumieć ich świat. Serdecznie polecam rodzicom, którzy nie mają już siły i pomysłów jak reagować i kiedy na kłótnie i bijatyki dzieci. Stałam się dużo spokojniejsza po przeczytaniu tej książki. Autorka opisuje co, co większość myśli że jest tak tylko u nas w domu....