Белая муха, забойца мужчын
Wydawnictwo: Галіяфы literatura piękna
200 str. 3 godz. 20 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Галіяфы
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wydania:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- białoruski
- ISBN:
- 9789857140077
Powieść opowiada o żeńskim gangu, który przejął zamek i wziął jako zakładników turystów i pracowników. I nie gdzieś tam, ale w sercu Krainy Zamków. I nie kiedyś tam, ale w naszych cudownych czasach.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsze słowo, jakie nasuwają się na myśl, gdy myślę o "Białej musze" to z pewnością przymiotnik "specyficzna". Książka wpisuje się w nurt nowoczesnej literatury białoruskiej, która nie za bardzo stara się nieść ogólny sens, porusza kilka wątków, ale żaden z nich nie jest ani mitologizowany, ani przesadnie rozwijany. Nie jest też wysuwany do zdobycia miana lekcji z literatury. Czytając ostatnią kropkę nie ma się wrażenia, że zyskało się coś z tej lektury, jednocześnie nie czując zbytniej straty czasu, ale też uświadamia się sobie, że można byłoby wykorzystać go lepiej.
Opowieść absurdalna i w wielu elementach nierzeczywista. Sam fakt oblegania zamku w dzisiejszych czasach, bez porządnych narzędzi, elektroniki, szyfrowania itd. jest raczej niemożliwy. Choć pewnie, gdyby zamek oblegała grupa mężczyzn, byłoby to mniej zaskakujące. Myślę, że to był jeden z zamysłów Baharewicza, aby sprawdzić jak się będzie czuć czytelnik ze słabszą płcią w roli terrorystów. Niemniej jednak, na pierwszy rzut oka, napad wydaje się rysować jako przemyślany i rozpisany. Dlaczego więc wypuszczać dyrektorkę muzeum za mury w momencie, gdy okupacja już trwa? Czy ma być to parodia współczesnych terrorystów, którzy nie martwią się o efekt swych działań, a jedynie o rozgłos? Nie wiem.
Element feministyczny został poruszony bardzo powierzchownie, stereotypowo. Element relacji damsko-męskich, wszelakich stosunków między ludźmi, ich tabuizacji również nie wynosi żadnej nowej czy starej prawdy. Ot, linia fabularna. Aspekt kulturowy, językowy i mentalny również nie wnosi nic nowego. Są i będą ludzie starej i nowej daty, romantycy i realiści, obcokrajowcy i tutejsi. I przez te kilkadziesiąt stron dzieje się niewiele więcej niż nic. Żadnych wielkich konfliktów, żadnych filozoficznych wychyleń, ani zwrotów akcji. No może poza tym, że "prawowitemu właścicielowi zamku", który się okazuje podwójnym agentem, udaje się wejść przez tajemny tunel do środka. Mało jak na dzieło, które w obliczu konkurencji telewizji i internetu miałoby porwać ludzkie umysły (przy czym nie mówię, że powinno, że taki jest zamysł).
Ostatecznie, "Biała mucha" to jedno z tych dzieł, które prawdopodobnie znikną z czasem, pamiętać będzie o niej niewielu śmiertelników, oprócz krytyków literatury i literaturoznawców. Nie jest tak dobra jak Karatkiewicz, daleko jej też do ówczesnych twórców typu Marcinowicza czy Rubleuskiej. Stawiam ją wyżej niż Stankiewicza, jednak to żaden sukces.
Pierwsze słowo, jakie nasuwają się na myśl, gdy myślę o "Białej musze" to z pewnością przymiotnik "specyficzna". Książka wpisuje się w nurt nowoczesnej literatury białoruskiej, która nie za bardzo stara się nieść ogólny sens, porusza kilka wątków, ale żaden z nich nie jest ani mitologizowany, ani przesadnie rozwijany. Nie jest też wysuwany do zdobycia miana lekcji z...
więcej Pokaż mimo to