Jest wstrząsająca i bardzo smutna, ale tego domyśli się każdy. Osobiście chyba bym skróciła nieco tę książkę ;)

Jest wstrząsająca i bardzo smutna, ale tego domyśli się każdy. Osobiście chyba bym skróciła nieco tę książkę ;)

Lekkie rozczarowanie... książka jest nieco przynudnawa - długie opisy filmów w których Sharon grała zaledwie epizody... Spodziewałam sie czegoś więcej. Ale i tak przeczytać warto - zawsze mozna się czegoś dowiedzieć.

Lekkie rozczarowanie... książka jest nieco przynudnawa - długie opisy filmów w których Sharon grała zaledwie epizody... Spodziewałam sie czegoś więcej. Ale i tak przeczytać warto - zawsze mozna się czegoś dowiedzieć.

Baaaardzo srednia.......... mnóstwo zbędnych faktów, miejscami aż pomijalam np streszczenia fabuły filmów w których grała Sharon. Mało rzetelny material, liczylam na ciekawa lektore, bo temat jest mi znany już od dawna....... rozczarowanie.

Baaaardzo srednia.......... mnóstwo zbędnych faktów, miejscami aż pomijalam np streszczenia fabuły filmów w których grała Sharon. Mało rzetelny material, liczylam na ciekawa lektore, bo temat jest mi znany już od dawna....... rozczarowanie.

To jedna z najgorszych biografii jakie w życiu przeczytałem. A przeczytałem ich pewnie conajmniej ze 100. Jako wielki wielbiciel kina i fan urody i talentu Sharon Tate, bardzo ucieszyły mnie wydane z okazji 50-lecia jej śmierci aż 2 książki poświęcone tej aktorce. Na pierwszy ogień poszła ta właśnie, bo tytuł sugerował, że będzie się skupiała na jej życiu i tym co dobre, inaczej niż druga pozycja, której podtytuł czytał "historia morderstwa żony Romana Polańskiego"... Jakże się myliłem. To jakieś wypociny dziennikarzyny z rodzaju tych piszących dla faków czy innych extra expressów. Język, który trudno przełknąć, masa powtórzeń, zwłaszcza jeden zwrot pt. "Przeszłość jest jak ziarnka piasku" czy coś w tym stylu pojawiał się tam niemal co kilka stron! Poza tym nadal nie wiem co zamach na Roberta Kennedy'ego ma wspólnego z Sharon Tate, bo cały rozdział temu poświęcony (albo nawet i więcej!) tak mnie skonsternował i znużył, że ledwo przez tę pozycję przebrnąłem, nie mówiąc o zrozumieniu... Jakby to nie było dość część tekstu (a były to conajmniej z dwie kartki) jest tam powtórzona co do słowa! Jaki był w tym sens, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć?! Nawet, jeżeli autor uważał, że jest to treść niezwykle ważna i warta uwagi mogła się znaleźć jedynie w podsumowaniu pod koniec, albo po prostu być silnie streszczona w konkluzji tego "dzieła". Nie widzę sensu powtarzania całej masy tekstu, słowo do słowa, w jednej i tej samej pozycji! Reasumując, gdyby skupić się tam na historii życia Sharon Tate, książka byłaby o 2/3 krótsza, większość treści nie miała z tematem nic wspólnego a znalazła się tam jako "zapchajdziura". Sharon Tate zasługuje na coś lepszego niż to wielkie G. Wszystkim fanom Sharon polecam pozycję, o której wspominam na początku mojego wywodu, autorstwa Alisy Statman. Jest to naprawdę dobra książka i NA TEMAT;) daję 5 gwiazdek tylko że względu na sam temat biografii; Sharon Tate była prawdziwą gwiazdą, która zgasła zbyt wcześnie...

To jedna z najgorszych biografii jakie w życiu przeczytałem. A przeczytałem ich pewnie conajmniej ze 100. Jako wielki wielbiciel kina i fan urody i talentu Sharon Tate, bardzo ucieszyły mnie wydane z okazji 50-lecia jej śmierci aż 2 książki poświęcone tej aktorce. Na pierwszy ogień poszła ta właśnie, bo tytuł sugerował, że będzie się skupiała na jej życiu i tym co dobre, ...

Bardzo słaba książka, pisana na siłę, bez pomysłu bez treści, bez polotu. Parę informacji na krzyż zapchanych przydługimi opisami filmów, które niczego nie wnoszą. Językowo koszmar. Faktograficznie, nawet jako laik napotkałam masę nieścisłości. Generalnie nudna przydługawa opowieść o niczym nie wnosząca kompletnie nic do znanej wszystkim historii. Wisienką na torcie jest nazwanie gwałtu analnego dokonanego przez Polańskiego na dziecku- związkiem z trzynastolatką. Nie polecam

Bardzo słaba książka, pisana na siłę, bez pomysłu bez treści, bez polotu. Parę informacji na krzyż zapchanych przydługimi opisami filmów, które niczego nie wnoszą. Językowo koszmar. Faktograficznie, nawet jako laik napotkałam masę nieścisłości. Generalnie nudna przydługawa opowieść o niczym nie wnosząca kompletnie nic do znanej wszystkim historii. Wisienką na torcie jest...

Myślę, że Sharon Tate to osoba, której nikomu nie trzeba przedstawiać... To nazwisko zna cały świat... Była to piękna, niezwykle utalentowana i wspaniale zapowiadająca się aktorka. Jej życie było pełne sukcesów zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Kochała i była kochana, niebawem miała zostać mamą a jej kariera zawodowa nabierała tempa. Wydawało się, że nic ani nikt nie zniszczy tej sielanki... Niestety stało się inaczej... Wszystko przerwało niezrozumiałe i potwornie brutalne morderstwo... Ed Sanders w swojej książce stara się jednak opisać całe życie Sharon Tate nie tylko jej tragiczną śmierć. Dzięki temu "Sharon Tate życie" ukazuje losy tej utalentowane dziewczyny od momentu kiedy wygrywała pierwsze konkursy piękności aż po początki jej kariery aktorskiej. Dowiadujemy się z niej o jej pierwszych zauroczeniach i romansach oraz o związku i małżeństwie z Romanem Polańskim. Poznajemy pełne ekstrawagancji życie, które zawsze chciała wieść. Dzięki temu cała historia jej życia to także podróż po barwnych latach sześćdziesiątych XX wieku pełna wszystkich uczuć również tych radosnych, mimo iż oczywiście naznaczona smutnym i tragicznym finałem. Właściwie lada moment miało nadejść wszystko o czym marzyła, miała zostać mamą oraz uzyskać status gwiazdy filmowej i nagle jej nazwisko już nierozerwalnie zostało powiązane z niebywale brutalnym morderstwem... W 1969 roku dom Romana Polańskiego został zaatakowany przez sektę Charlesa Mansona. Grupa oprawców w bezwzględny i okrutny sposób odbierała życie poszczególnym osobom... Nic nie pomogły krzyki, płacz i błaganie o litość... Dlaczego tak się stało? Co doprowadziło do takiej nienawiści, która potrafi nie cofnąć się nawet przed morderstwem ciężarnej kobiety? Ed Sanders nie unika takich trudnych pytań i w swojej książce raz jeszcze dokładnie analizuje tę okropną zbrodnię. To książka, która wzrusza i zmusza czytelnika do myślenia. Zdecydowanie warto ją przeczytać!
https://mufloneks.blogspot.com/2019/09/sharon-tate-zycie.html

Myślę, że Sharon Tate to osoba, której nikomu nie trzeba przedstawiać... To nazwisko zna cały świat... Była to piękna, niezwykle utalentowana i wspaniale zapowiadająca się aktorka. Jej życie było pełne sukcesów zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Kochała i była kochana, niebawem miała zostać mamą a jej kariera zawodowa nabierała tempa. Wydawało się, że nic ani nikt...

Mam mocno mieszane odczucia co do tej biografii. Ale może zacznijmy od samego początku. Na "Sharon Tate: Życie" autorstwa Eda Sandersa składa się 16 rzetelnych rozdziałów, przedmowa oraz posłowie, zaś każdy z nich jest wzbogacony o liczne nazwiska, fragmenty materiałów prasowych, wycinki wypowiedzi przeróżnych osób, czy informacje pozyskane różnymi drogami w ramach prywatnego śledztwa przeprowadzonego przez samego autora przy częściowej pomocy nieżyjącego już detektywa Larry'ego Larsena. Co istotne, Ed Sanders napisał również książkę poświęconą sekcie Charliego Mansona zatytułowaną "The Family", pozostając przez jakiś czas w kontakcie z samym przywódcą Rodziny, a także z Doris Tate, czyli matką Sharon. Sprawa morderstwa przy Cielo Drive zajmowała go więc przez blisko 40 lat, o ile nie przez około 50, które upłynęły od tej tragicznej nocy (należy przy tym pamiętać, że książka ukazała się w oryginale w 2015 roku, a u nas w bieżącym, co daje nam 4 lata różnicy).
Od 1 rozdziału autor prowadzi nas jakby dwutorowo, zamieszczając zaraz po informacjach o Sharon, również adnotacje na temat losów Romana Polańskiego, a wszystko osadzone jest mocno w kontekście historycznym oraz kulturowym ówczesnych czasów. I wszystko prawdopodobnie byłoby w porządku, gdyby nie pewien przesyt niekoniecznie potrzebnych wiadomości, czy zapychajek w postaci rozwlekłych opisów filmów (hej, przecież sama mogę je obejrzeć jak zechcę, prawda?). W ostatecznym rezultacie z tego wszystkiego powstaje... niemały chaos.
Mam również jeszcze jeden problem z tą pozycją. Mianowicie język jakim posługuje się autor, który wydaje się w przeważającej części dość suchy w wydźwięku i sprawia, że tej biografii nie da się przeczytać płynnie jednym tchem, bowiem nie budzi we mnie jako odbiory większych emocji. A powinna. Gdyż po 50 latach od tragedii na Cielo Drive wcale nie jesteśmy bliżsi prawdy na temat motywu popełnionej zbrodni i wciąż zdaje się ona wielce okrutna i bezsensowna. Cóż, w końcu sam autor co najmniej kilkanaście razy powtarzał frazę o "ruchomych piaskach przeszłości"...
Plusy? Jest ich kilka. Jak już wspomniałam autor jest bardzo rzetelny w swojej pisarskiej pracy i dotarł do licznych źródeł przy powstawaniu tej książki. Jestem również fanką ilustracji wykonanych przez niejakiego Ricka Veitcha. Są przepiękne!
Czy po lekturze "Sharon Tate: Życie" wiem nieco więcej? I tak, i nie. Mam wrażenie, że koleje losu kariery Sharon, a także sama zbrodnia oraz działalność grupy Mansona zdominowały nieco za bardzo, tę bądź co bądź biograficzną książkę. Co wydaje mi się znamienne? Niemal wszyscy byli zgodni co do tego, że Sharon była piękna, naiwna, słodka oraz dobra, ale też zdominowana przez Romana i mu podporządkowana. Ona chciała dziecka, a on nie. Nie chcę tym samym niczego sugerować, ot, taka uwaga. Nie jestem przecież kimś, kto mógłby odmawiać naszemu rodzimemu reżyserowi prawa do autentycznej żałoby oraz rozpaczy.

Mam mocno mieszane odczucia co do tej biografii. Ale może zacznijmy od samego początku. Na "Sharon Tate: Życie" autorstwa Eda Sandersa składa się 16 rzetelnych rozdziałów, przedmowa oraz posłowie, zaś każdy z nich jest wzbogacony o liczne nazwiska, fragmenty materiałów prasowych, wycinki wypowiedzi przeróżnych osób, czy informacje pozyskane różnymi drogami w ramach...

Jestem lekko rozczarowany. Myślałem, że to biografia tragicznie zmarłej aktorki Sharon Tate, a jednak się myliłem.

Autor pisze okoliczności rozwoju kariery pani Tate, ale więcej uwagi poświęca jej mężowi Romanowi Polańskiemu. Książka generalnie nudna, ciężko się czyta, bo większościowo treść opisuje scenariusze do filmów Polańskiego i opis prac przy tych produkcjach.

O pani Sharon autor wspomina, ale nie dość, żeby nazwać to jej biografią.

Jako kobieta była niezwykła, nie szalała z wydawaniem pieniędzy i szła po prostu spełniać swoje marzenia. Chciała tego, czego pragnie prawie każda kobieta domu, dzieci i kochającego męża. Aż przykro, że nie wszystko potoczyło się tak, jak sobie zamarzyła. Zaś, jeśli chodzi o sekty, to USA słabo sobie z nimi radzi, które jest jednym z największych mocarstw na świecie. Pytam się też: jak tu bezpiecznie żyć w Ameryce? Gdzie można zabić każdego, kto wejdzie na jego posesję(wiem, niektóre stany, a jednak!).

Zostawię to bez polecenia.

Jestem lekko rozczarowany. Myślałem, że to biografia tragicznie zmarłej aktorki Sharon Tate, a jednak się myliłem.

Autor pisze okoliczności rozwoju kariery pani Tate, ale więcej uwagi poświęca jej mężowi Romanowi Polańskiemu. Książka generalnie nudna, ciężko się czyta, bo większościowo treść opisuje scenariusze do filmów Polańskiego i opis prac przy tych produkcjach.

O...

Książka o wszystkim i o niczym. Niczego nie wyjaśnia niewiele przybliża. Napisana chaotycznie jakby na siłe. Opisy filmów bardzo szczegółowe+ takie 'zapchajdziury. Bardzo ciężka w odbiorze. Umeczylam sie.

Książka o wszystkim i o niczym. Niczego nie wyjaśnia niewiele przybliża. Napisana chaotycznie jakby na siłe. Opisy filmów bardzo szczegółowe+ takie 'zapchajdziury. Bardzo ciężka w odbiorze. Umeczylam sie.

Nudna,masa niepotrzebnych opisów filmów,męczyłam sie przeokrutnie

Nudna,masa niepotrzebnych opisów filmów,męczyłam sie przeokrutnie