Wielka Historia Polski. Tom 4. Dzieje Polski i Litwy (1506-1648)
- Kategoria:
- historia
- Cykl:
- Wielka Historia Polski (tom 4)
- Wydawnictwo:
- Fogra Oficyna Wydawnicza
- Data wydania:
- 2017-06-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360657140
- Tagi:
- historia Polski historia Litwy XVI wiek XVII wiek
Prawie półtora stulecia, które dzieli wstąpienie na tron Zygmunta, Starym później nazwanego, od śmierci Władysława IV i katastrofy buntów kozackich, to w dziejach dawnej Rzeczypospolitej Korony Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego okres jej największej potęgi, największego znaczenia międzynarodowego i najwspanialszego znaczenia jej kultury. Ale zarazem to okres dramatycznych zmagań, by tę pozycję utrzymać. W zmaganiach tych miał podstawowe znaczenie proces tworzenia się pierwszego w naszych dziejach społeczeństwa obywatelskiego, społeczeństwa, dla którego problemy państwa i władzy stają się niezwykle istotne dla życia jednostki, rodziny, grupy społecznej, narodowej, wyznaniowej, kulturowej. Przenikanie świadomości politycznej do psychiki indywidualnej, warunkowane rozwojem kultury i gospodarki, w nowy sposób kształtuje zarazem psychikę elity społecznej, to zaś z kolei nadaje potężny impuls dalszemu socjalnemu, politycznemu, gospodarczemu rozwojowi kraju. Świadomość społeczna i grożące jej pułapki grają więc w tym rozwoju rolę niebagatelną. Wzrost bogactwa na przykład, przekładając się na wzrost rozwarstwienia społecznego i rozejście się wzorców kulturowych, rodzi istotne konflikty polityczne. Zaś ich rozwiązanie, przy mądrym rozumieniu, iż zgoda rujnuje a niezgoda buduje, że umiejętność radzenia sobie ze sprzecznościami jest nieodzownym ćwiczeniem i egzaminem dla każdej zbiorowości ludzkiej, tworzy państwo sprawne i cywilizację bogatą. Nie na próżno wśród najważniejszych źródeł upadku tego państwa i dekadencji tej cywilizacji wymienić można z jednej strony tragiczną w skutkach zasadę jednomyślności, z drugiej - niefortunną próbę ujednolicenia wyznaniowego, która tak się później przyczyni do rujnującego sukcesu rebelii Chmielnickiego.
Obok problemów psychologii społecznej, które wówczas właśnie, dzięki narodzeniu się świadomości państwowej, wybijać się zaczęły na plan pierwszy, przypomnieć również pragniemy problemy psychologii wielkich jednostek, władców i mężów stanu, wodzów i intelektualistów, którzy psychikę elity tego społeczeństwa kształtowali i istotne dla niego decyzje podejmowali.
Przekonanie, że historia to psychologia, a także polityka, co do pewnego stopnia na jedno wychodzi, nie jest nowe. Sformułował je w tych słowach w 1924 roku Jacques Bainville, historyk przez lata potępiany lub przemilczany, choć jego konserwatyzm pod wieloma względami okazuje się nadspodziewanie nowoczesny w swoim nawiązaniu do państwa, a nie do narodu jako do czynnika pozytywnie konstytuującego materię dziejową. Odwołujemy się do tych poglądów przekonani, że to właśnie świadomość państwowa jest czynnikiem kreującym i kształtującym obraz dawnej Rzeczypospolitej, że to niedostatki tej świadomości są przyczyną niedokończenia tej konstrukcji państwowej, a w najdalszej kolejności i jej upadku. Równocześnie, akceptując w pełni przekonanie, że do dziejów politycznych ograniczyć się nie wolno, podkreślić pragniemy, że przy wszelkiego rodzaju syntezie stanowią one naturalną i najkorzystniejszą oś konstrukcyjną narracji historycznej, pozwalają najlepiej ukazać zagadnienia dziejowe w ich wzajemnym powiązaniu.
Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że sformułowana koncepcja Bainvillea mogła wówczas grozić nadmiernym uproszczeniem materii historycznej; usprawiedliwia to jego ówczesnych krytyków, nie pozwala jednak rozgrzeszać dzisiejszych, których wiedza psychologiczna i politologiczna, wobec postępu tych nauk, winna już stać na dużo wyższym poziomie. Pora odejść od teorii, że w każdej epoce historycznej te same czynniki są decydujące w ostatniej instancji; historia to zmiana, w tym i ciągła zmiana prawidłowości, będących zresztą nie tylko przedmiotem badań historyka, ale również często wytworem jego wyobraźni. A wszelka próba wyjaśnienia historii to nie odwołanie się do mitycznych praw nią rządzących, a zrozumienie praw rządzących działaniami i motywami ludzi ją tworzących - bo innej historii poza historią człowieka nie ma. Te zaś prawa uwidoczniają się najpełniej w jego działalności politycznej.
Wyrażają się jednak one również w świadomości człowieka, w świadomości społecznej. Ta ostatnia to bynajmniej nie jakaś wyimaginowana świadomość zbiorowa, a suma świadomości indywidualnych. Pojęcia takie jak naród, klasa czy grupa społeczna są tylko konstrukcjami teoretycznymi, typami idealnymi nie odpowiadającymi żadnemu realnemu bytowi, a mającymi jedynie umożliwić nam zrozumienie i uporządkowanie złożonej rzeczywistości. Bowiem zadaniem historyka jest uporządkowanie kosmicznego bałaganu historii, nie może on jednak tego czynić zbyt dobrze, lekceważąc fakty. Jedynie odwołanie się do praw rządzących świadomością jednostki pomoże nam zrozumieć fenomen świadomości społecznej i tym samym zrozumieć nas samych, tym samym uzasadnić potrzebę i pożytek studiów historycznych.
Jest to szczególnie potrzebne, gdy przychodzi nam pisać o ludziach renesansu, prąd ten współtworzących i konfrontujących go z realiami epoki, w sposób nieraz dramatyczny. Renesans bowiem był najbardziej indywidualnym z wielkich prądów umysłowych ludzkości. Odwołując się do człowieka, odwoływał się do jednostki, a nie do społeczeństwa. Ale równocześnie polski renesans stawał w obliczu szczególnych zagrożeń politycznych. Jedynie działanie kolektywne mogło im zapobiec. Utrzymanie wolności indywidualnej w ramach solidarności grupowej dało w efekcie powstanie kultury sarmatyzmu i owego szczególnego tworu politycznego nazwanego Rzeczą Pospolitą. Ten wielki eksperyment dziejowy - jak wykazał już inny ze znakomitych historyków konserwatywnych, Józef Szujski - był eksperymentem przedwczesnym, udać się wówczas nie mógł, ale torował drogę w skali światowej nowym pojęciom prawa, polityki, moralności. Nie na próżno zrodzone z polskiej rzeczywistości pisma polskich teoretyków - Goślickiego, Orzechowskiego, Modrzewskiego, Kromera - zapłodniły na Zachodzie Europy i w formujących się później młodych państwach amerykańskich nowe rozumienie demokracji: wskazywał na to z całym naciskiem między innymi wybitny historyk francuski, wielki przyjaciel Polski i Polaków, Pierre Mesnard. I dlatego, pisząc o najwspanialszej epoce w dziejach naszej ojczyzny, pisać należy przede wszystkim o wielkich jej twórcach i o wielkich ideach, które, patronując ich działalności, przenikały do całego społeczeństwa, które wyrażały się zarówno w dumie szlacheckiej, jak w skrzętności mieszczańskiej i zapobiegliwości chłopskiej, zarówno w przechowanej na naszych ziemiach wielkiej tradycji żydowskiej, jak w junackiej zadziorności kozackiej i zbójnickiej.
Bo w czasach, o których pisać będziemy, była to Rzecz naprawdę Pospolita, czyli Wspólna wszystkich ludów, wiar i stanów ją zamieszkujących.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 40
- 36
- 17
- 5
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Wielka Historia Polski. Tom 4. Dzieje Polski i Litwy (1506-1648)
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Okres naszej historii, który przedstawia ta książka, jest czasem największej potęgi militarnej Rzeczpospolitej ale zarazem dramatycznych zmagań o naprawę i unowocześnienie zwichniętego ustroju naszego państwa. Za dwóch ostatnich Jagiellonów ten problem nie był jeszcze tak widoczny, lecz później będzie spędzał sen z powiek ludzi, widzących do czego doprowadzi osłabienie i paraliżowanie władzy centralnej.
Książka jest podzielona według panujących władców - od Zygmunta Starego do Władysława IV Wazy. Czyta się dobrze dzięki dobremu piórowi autora, który jednak niektóre rzeczy przedstawia nieco chaotycznie. Ogromny szacunek za zwalczanie wielu dogmatów nie mających zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Przy tym muszę jednak zaznaczyć jedną rzecz - przedstawienie projektu reformy elekcji przez Jana Zamoyskiego, w obliczu którego Zygmunt III pozostał niestety neutralny. Prof. Grzybowski wydawał się nie chcieć wgłębić w ten temat..
Okres naszej historii, który przedstawia ta książka, jest czasem największej potęgi militarnej Rzeczpospolitej ale zarazem dramatycznych zmagań o naprawę i unowocześnienie zwichniętego ustroju naszego państwa. Za dwóch ostatnich Jagiellonów ten problem nie był jeszcze tak widoczny, lecz później będzie spędzał sen z powiek ludzi, widzących do czego doprowadzi osłabienie i ...
więcej Pokaż mimo toNiezwykła plastyczność stylu i język, który pozostaje w pamięci jeszcze na długo po skończeniu lektury
Niezwykła plastyczność stylu i język, który pozostaje w pamięci jeszcze na długo po skończeniu lektury
Pokaż mimo tosigma
sigma
Pokaż mimo to