Dla fanów i fanek Pięknej i Bestii na pewno godna polecenia Idealna do czytania na Boże Narodzenie by cieszyć się świątecznym klimatem. Jest to wariacja na temat klasycznej bajki z pięknymi ilustracjami z filmowej disneyowskiej wersji.

Dla fanów i fanek Pięknej i Bestii na pewno godna polecenia Idealna do czytania na Boże Narodzenie by cieszyć się świątecznym klimatem. Jest to wariacja na temat klasycznej bajki z pięknymi ilustracjami z filmowej disneyowskiej wersji.

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Belli zależy na tym, aby jak najlepiej przygotować się do tego czasu, a przede wszystkim zależy jej na tym, aby wprowadzić wśród zaczarowanych domowników wielkiego zamku iście radosnej atmosfery. 
Prawie się jej to udaje, większość lokatorów jest przychylna działaniom Belli, ale największym dla niej wyzwaniem pozostaje zamknięta w sobie i zbuntowana Bestia, która niemal agresywnie reaguje na komentarze i porządki świąteczne. Bestia niemalże skutecznie, bo i na każdym kroku swoim zachowaniem sprawia, że każdy mógłby się zniechęcić już jakimikolwiek próbami sprawienia, aby święta były czasem spędzonym w wesołej i serdecznej atmosferze. Bella jednak nie ustępuje, jest zdeterminowana.
Dziewczyna nie zdaje sobie również sprawy z tego, że nie tylko sam Bestia utrudnia jej przygotowania. Organy oraz Piszczałka odwracają uwagę Bestii od rozentuzjazmowanej Belli. Instrumentom zależy na tym, aby przywłaszczyć jak najwięcej swojej uwagi, chcąc uzależnić przy tym od siebie Bestię. Dlatego hipnotyzują Bestię smutnymi, sentymentalnymi utworami, którym oddaje się chętnie Bestia.

Kiedy zdrowie i życie Belli zostaje zagrożone z winy sprytnych, nieustępliwych i egoistycznych Instrumentów, Bestia nie waha się ani chwili. Chociaż pozostali lokatorzy zamku mogliby uważać, że Bestia pozbawiony jest uczuć, tak ten ulega urokowi świąt, kiedy otrzymuje od Belli tajemniczą lekturę. Wówczas Instrumenty dostrzegają, że tracą kontrolę nad swoim Panem. Czują się przegrane i szykują zemstę. Ale Bestia już wie, na czym polega jego błąd. Bella kierowała się dobrym głosem intuicji, domyślając się tego, za czym szczególnie właściciel zamku tęskni i czego mu brakuje..

Człowiek zazdrosny jest zdolny posunąć się do różnych działań, aby odsunąć potencjalną osobę, która mogłaby konkurować. Oczywiście, robi to wszystko za plecami osoby, którą adoruje, a po cichu stawia przeszkody, aby pozbyć się konkurencji, osoby, która często nawet sobie nie zdaje sprawy z tego, że faktycznie mogłaby być konkurencja. Najczęściej bywa za późno, kiedy padają karty na stół i wychodzi prawda, jak bardzo można polegać na bliskich osobach, za które się podają, a tak naprawdę, w obawie przed samotnością czynią wiele nieprzyjemnego i szkodliwego, byle tylko trzymać w sidłach swój obiekt adoratora. Oczywiście, wszystko w dobrej wierze, aby chronić i opiekować się adoratorem.

Swoją drogą, zastanawia mnie postać Bestii, która niezwykle bardzo przykłada swoją ocenę i samopoczucie do wyglądu. Kiedy Książę był wielką, włochatą Bestią, poddawał się melancholii, smutkom, przykrym komentarzom i docinkom w stronę Belli, czy też mieszkańców zamku, a w momencie, kiedy stał się przystojnym księciem jego postawa i zachowanie diametralnie się zmieniło. Wygląd nie powinien wartościować całości osoby i odpowiadać za humory i ogólną postawę.

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Belli zależy na tym, aby jak najlepiej przygotować się do tego czasu, a przede wszystkim zależy jej na tym, aby wprowadzić wśród zaczarowanych domowników wielkiego zamku iście radosnej atmosfery. 
Prawie się jej to udaje, większość lokatorów jest przychylna działaniom Belli, ale największym dla niej wyzwaniem pozostaje zamknięta w...