Josh jest lekarzem, ale po pracy jego pasją są kobiety. Co prawda "płytkie jak kałuża podczas odpływu" (życzliwy komentarz brata),ale tak mu wygodnie.
Aż tu nagle, poznaje rudowłosą lekarkę Kat, która jako jedyna nie reaguje na jego zainteresowanie. Problem w tym, że inteligentna pani doktor ma synka czyli uosobienie lęku Josha przed odpowiedzialnością.
Fajna, to najbardziej wyszukany epitet jakim mogę określić tą historię.
Mocno obniżam ocenę, ze względu na nierealny poród Louise.
Żadna pierworódka nie byłaby tak ekspresowa żeby urodzić dziecko w ciągu kilku minut, a już na pewno nie powiedziałaby w czasie akcji porodowej: "Muszę chodzić lub przeć" (tak jakby chód miał cudem powstrzymać poród, no chyba że Louise miała nadprzyrodzone siły, które pozwalały jej stać na nogach podczas skurczów partych).
Z ciekawostek poznałam kolejną przypadłość, tym razem zaciekawił mnie tzw. oddech Kussmaula.

Josh jest lekarzem, ale po pracy jego pasją są kobiety. Co prawda "płytkie jak kałuża podczas odpływu" (życzliwy komentarz brata),ale tak mu wygodnie.
Aż tu nagle, poznaje rudowłosą lekarkę Kat, która jako jedyna nie reaguje na jego zainteresowanie. Problem w tym, że inteligentna pani doktor ma synka czyli uosobienie lęku Josha przed odpowiedzialnością.
Fajna, to...

Lekkie czytadło na jedno popołudnie.
Czytałam lepsze.

Lekkie czytadło na jedno popołudnie.
Czytałam lepsze.