Mimo, że wystawiam temu tytułowi ocenę 7/10, co może się wydawać podpowiedzą w stylu "jest spoko, można przeczytać" to nie polecę tej książki nigdy nikomu, kto nie miał do tej pory do czynienia z jakąkolwiek doktryną prawniczą. Komuś, kogo nuży tego typu bełkot polecam przeczytanie wyłącznie rozdziałów poświęconych zagadnieniom filozoficznym. Mam jedynie drobne zastrzeżenia co do rozdziału "Status zwierzęcia w głównych systemach religijnych" Czesława Janika, ale na szczęście nie w kwestiach dotyczących przesłania tekstu. Wisienką na torcie jest moim zdaniem część "O zabijaniu - zarys problematyki pozbawiania życia zwierząt przeznaczonych do celów gospodarczych" Agnieszki Gruszczyńskiej , którą z pewnością nie raz pozwolę sobie w przyszłości zacytować. Godny podkreślenia jest rozdział "Teoria praw zwierząt Toma Regana" autorstwa Dariusza Gzyry, ze względu na to, że nic do tej pory z dorobku Regana nie zostało wydanego w języku polskim a tutaj mamy skompresowane jego najważniejsze postulaty.
Warto zaznaczyć, że poza autorkami z okładki do stworzenia tego swoistego kompendium przyczynili się etycy, prawnicy, politycy, przedstawiciele policji i publicyści co daje nam szeroki zakres patrzenia na tytułowe zagadnienie.

Mimo, że wystawiam temu tytułowi ocenę 7/10, co może się wydawać podpowiedzą w stylu "jest spoko, można przeczytać" to nie polecę tej książki nigdy nikomu, kto nie miał do tej pory do czynienia z jakąkolwiek doktryną prawniczą. Komuś, kogo nuży tego typu bełkot polecam przeczytanie wyłącznie rozdziałów poświęconych zagadnieniom filozoficznym. Mam jedynie drobne zastrzeżenia...