forum Oficjalne Aktualności
Alternatywne zastosowania grubych książek
Wraz z nadejściem jesieni w księgarniach pojawiły się naprawdę opasłe tomiszcza! Wiele nowości przypomina rozmiarem cegły, a ich kupno oznacza nie tylko wiele wieczorów spędzonych na przyjemnej lekturze, ale także konieczność znalezienia miejsca na półce dla książki o tak pokaźnych rozmiarach. Nie bójcie się ich jednak i kupujcie śmiało! Grube i ciężkie książki można wykorzystać na wiele różnych sposobów, gdy się je już oczywiście przeczyta!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [54]
Kochani!!! "Nie róbcie tutaj wiochy" jak mawia mój licencjusz. Nie dajmy się wkręcać w prymitywne pomysły - no właśnie, czyje lub kogo? Co to za pomysł na dyskusję z wykorzystywaniem książek do innych celów niż czytanie? A może popłyńmy dalej i rozważmy na przykład, która oficyna wydaje książki na papierze, nadającym się do wykorzystania jako papier toaletowy? Śmieszne?...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZ braku laku i kit dobry. Potraktowałam to jako żart. Od pewnego czasu właściwie nie ma ciekawego tematu do dyskusji.Jest po prostu nudno i bezbarwnie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kalibrze48 i jatymyoni
Od jakiegoś czasu zauważam, że niektóre artykuły są tutaj mocno zabawne. Bo do poważnych ich nigdy nie zaliczę.
Zgadza się. Jedyna poważna dyskusja jest na temat błędów systemu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wyczuwam lekką nutkę prześmiewczego tonu w tym artykule.
Osobiście nigdy nie wydrążyłabym dziury w opasłym tomie nawet najbardziej nielubianej/nudnej książki.
Tak samo jeśli chodzi o siedzenie na grubych tomach książek (znam ludzi, którzy chcąc dosięgnąć gdzieś - podkładają na drabinie/stołku itp. encyklopedię lub inne tomiszcza. Ja bym tego swoim grubym książkom nie...
Nie mógłbym ot tak oddać książki z wydrążoną dziurą, przecież takie drążenie nie jest łatwe i trzeba się z tym trochę pomęczyć :) Po za tym zawsze chciałem mieć taki schowek w książce, tyle że nie trafiłem na razie na odpowiednio gruby tom który jednocześnie nie miałby innych walorów.
Natomiast z oddaniem podeptanej książki nie widzę problemu, w domu zawsze chodzę boso a to...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Zdarzyło mi się "prostować" dywan, który kilka miesięcy stał zwinięty i czekał na remont. Podręczniki akademickie, słowniki i 2 encyklopedie spisały się znakomicie :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
gąska tekst mówi o alternatywnych zastosowaniach książek, ja potrzebowałam akurat podkładki ;)
btw Zniszcz ten dziennik. Kreatywna destrukcja
Pociąć książkę? Toż to zbrodnia! Nigdy w życiu nie zrobiłabym tego żadnej pozycji, nawet pani E.L James czy panu Coelho :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUmocnić okop, albo zamaskować stanowisko karabinu maszynowego. Na wypadek wojny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKilka osób chyba nie wychwyciło żartu :) nie wystarczy czytać, trzeba to jeszcze robić ze zrozumieniem ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzy większej ilości gości można z nich budować dodatkowe stołki. Papier jest bardzo wytrzymały na ściskanie. Tylko trzeba spokojnie siedzieć, na rozciąganie już nie jest wytrzymały.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ocieplenie ścian hahaha
ja dziś położyłam kubek na Zbliżeniach Wiśniewskiego, nie było mi szkoda:p
Zero szacunku dla książki i autora, aż oczy bolą gdy się to czyta.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Nie książki to nie bolało, ale jakbym była autorem książki na której ktoś stawia kubek i mówi, że nie żałuje raczej byłoby mi przykro. Gusta są różne, ja też często trafiam na powieści, które są w mojej opinii beznadziejne, ale dupy sobie nimi nie podcieram i nie stawiam na nich kubków (nie wiem czy wiesz Blackie13, ale taki kupek np z herbatą może zostawić ślad na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejpowinnam wstawiać książki do specjalnej gablotki i raz dziennie przecierać, kubki z daleka, broń Boże ślad na okładce zostawi *zdegustowana* a tak poważnie, zapłaciłam to i - jak to kulturalnie ujęłaś- dupę mogę podetrzeć
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postw tym momencie zakończę tę bezsensowną dyskusję. Twoje książki, Twoja sprawa, ale mam nadzieję jak np kiedyś napiszesz pracę (inżynierską, licencjat, magisterkę, doktorat) to nikt nie potraktuje jej jako podkładka pod kawę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
miałam na myśli nie samo położenie kubka. Broniłam się dwa razy i wiem jak ciężko jest napisać prace, latać za promotorem, który ma Cię gdzieś, który może uwalić Cię nie czytając Twoich "wypocin" i robiąc z magisterki podkładkę pod kawę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAutor dostał za swoją pracę pieniądze w ilości odpowiedniej do jakości dzieła bądź nie, ale musiałby być nienormalny żeby się przejmować tym czy ktoś stawia kubki na jego książce. Czytelnik zapłacił i wykorzysta książkę jak mu się podoba czasem jako podstawkę pod kubek a czasem jako nogę do szafy. To są przedmioty liczone w przynajmniej tysiącach egzemplarzy, a nie unikalne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej