[authorPhoto]18193|Jack Kerouac[/authorPhoto] Jack Kerouac[authorLink]18193|Jack Kerouac[/authorLink]

"Król bitników" jak popularnie określany Jack Kerouac miał całkiem spore problemy z wydawaniem swoich książek. Co prawda w 1950 roku udało mu się zadebiutować powieścią "Miasteczko i Miasto", ale aż do 1957, kiedy to Viking Press zdecydowało się wreszcie na publikację W drodze[bookLink]151923|W drodze[/bookLink], u Kerouaca panowała wydawnicza posucha - ciągle tworzył, ale jego dzieła nie mogły znaleźć uznania w oczach wydawców. Tuż po ukazaniu się W drodze[bookLink]151923|W drodze[/bookLink], jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się na rynku kolejne utwory, których rękopisy Kerouac stale woził ze sobą.

Jedyną książką z tego okresu przetłumaczoną na język polski jest Maggie Cassidy[bookLink]140502|Maggie Cassidy[/bookLink] (tak mi się przynajmniej wydaje).

 [authorPhoto]18193|Jack Kerouac[/authorPhoto] Jack Kerouac[authorLink]18193|Jack Kerouac[/authorLink]

"Król bitników" jak popularnie określany Jack Kerouac miał całkiem spore problemy z wydawaniem swoich książek. Co prawda w 1950 roku udało mu się zadebiutować powieścią "Miasteczko i Miasto", ale aż do 1957, kiedy to Viking Press zdecydowało się wreszcie na publikację W...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Właśnie przeczytałam Władcę much, rzeczywiście z początku książka nie wciągała, ale całościowo jest ok :)

Właśnie przeczytałam Władcę much, rzeczywiście z początku książka nie wciągała, ale całościowo jest ok :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W większości przypadków można odnieść wrażenie, że nikt się nie kwapił żeby te rękopisy czytać...

W większości przypadków można odnieść wrażenie, że nikt się nie kwapił żeby te rękopisy czytać...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie wiem jak wy, ale ja lubię debiuty autorów, o których nie usłyszałem ani słowa zanim ich książka nie pojawiła się na rynku lub w bibliotece publicznej lub mojej "rozwijającej się". Gdyby na przykład odrzucono książkę Honor Złodzieja[bookLink]125740|Honor Złodzieja[/bookLink], którą napisał Douglas Hulick[authorLink]65480|Douglas Hulick[/authorLink], którą przeczytałem z tak wielką fascynacją nie wiem co bym zrobił.

Nie wiem jak wy, ale ja lubię debiuty autorów, o których nie usłyszałem ani słowa zanim ich książka nie pojawiła się na rynku lub w bibliotece publicznej lub mojej "rozwijającej się". Gdyby na przykład odrzucono książkę Honor Złodzieja[bookLink]125740|Honor Złodzieja[/bookLink], którą napisał Douglas Hulick[authorLink]65480|Douglas Hulick[/authorLink], którą przeczytałem z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Fragment o Kingu to bzdura niestety. Wystarczy spojrzeć do jego biografii, żeby wiedzieć, że było "nieco inaczej".

Fragment o Kingu to bzdura niestety. Wystarczy spojrzeć do jego biografii, żeby wiedzieć, że było "nieco inaczej".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

I tylko pomyśleć, co potem musieli czuć ci, którzy odrzucili projekt J.K. Rowling ;)

I tylko pomyśleć, co potem musieli czuć ci, którzy odrzucili projekt J.K. Rowling ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

A Diuna[bookLink]37752|Diuna[/bookLink], Herberta?
Jak pisze sam autor: "Po pierwszej publikacji w odcinkach reakcje wydawców były niepewne i, jak się okazało, nie całkowicie adekwatne. Krytycy książkę zjechali. Ponad dwanaście wydawnictw, do których się zwróciłem, odesłało maszynopis".
Tymczasem książka sprzedała się w ponad 20 milionach egzemplarzy. :)

A Diuna[bookLink]37752|Diuna[/bookLink], Herberta?
Jak pisze sam autor: "Po pierwszej publikacji w odcinkach reakcje wydawców były niepewne i, jak się okazało, nie całkowicie adekwatne. Krytycy książkę zjechali. Ponad dwanaście wydawnictw, do których się zwróciłem, odesłało maszynopis".
Tymczasem książka sprzedała się w ponad 20 milionach egzemplarzy. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post