forum Oficjalne Aktualności
196 książek na rok
W 2012 roku Brytyjka Ann Morgan podjęła się literackiego wyzwania – założyła, iż w ciągu roku przeczyta po jednej książce z każdego kraju na świecie. Projekt zakończył się, ale pozostał po nim blog - „Year of Reading the World”, który może być dla Was czytelniczą inspiracją.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [22]
Od lutego do dzisiaj przeczytałam 43 książki, pracując 8 godzin dziennie, mając syna 9 letniego i chodząc spać przed 23. Więc uważam że jak najbardziej, da się przeczytać 196 książek w rok.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na blogu dziennikarka zaliczyła książkę
Wojciech Tochman
"Like Eating A Stone", której oryginalny tytuł polski brzmi
Jakbyś kamień jadła
do literatury z Bośni i Hercegowiny.
Co prawda jest o tym rejonie świata, ale... :-)
...
Jak pracując po 8 godz. dziennie i w niektóre weekendy przeczytać więcej książek niż 25-30 rocznie?
Pracowałam ok. 60 godzin w tygodniu, plus przygotowywanie materiałów w domu, prowadziłam bogate życie towarzyskie, rodzinne i kulturalne, podróżowałam i czytałam ponad 60 książek rocznie! Ze zrozumieniem i delektując się. Żaden problem!
Hmm, ciekawy pomysł choć widać, że głównym kryterium wyboru był rozmiar:
"When you’re trying to get through 196 books in a year, size matters. If a book’s more than 300 pages, it’s a challenge. If it’s more than 400, it’s pushing it. And anything over 500 pages is just having a laugh." - cytat z opisu Amerykańscy bogowie z USA, dla której zrobiła wyjątek.
Wolę czytać...
Jak pracując po 8 godz. dziennie i w niektóre weekendy przeczytać więcej książek niż 25-30 rocznie?
można spokojnie, ja też pracuję i mam obowiązki ale czytam więcej niż 30 książek rocznie. najczęściej w drodze do pracy czyli w autobusie lub tramwaju. no i oczywiście wieczorami gdy mozna chwilę odsapnąć.
Jak pracując po 8 godz. dziennie i w niektóre weekendy przeczytać więcej książek niż 25-30 rocznie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pomysł ciekawy, ale ja jednak podziękuję.
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego miałabym czytać przykładowo romans napisany przez autora z Vanuatu, chociaż romansów nie znoszę jak zarazy, tylko dlatego, że ciężko dostać książki z Vanuatu.
Dla mnie jednak czytanie powinno być maksymalną przyjemnością, a nie obowiązkiem, bo podjęłam się wyzwania. Z tego samego powodu nie mam...
Fantastyczny pomysł! Pożyczę ten pomysł i w przyszłym roku podejmę wyzwanie (minimum) 52. książek w rok zgodnie z takim kluczem. :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post