forum Oficjalne Aktualności
Mistrz słowa, cesarz reportażu – 5 najważniejszych książek Ryszarda Kapuścińskiego
Ryszard Kapuściński był niezwykle wnikliwym obserwatorem rzeczywistości. Mistrzem słowa, który wciąż należy do grona najczęściej tłumaczonych na świecie polskich autorów. Niedawno obchodziliśmy 15. rocznicę śmierci, w związku z tym postanowiliśmy przypomnieć Wam kilka najważniejszych książek publicysty, również poety i fotografa, który określa się niekiedy mianem cesarza reportażu.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [14]
Czytałam "Podróże z Herodotem", "Heban" i "Jeszcze dzień życia". Niezwykle prawdziwe i wartościowe reportaże. Po inne jego książki pewnie też sięgnę. Pewnie warto zgłębić biografie też, bo relacje z podróży to tylko kilka wspomnień z życia. Nie oddają całości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem w trakcie czytania Hebanu. Mistrzowski zbiór misternie ułożonych reportaży z całej prawie Afryki (poza chyba RPA). Podziwiam zarówno warsztat reporterski, jak i wiedzę i kunszt pisarski Ryszarda Kapuścińskiego - jak genialnie umie połączyć swoje osobiste doświadczenia, rozmowy z ludźmi, ulotne wrażenia, a nawet nieprawdopodobne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJeszcze w czasach studenckich i licealnych przeczytałem Cesarza , Wojnę futbolową , Jeszcze dzień życia , Chrystusa z karabinem na ramieniu oraz Szachinszacha
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Miałem przyjemność poznać książki tego autora. Nie wszystkie wprawdzie, ale kilka udało się przeczytać...
Największe wrażenie zrobiła na mnie lektura Imperium, którą lata temu polecił znajomy. Jak dobrze pamiętam, następnymi tytułami były w moim przypadku Cesarz i Szachinszach.
W mojej biblioteczce czekają natomiast zarysowana tutaj Jeszcze dzień życia, a także równie...
@Marcin Waincetel To że Kapu współpracował z wywiadem PRL to żadna ujma na honorze a wręcz "plus dodatni" 😛. Po przeczytaniu"Kapuścinski Non-fiction" mam obawy czy na pewno wszystko pisał non-fiction
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNon-fiction jeszcze przede mną ale przeczytałem już kilka książek Kapu... i facet miał wyobraźnię. Z resztą nie ukrywał swojego rozumienia "faktów" i twierdził, że dziennikarz MUSI się angażować i opowiadać za którąś ze stron inaczej nie jest wiarygodny :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Lis Gracki Wyobraźnie to mam ja 😂A mistrz Kapu, oczywiście według Domosławskiego, dość często mijał się z prawdą, i ubarwiał swoje ksiąźki. Podobnie zresztą jak Tony "Luftwaffe" 😜 Halik. Polecam ksiązkęhttps://lubimyczytac.pl/ksiazka/4312852/tu-bylem-tony-halik i Arkady 'Wiele Żon" 😜Fiedler. Także polecam ksiązkę https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4912775/fiedler-glod-swiata
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNaprawdę podejrzane by było, gdyby ktoś regularnie jeżdżący za granicę z którąś z PRL-owskich bezpiek nie kooperował. Tyle że tu niestety wchodzi w grę coś znacznie powazniejszego niż tylko "ujma na honorze", bo jak określić postępowanie, gdy światowej sławy reporter de facto legitymizuje ludobójczy komunistyczny reżim poprzez ośmieszanie jego cesarskiego poprzednika...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@John_Doe Marcin przecież nawet jak się Kapu czyta to trzeba być naiwniakiem by w te historyjki wierzyć. A jego zachwyt i pianie na cześć komunistycznych liderów afrykańskich jest wręcz obrzydliwy.
Halik oczywiście też zmyśla (czytałem polecaną przez Ciebie biografię) - fajnie to widać w filmie dokumentalnym o nim, ale on w tym zmyślaniu jest taki uroczy... a Kapu jest po...
@Lis Gracki Z tego co sobie przypominam to jesteś lekko po pięćdziesiątce tak jak ja. Nie mów że w latach 70 nie łykałeś 😜 tych kitów na temat czołowego miejsca gospodarki polskiej na świecie. Nie wspominając że z ziem odzyskanych jesteś
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie, no jasne, że się łykało... ale bajki w stylu, że rektor uczelni leżał dniami pod swoim biurkiem, pod ostrzałem dwóch zwaśnionych grup studenckich i pisał odezwy o pokoju... na biurku do tej pory są ślady tych kul... i ślady tuszu na podłodze. No weź... Albo jak to żołnierz wyprowadzał Kapuścińskiego z linii frontu i wracał się po buty by je zebrać z poległych i schować...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej