forum Oficjalne Aktualności
Nowy numer magazynu „Książki. Magazyn do czytania”
To naprawdę książkowy tydzień: nie dość, że już w czwartek rozpoczynają się Warszawskie Targi Książki, a od poniedziałku trwa festiwal literacki Apostrof, to na dodatek premierę ma nowe wydanie magazynu „Książki. Magazyn do czytania”. Czego możemy się po nim spodziewać? Całkiem sporo!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [12]
A na okładce czasopisma literackiego... Donald Tusk... :D No, szok, kogoś naprawdę interesuje, co czyta czy też raczej udaje, że czyta nasz były premier? Co następnym razem: Schetyna, Macierewicz, a może Kaczyński? A nie, zapomniałam, "Książki" są związane z "Wyborczą", więc promują tylko polityków związanych z PO i Nowoczesną.
A jednak to i tak przykre, że marketingowcy...
Informacja o książkach jakie czyta Tusk, na pewno mnie przekona do zakupu magazynu. Nie potrzeba kolejnego biuletynu politycznego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKupiłam ten magazyn raz. Chciałam poczytać o książkach, a nie o poglądach politycznych jego autorów. Nigdy więcej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZastanawiam się, czy kupić...Kiedy ostatnio czytałam, zauważyłam, że pisemko trochę się popsuło. Cóż, czasami po upadkach są wzloty, więc może się zdecyduję na zakup...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Widzę że zapowiada się niezwykle interesujący numer. "Wzgórze psów " w czytaniu, "w skorupce orzecha" już za mną a "Oto jestem" czeka jeszcze na półce.
Niestety mając prenumeratę, "Książki" trafiają do mnie zawsze z opóźnieniem.
Jestem po artykule dotyczącym Mroza i muszę przyznać, że delikatnie przeraziło mnie jego podejście do merytorycznego przygotowania, researchu, tzn. to w jaki sposób go robi.
Już wiem skąd u niego tyle błędów :)
Jeden z wielu powodów, dla którego nie chce mi się sięgać po jego książki :P Drugim powodem jest grafomania...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zastanawia mnie jedno, jak to się dzieje, że człowiek, który zachwyca się prozą Myśliwskiego, może tworzyć takie językowe potwory.
Trzeba mu jednak oddać, że zawładnął czytelniczym rynkiem w Polsce, ponieważ gdy rozmawiam na co dzień z osobami, których nie posądzałbym o nadmierne czytanie, to pobudzają się, gdy wspomnę jego nazwisko, po czym okazuje się, że czytali jego...
Spróbowałem Ekspozycję. Taki szajs rzadko się trafia.
Natomiast jego intryga z autorem z wysp dalekich jasno pokazała, jak obłudny jest nasz rynek wydawniczy.
Akurat mam wrażenie, że to całe poszukiwanie tej babki na tych wyspach było trochę bez sensu (pod warunkiem, że w wydawnictwie Mróz nie podpisał papierów, żeby jego prawdziwego nazwiska nie ujawniali), bo tak czy inaczej informacje znalazłyby się w systemie bibliotecznym. Pokusiłem się o znalezienie tego i wygląda na to, że nie wprowadzano w "indeksie" BN żadnych zmian......
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej