forum Oficjalne Aktualności
Najpierw książka, później film: „Służąca”
Córka złodziejki i morderczyni poznaje wykształconą młodą damę. Niewinność okazuje się tylko perfidną grą. Okrutny przekręt to tylko pretekst dla czułości. Czyli trudno jednoznacznie ocenić „Służącą” Park Chan-wooka, ekranizację książki Sarah Waters „Złodziejka”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [5]
Mnie w filmie brakuje ciężkiego, mglistego, można powiedzieć nawet, że smogowego klimatu, który bardzo mocno budował nastrój w książce. Niektóre wątki z książki - jak pobyt Sue w szpitalu psychiatrycznym zostały ledwo, że się tak wyrażę "muśnięte". Z kolei wątek erotyczny, w książce dość subtelny, w filmie, zgodnie z ostatnio panującą modą, jest dość szokujący, ocierający...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejFilm widziałem jakiś czas temu, niezły, chociaż o oryginalności bym tu nie mówił, nie takie rzeczy kręcono. Park to też nie jakiś wybitny twórca, swoje powygrywał ale gdzie mu tam do pierwszej ligi reżyserów. Książka leży na półce i jeszcze trochę poczeka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPark zrobił film tak przewrotny, że nie dziwię się, że wiele osób go nie rozumie: http://szuflada.net/zdekolonizowac-seksualnosc-koreanski-teatr-zadzy-i-zemsty-w-sluzacej-chan-wook-parka/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSłyszałam, że film jest rewelacyjny w końcu Chan-wook Park to genialny reżyser. Za to "Złodziejka" jako książka jest tak słaba, ze skończyć jej nie mogę, i nie wiem czy się finalnie nie poddam. Skąd takie powodzenie tej słabizny to pojęcia nie mam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post