forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Za horyzont i jeszcze dalej - wygraj książkę "Anglicy na pokładzie"

LubimyCzytać
utworzył 21.11.2014 o 16:37

W XIX wieku podróżnicy prześcigali się w odkrywaniu ostatnich tajemnic naszej planety. To wtedy przemierzono Grenlandię i Arktykę, a jedno z największych dzieł naukowych - "O powstawaniu gatunków" - było wynikiem wyprawy morskiej z 1831 roku. Nasza planeta została dokładnie zmierzona, opisana, a ciekawe gatunki zwierząt wypchane i postawione w muzeum.
Wyobraźcie sobie, że cofnęliście się w czasie i jesteście członkami XIX-wiecznej ekspedycji badawczej. Jakie lądy chcielibyście odwiedzić?
Czekamy na teksty do 1500 znaków.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.


Anglicy na pokładzie - Jacek Skowroński
Anglicy na pokładzie

Autor : Matthew Kneale

Niezwykła powieść o wyprawie morskiej z Anglii na Tasmanię – opowiedziana przez 21 narratorów, przełożona przez 21 tłumaczy! Rok 1857. Natchniony pastor Geoffrey Wilson postanawia udowodnić, że biblijny ogród Eden znajduje się na Tasmanii. Kaznodzieja staje na czele ekspedycji, w której towarzyszy mu botanik Timothy Renshaw – młody utracjusz, wysłany przez rodziców na wyprawę, aby „poznał życie” – oraz chirurg Thomas Potter, zawzięcie badający „typy ludzkie” i opracowujący pseudoantropologiczne, rasistowskie teorie. Angielscy dżentelmeni czarterują statek, nie zdając sobie sprawy, że jego załogę stanowią przemytnicy z Wyspy Man uciekający przed londyńskimi celnikami, a ładownie pełne są tytoniu i francuskiej brandy. Komiczna zbieranina dziwaków wyrusza na drugi koniec świata, nie spodziewając się, że to, co zastanie na Tasmanii, niewiele ma wspólnego z rajem – wyspa usiana jest bowiem koloniami karnymi, a angielscy osadnicy okazują miejscowej ludności niezrozumienie i pogardę, przemocą narzucając jej europejskie standardy życia. Swobodnie bawiąc się konwencją dziewiętnastowiecznych powieści marynistycznych, Kneale tworzy niezwykle bogatą, wciągającą i momentami komiczną fabułę, a zarazem przekonująco przedstawia tragiczny los rdzennej ludności Tasmanii. Autor dopuszcza do głosu aż dwudziestu jeden narratorów (w tym tasmańskiego Aborygena czy na wpół obłąkanego doktora Pottera), wspaniale różnicując styl, podkreślając konflikty między bohaterami i kulturami oraz pokazując, jak nierzadko ograniczeni jesteśmy w naszym postrzeganiu świata. W porozumieniu z autorem wydawnictwo Wiatr od Morza zrealizowało bezprecedensowe przedsięwzięcie translatorskie – tekst każdego z narratorów został przełożony przez innego tłumacza.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 21 do 27 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Wiatr od Morza.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [35]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Dominika Kałabun - awatar
Dominika Kałabun 27.11.2014 22:47
Bibliotekarka

Gdybym mogła wrócić do XIX w. i dołączyć do jakiejś ekspedycji badawczej, od razu ustawiłabym się w kolejce przed biurem Henryka Schliemanna aby razem z nim uczestniczyć w odkryciu Troi i Myken. Jestem zafascynowana kulturą grecką, uczę się języka starogreckiego, czytam książki o sztuce Greków, wszystko to jednak dotyczy okresów późniejszych i jest tylko teorią....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Kłapouch  - awatar
Kłapouch 27.11.2014 19:05
Czytelnik

Najważniejsze, by nie było to jedynie odwiedzanie, by odcisk buta postawionego na ziemi nie był tak (nie)trwały jak ślady na piasku, by odkrywać i odkrywając, móc powtórzyć za Horacym "exegi monumentum aere perennius". W końcu by to zrobić, nie trzeba być koniecznie poetą.

Jeśli wypuszczać się w taką wyprawę, to jak najdalej. Wprawdzie powiadają, że najciemniej jest pod...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Desmond18  - awatar
Desmond18 27.11.2014 14:12
Czytelnik

Pragnę zwiedzić Madagaskar. To wspaniały świat, pełny przepięknej roślinności i niesamowitych zwierząt. Jakże można nie zakochać się w lemurach?

Pragnę również zwiedzić Australię. Antypody są równie wyjątkowe. Warto wspomnieć o niesamowitych krajobrazach, wielkich połaciach terenu do przemierzania i kangurach. No jak można nie kochać kangurów?

Pragnę także dotrzeć do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojtas10  - awatar
Wojtas10 27.11.2014 13:15
Czytelnik

Chciałbym zwiedzić Afrykę z książek Wilbura Smitha - zakładaną właśnie Rodezję albo Sudan podczas rewolucji Mahdiego albo Transwal i Oranię podczas wojen burskich. Chciałbym zwiedzić Daleki Wschód z książek Jamesa Clavella, pełen przemytników opium, budujących potęgę swych domów handlowych we właśnie powstałym brytyjskim Hong-Kongu lub w faktoriach w Yokohamie. Chciałbym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Betoniarka  - awatar
Betoniarka 27.11.2014 08:41
Czytelniczka

Świat jest dzisiaj taki malutki, że wystarczy mieć pieniądze, a dotrzeć można praktycznie wszędzie. Ale czy na pewno? Zarówno w XIX, jak i w XXI wieku wybrałabym Amazonię, która w dalszym ciągu pozostaje ziemią tajemniczą i nieznaną. Wprawdzie prawdopodobnie po tygodniu zmarłabym na malarię, od pogryzienia przez jakieś koszmarne owady, rozszarpana przez aligatory albo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Rebelle  - awatar
Rebelle 27.11.2014 02:32
Czytelnik

- Na wschód Panowie, na daleki wschód.
- Podczas, gdy ja pragnę przemierzyć planetę.
- Dlatego zatrzymamy się u kresu wschodu i całego świata.

Rozebrana Rzeczpospolita. Jedno państwo w trzech cząstkach wydania.

- Panowie mi wyjaśnią, co my poczniemy?
- Rozgościmy się.

Są góry, lasy, morza, piach. Jest sucho i podmokle, siąpi deszczyk, skwierczy śnieg. Dominuje pustynny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
panna-anna  - awatar
panna-anna 26.11.2014 22:07
Czytelniczka

O czym możemy marzyć my, ludzie żyjący w czasach, w których nie ma raczej miejsc na ziemi, do których nie dotarła ludzka stopa? O międzyplanetarnych podróżach, odkrywaniu dna oceanu czy „podróży do wnętrza ziemi”... A jeśli moglibyśmy cofnąć się w czasie do okresu, w którym dopiero co kształtowała się ziemska mapa, o czym byśmy marzyli, co pragnęli poznać... Doskonałe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
niziołek  - awatar
niziołek 26.11.2014 18:08
Czytelniczka

Po wielu miesiącach podróży dotarliśmy w końcu do krainy wiecznych lodów, dopłynęliśmy do Antarktydy. Pierwsze wrażanie było niesamowite, nad nami czyste, błękitne niebo, na którym nie było ani jednej chmurki. Przed nami lodowa pustynia, wszędzie śnieg, który przylepiał się nam do podeszwy butów. Szliśmy wolno, jakby w letargu, zaczarowani obrazem pięknej krainy. Daleko nad...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Vianne  - awatar
Vianne 26.11.2014 15:14
Czytelniczka

Zawsze fascynowała mnie Syberia. Rozległa, różnorodna, nieodgadniona.

Gdybym mogła cofnąć się w czasie, odkrywałabym ten tajemniczy kawałek świata razem z Benedyktem Dybowskim. Wspólnie pogrążylibyśmy się w badaniach Świętego Morza, analizując faunę najgłębszego jeziora świata. Wraz z Wojciechem Godlewskim i Michałem Jankowskim na łodzi „Nadzieja” popłynęlibyśmy wzdłuż...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Paweł  - awatar
Paweł 26.11.2014 14:21
Czytelnik

Jako osoba uczęstnicząca w XIX-wiecznej ekspedycji badawczej bardzo bym chciał ruszyć się z europejskiego lądu i stanąć po kilkutygodniowym rejsie statkiem na wodach Nowej Zelandii i dopłynąć do tego kontynentu jakąś łódeczką. Gdy Europa toczyła wojny, gdy w Europie szalały epidemie, etc. Nowa Zelandia była w stu procentach cichym zakątkiem otoczonym wodami, gdzie w ciszy i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej