rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

Nagłe zakończenie - wygraj książkę „Bez słowa".

LubimyCzytać
utworzył 20.12.2018 o 11:08

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w styczniu 2019.

Gdy Sarah poznaje Eddiego, zapomina o całym świecie. Pragnie nacieszyć się każdą wspólną chwilą. Spędzają razem - jak zgodnie stwierdzają - najpiękniejszy tydzień w ich życiu. Aż nadchodzi nieuchronne rozstanie… Obiecują sobie utrzymywać kontakt, zanim nie wymyślą planu na wspólne jutro. Lecz jedno z nich nie dotrzymuje słowa… Nie daje znaku życia. Przepada jak kamień w wodę… Przyjaciele namawiają ją, by zapomniała o nim. Ale ona nie może. Wie, że coś się stało, że musi istnieć jakieś wytłumaczenie. Minuty, dni, tygodnie mijają, a Sarah jest coraz bardziej zmartwiona. Ale wkrótce (pewnego dnia) odkrywa, że miała rację...

Romans Sarah i Eddiego ma swój nagły i niezrozumiały finał. Podzielcie się z nami historią związaną z czymś, co w Waszym życiu zakończyło się równie szybko jak zaczęło. Może pełni zapału zapisaliście się na siłownię, by po tygodniu zrezygnować z karnetu? Albo postanowiliście stworzyć wielkie malarskie dzieło, o którym przypomina porzucona w kącie sztaluga?

Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.


Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Bez słowa - Jacek Skowroński
Bez słowa

Autor : Rosie Walsh

Siedem idealnych dni. Potem on zniknął. Gdy Sarah poznaje Eddiego, zapomina o całym świecie. Pragnie nacieszyć się każdą wspólną chwilą. Spędzają razem - jak zgodnie stwierdzają - najpiękniejszy tydzień w ich życiu. Aż nadchodzi nieuchronne rozstanie… Obiecują sobie utrzymywać kontakt, zanim nie wymyślą planu na wspólne jutro. Lecz jedno z nich nie dotrzymuje słowa… Nie daje znaku życia. Przepada jak kamień w wodę… Przyjaciele namawiają ją, by zapomniała o nim. Ale ona nie może. Wie, że coś się stało, że musi istnieć jakieś wytłumaczenie. Minuty, dni, tygodnie mijają, a Sarah jest coraz bardziej zmartwiona. Ale wkrótce (pewnego dnia) odkrywa, że miała rację... Wyjątkowa i przewrotna opowieść o ludziach, którzy nigdy nie powinni stanąć na swojej drodze. „Absolutnie uwielbiam tę książkę i nie mogłam się od niej oderwać”. Liane Moriarty

Regulamin
  • Konkurs trwa 20 grudnia do 27 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
  • Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Zysk i S-ka. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
  • Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [65]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
zakladka 27.12.2018 16:02
Czytelnik

Hmmm słomiany zapał.. Zapał jest zawsze, a że słomiany ;)
Od kiedy tylko pamiętam, zawsze chciałam zrzucić kilka kilogramów. To już poszło w lata, a raczej dziesięciolecia. Postanowienie zawsze to samo - schudnąć! Albo "od nowego roku", albo "od poniedziałku", albo "od pierwszego", albo "od jutra". Zapału starczało na kilka godzin, czasami nawet na cały dzień ;) Gdyby tak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
dami251 27.12.2018 15:51
Czytelniczka

Jeśli mowa o słomianym zapale to u mnie po pierwsze primo: pieczenie efektownych, wyrośniętych,kolorowych, przełożonych kremem ciast, których przepisy kolekcjonuję namiętnie, natomiast piekę mój poczciwy jabłecznik. Po drugie primo: dieta, zawsze od jutra. Po trzecie primo: ćwiczenia fizyczne zbyt mnie męczą i ciężko się zmusić. A po ostatnie primo: książki z górnej półki,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
NIEzłyBELFER 27.12.2018 15:36
Czytelnik

Wybiła kolejna rocznica waszego ślubu. Zastanawiasz się, co podarować swojej drugiej połówce. Nie chcesz być standardowa i monotematyczna. Z obawy przed zakalcem lub co gorsza spaleniem domu, pomysł pieczenia szybko porzucasz. Chcesz postawić na wspólnie spędzony czas. Tak! Dodatkowo, zaintrygowana jesteś słowami wirtualnego coacha. Wspominał coś o filmie ''Yes Man'', który...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Milka 27.12.2018 15:16
Czytelnik

Moja śmieszna historia zakończyła się zanim się na dobre rozpoczęła. Mieszkam w domu, który jest otoczony z dwóch stron lasem. Wybierałam się na imprezę(bo co robić samemu w sobotni wieczór), a przystanek autobusowy mam dwie ulice dalej(nie mam prawa jazdy). Więc ubrałam się i wyszłam z domu. Podeszłam do furtki i moim oczom ukazał się dzik. Do domu wróciłam tak samo szybko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
patka 27.12.2018 14:38
Czytelnik

Kiedyś przeczytałam piękne słowa: "Nic nie daje tyle wolności i szczęścia, co pasja!" i z miejsca postanowiłam znaleźć jakąś pasję. Ot, tak po prostu. Mój wybór padł na fotografowanie. Zajęłam się fotografowaniem przyrody. Sprzęt kiepski, ale jako mieszkanka wsi miałam szerokie pole do popisu. Zrobiłam setki, jak nie tysiące zdjęć... i po miesiącu usunęłam wszystkie. Bo nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Piotr 27.12.2018 14:18
Czytelnik

Na urodzinach córki odpalałem tubę z konfetti. Zrobiłem wstęp uciszając wszystkich i wszyscy wpatrzeni we mnie a ja przekręcam tubę oczekując pięknego wybuchu kolorów wpatruję się w górę jak wszyscy. A tu nagła cisza i śmiech wszystkich.
Okazało się że tubę skierowałem odwrotnie i całe konfetti obsypało tylko moje buty.
Wszyscy mieli ubaw ze mnie do końca wieczoru i nawet...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ola 27.12.2018 12:45
Czytelnik

Moim niedokończonym dziełem jest książka, którą zaczęłam pisać rok temu. Skończyłam parę rozdziałów i gdy wracam do niej dziś muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Niesamowita historia wiąże się z tymi paroma stronami w Wordzie, mianowicie sytuacje, które tam opisałam wydarzyły się rok później w moim życiu. Poznałam miłość swojego życia w przytoczonych w książce...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
mangusta 27.12.2018 12:23
Czytelniczka

jako małą dziewczynka marzyłam aby zostać pianistką, występować na scenie w pięknej sukni i po koncercie dostawać bukiety róż. No tak, ale najpierw trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Gdy inne dzieci się bawią, Ty musisz grać gamy, gdy jest piękna pogoda, etiudy. o tak w koło. Na dzień dzisiejszy uznaję, że decyzja o rezygnacji z gry była lepszą decyzją niż...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
marta_1234 27.12.2018 11:00
Czytelnik

Miałam dziwny sen, który być może stanie się prawda na jawie, kto wie... Impreza sylwestrowa u koleżanki z całą otoczką. Nagle coś się zaczęło dziać. Jakimś magicznym sposobem zyskałam odwagi i zaczęłam odpisywać na lawinę wiadomości od nieznanego mi faceta. Rzecz jasna ujawniłam co nieco o sobie w granicach zdrowego rozsądku. Nawet wymieniliśmy się numerami telefonów. Po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dominika 27.12.2018 00:59
Czytelniczka

Deskorolka mnie urzekła tak kilka lat temu.
Gdy era YouTube'a rozkwitała wśród zafascynowanej technologią młodzieży, ja trafiłam na śmieszny poradnik "Jak w deskorolkę?".
Potem od jednego filmu aż do czterdziestego artykułu o tym, jak się nie zabić na czterokołowym marzeniu, w końcu zrealizowałam swoje własne marzenie. Zakupione w sportowym sklepie cudeńko, z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej