Mam to szczęście, że wiele rzeczy pamiętam i nie muszę jakoś specjalnie mieć je pozapisywane, jednak lubię posiadać papierową wersję moich planów,przemyśleń czy ważnych dat. Po pierwsze kalendarz: w nim zapisuję daty urodzin, imienin, egzaminów czy innych szczególnych wydarzeń. Po drugie małe karteczki, które pełnią rolę miniaturowych planów na poszczególny dzień czy tydzień, ponadto wielką przyjemność sprawia mi samodzielne przygotowywanie i ozdabianie sobie planu na dany miesiąc, taki estetyczny plan dodaje motywacji, by realizować postawione sobie cele. Jeżeli sprawy dotyczą materiału, który mam przyswoić, najbardziej pomagają mi notatki, które sama sobie sporządzę, używam do tego długopisów w różnych kolorach. Czasem by zapamiętać na przykład jakiś skomplikowanych wzór, który zawiera liczby i litery- wymyślam sobie związaną z nim zabawną historyjkę, która pozwala na skojarzenie poszczególnych elementów. Jednak to pisanie i redagowanie na nowo tych wcześniej sporządzonych notatek jest mi najbardziej pomocne. Na koniec dodam, że tylko nauka w miejscu, które lubię i czuję się komfortowo jest najbardziej efektywna, w moim pokoju otoczona ulubionymi książkami i z kubkiem ciepłej herbaty mogę stawić czoła moim naukowym wyzwaniom.

Mam to szczęście, że wiele rzeczy pamiętam i nie muszę jakoś specjalnie mieć je pozapisywane, jednak lubię posiadać papierową wersję moich planów,przemyśleń czy ważnych dat. Po pierwsze kalendarz: w nim zapisuję daty urodzin, imienin, egzaminów czy innych szczególnych wydarzeń. Po drugie małe karteczki, które pełnią rolę miniaturowych planów na poszczególny dzień czy...

Kalendarz tradycyjny, notatnik w telefonie, karteczki na biurku, zapiski w prawie wszystkich zeszytach - zestaw obowiązkowy. Niestety tak dużo "wspomagaczy" czasami powoduje skutek wręcz odwrotny - zamiast pomagać sprawia jeszcze więcej problemów, bo trzeba pamiętać co i gdzie zostało zapisane. No i nie można zapomnieć o źródłach internetowych - wydarzenia na Facebooku i przede wszystkim lista książek w serwisie Lubiczmy Czytać ;)

Kalendarz tradycyjny, notatnik w telefonie, karteczki na biurku, zapiski w prawie wszystkich zeszytach - zestaw obowiązkowy. Niestety tak dużo "wspomagaczy" czasami powoduje skutek wręcz odwrotny - zamiast pomagać sprawia jeszcze więcej problemów, bo trzeba pamiętać co i gdzie zostało zapisane. No i nie można zapomnieć o źródłach internetowych - wydarzenia na Facebooku i...

Żeby pewne rzeczy mi się utrwaliły w pamięci próbuję kombinować do tego jakieś skojarzenie. Na studiach zdarzało mi się pisać notatki z wykładów... wierszem. Przeważnie dość absurdalnym, ale to działało.
Pamiętam też, że swój sposób przekazałem kiedyś znajomej. Chciałem ją wyciągnąć na spacer, a ona mi na to, że uczy się stolic europejskich. Więc powiedziałem: spoko, pół godziny i wszystko będziesz wiedzieć. Pamiętam, że tłumaczyłem jej, że na Malcie wszyscy śpią na waleta (stolica Malty to Valetta). Do innych stolic były inne skojarzenia. Oczywiście wyszliśmy na spacer, a znajoma stolice europejskie pamięta do dziś, łącznie ze skojarzeniami, jakie wymyśliłem.

Żeby pewne rzeczy mi się utrwaliły w pamięci próbuję kombinować do tego jakieś skojarzenie. Na studiach zdarzało mi się pisać notatki z wykładów... wierszem. Przeważnie dość absurdalnym, ale to działało.
Pamiętam też, że swój sposób przekazałem kiedyś znajomej. Chciałem ją wyciągnąć na spacer, a ona mi na to, że uczy się stolic europejskich. Więc powiedziałem: spoko, pół...

Aby lepiej zapamiętywać ważne rzeczy, trenuję pamięć. Staram się nie zapisywać wszystkiego tylko zapamiętuję.
Natomiast moja mama prowadzi kalendarz i zapisuje na karteczkach, aby nie zapomnieć. Jest to dobra metoda by niczego nie zapomnieć.

Aby lepiej zapamiętywać ważne rzeczy, trenuję pamięć. Staram się nie zapisywać wszystkiego tylko zapamiętuję.
Natomiast moja mama prowadzi kalendarz i zapisuje na karteczkach, aby nie zapomnieć. Jest to dobra metoda by niczego nie zapomnieć.

Od czego jest lodówka! Świetne miejsce na samoprzylepne karteczki z ważnymi informacjami, wywiadówka u dziecka, ważne zakupy, czyjeś urodziny..
A najlepsze jest to, że codziennie rano jedząc śniadanie mogę to wszytko przeczytać i już wychodząc z domu niczego nie zapomnę kupić czy zrobić. Świetne odciążenie szarych komórek. Polecam!

Od czego jest lodówka! Świetne miejsce na samoprzylepne karteczki z ważnymi informacjami, wywiadówka u dziecka, ważne zakupy, czyjeś urodziny..
A najlepsze jest to, że codziennie rano jedząc śniadanie mogę to wszytko przeczytać i już wychodząc z domu niczego nie zapomnę kupić czy zrobić. Świetne odciążenie szarych komórek. Polecam!

Przyznam się, że ostatnio przyjaciółmi mojego mózgu są wszelkiego rodzaju notatniki, papierowe oraz elektroniczne w postaci aplikacji.
W pracy korzystam ze sticky notes, które pojawiają się na całym ekranie w momencie włączenia komputera. Kolejną pomocą jest notatnik Google Keep, który połączony mam ze swoją pocztą. Kalendarz na poczcie jest również cichym przyjacielem, wszystkich zbliżających się spotkań, urodzin i ważnych wydarzeń, których nie mogę przeoczyć. Co więcej, jeśli mam do zrobienia jakieś ważne zadanie, zapisuję je na kolorowych przyklejanych karteczkach na komputerze, bo przy nim spędzam najwięcej czasu. Podczas zakupów posługuję się papierowymi notatkami z listami zakupów. Pomimo wszystkich tych pomocy, i tak zdarza mi się zapominać..:)

Przyznam się, że ostatnio przyjaciółmi mojego mózgu są wszelkiego rodzaju notatniki, papierowe oraz elektroniczne w postaci aplikacji.
W pracy korzystam ze sticky notes, które pojawiają się na całym ekranie w momencie włączenia komputera. Kolejną pomocą jest notatnik Google Keep, który połączony mam ze swoją pocztą. Kalendarz na poczcie jest również cichym przyjacielem,...

Od kiedy pamiętam, to zawsze miałam problem z zapamiętywaniem nazw, słówek czy dat. Ale odkąd odkryłam moje sposoby na naukę, to jest mi zdecydowanie łatwiej i szybciej zapamiętać!
Nazw uczę się poprzez skojarzenia! Jako przykład wezmę słowo ,,Wasal", kojarzy mi się z wałkiem i masą. Ale ,,Wasal" to wolny rycerz, służący królowi, więc w mojej główce rodzi obraz człowieka z koroną, wałkującego wałkiem kolorowe ciasto. Im głupsze skojarzenie, tym lepiej.
Słów uczę się przez robienie fiszek i mozolne powtarzanie. Dzięki temu sposobowi nie muszę ślęczeć nad podręcznikiem z angielskiego lub niemieckiego przez pół dnia, tylko mogę chodzić z fiszkami przez góra pół godziny.
Jeśli chodzi zaś o daty, to wezmę jako przykład rok 1724. Biorę sobie pierwszą literę z każdej cyfry i tworzę zdanie (im głupsze, tym lepsze). Np. Jedzie siekiera drewno czerniąca. Zdanie nie ma sensu, ale jeśli powtórzę je kilka razy, to na pewno na sprawdzian zapamiętam to zdanie i będę wiedziała, co oznacza. ^O^

Od kiedy pamiętam, to zawsze miałam problem z zapamiętywaniem nazw, słówek czy dat. Ale odkąd odkryłam moje sposoby na naukę, to jest mi zdecydowanie łatwiej i szybciej zapamiętać!
Nazw uczę się poprzez skojarzenia! Jako przykład wezmę słowo ,,Wasal", kojarzy mi się z wałkiem i masą. Ale ,,Wasal" to wolny rycerz, służący królowi, więc w mojej główce rodzi obraz człowieka z...

Muszę się pochwalić, że z pamięcią nigdy większych problemów nie miałam. Ba, pamiętam daty urodzin wszystkich znajomych! Nawet tych dalszych! Jak? Myślę, że to wszystko bierze się z pewnej kreatywności, abstrakcji myślenia.
Wiecie o co chodzi? O wszelkie skojarzenia, mapy, powiązania. Jeśli chodzi o daty urodzenia to łatwe – kluczowy jest tutaj miesiąc, każdy z czymś się kojarzy, począwszy od pory roku po konkretne wydarzenia np. święta czy urodziny innych osób. Tak więc gdy Tomek urodził się 5 marca kojarzę sobie scenę z „Przedwiośnia” Żeromskiego, gdzie opisana jest właśnie tytułowa pora roku – bo zawsze wyobrażałam ją sobie jako początek marca. Piątego urodziła się moja mama, więc kojarzę, że to tylko 8 miesięcy przed jej urodzinami. Zatem gdy ktoś mnie zapyta kiedy urodził się Tomek od razu przed oczyma staje mi młody Baryka, który wiezie prezent dla mojej mamy… a nie, tym razem dla Tomka.
Na stancji mam bardzo hałaśliwy zamek, gdy przekręcam klucz zawsze słychać głośne skrzypnięcie. Z początku nie mogłam zapamiętać, w którą stronę kręcić, ale teraz to łatwe – gdy wychodzę kręcę w lewo bo tam zmierzam do winy, w prawo gdy wracam, ponieważ dalej iść się nie da.
Gdy mam kupić banany po zajęciach ubieram rano żółty sweter! Serio, to działa! A przy okazji banany mają dużo magnezu, który wspomaga pamięć!

Muszę się pochwalić, że z pamięcią nigdy większych problemów nie miałam. Ba, pamiętam daty urodzin wszystkich znajomych! Nawet tych dalszych! Jak? Myślę, że to wszystko bierze się z pewnej kreatywności, abstrakcji myślenia.
Wiecie o co chodzi? O wszelkie skojarzenia, mapy, powiązania. Jeśli chodzi o daty urodzenia to łatwe – kluczowy jest tutaj miesiąc, każdy z czymś się...

Zdecydowanie w zapamiętywaniu ważnych informacji, planów pomaga mi mój kalendarz. Bez niego ani rusz. Gdy za to chcę by ktoś o czymś zapamiętał sprawdzają się na medal samoprzylepne karteczki oraz zaplanowane smsy.

Zdecydowanie w zapamiętywaniu ważnych informacji, planów pomaga mi mój kalendarz. Bez niego ani rusz. Gdy za to chcę by ktoś o czymś zapamiętał sprawdzają się na medal samoprzylepne karteczki oraz zaplanowane smsy.

Moim sposobem na odciążenie umysłu jest tradycyjny kalendarz, który przyozdabiam rysunkami, biletami z różnych wydarzeń, motywującymi cytatami. Wszystko po to żeby z radością go używać. Tam zapisuję swoje i mojej rodziny plany, wyjazdy ale i cele i wydatki. Jestem studentką i chociaż z zapamiętywaniem terminów egzaminów i spotkań nie mam problemów. To chciałabym nauczyć się koncentrować na jednej sprawie. Przez trend wielozadaniowości oraz portale społecznościowe trudno mi się skupić na wykonywaniu jednego zadania. Książka "Mózg. Rozwiń swój potencjał" na pewno przydałaby mi się w pomyślnym wejściu na rynek pracy ;)

Moim sposobem na odciążenie umysłu jest tradycyjny kalendarz, który przyozdabiam rysunkami, biletami z różnych wydarzeń, motywującymi cytatami. Wszystko po to żeby z radością go używać. Tam zapisuję swoje i mojej rodziny plany, wyjazdy ale i cele i wydatki. Jestem studentką i chociaż z zapamiętywaniem terminów egzaminów i spotkań nie mam problemów. To chciałabym nauczyć się...