Kochana Asiu,
jeśli nadal mogę tak Cię nazywać. Wiem, że trudna dla Ciebie była wyprowadzka za granicę. Pozostawiając swoją rodzinę, przyjaciół i środowisko w którym dorastałaś. Obiecałam Ci, że nasza przyjaźń przetrwa tą rozłąkę. Ale niestety, twój wylot do innego kraju zmienił wszystko. Nie miałaś czasu kiedy się odzywać bo musiałaś zaaklimatyzować się w nowym miejscu, mieszkaniu, pracy. Wiem, że nie zawsze Cię rozumiałam i zamiast wspierać, tylko miałam ciagle do Ciebie wyrzuty czemu się nie odzywasz. Wiem, że ja rownież nie jestem bez winy. Gdyż sama mogłam bardziej się postarać i utrzymać nasze kontakty. Ale los niestety napisał nam inną historię.
Dlatego postanowiłam napisać do Ciebie ten list. Byś mi wybaczyła, że nie byłam taką przyjaciółką za jaką mnie uważałaś. Mam nadzieję, że damy sobie drugą szansę i na nowo odbudujemy naszą przyjaźń :)
Pozdrawiam i przepraszam,
Twoja (oby wciąż) przyjaciółka M.

Kochana Asiu,
jeśli nadal mogę tak Cię nazywać. Wiem, że trudna dla Ciebie była wyprowadzka za granicę. Pozostawiając swoją rodzinę, przyjaciół i środowisko w którym dorastałaś. Obiecałam Ci, że nasza przyjaźń przetrwa tą rozłąkę. Ale niestety, twój wylot do innego kraju zmienił wszystko. Nie miałaś czasu kiedy się odzywać bo musiałaś zaaklimatyzować się w nowym miejscu,...

Droga siostro,
Słów wypowiedzianych cofnąć niestety się nie da. W emocjach wiele ich pada, mimo, że tak naprawdę nawet tak nie myślimy i wcale tego powiedzieć nie chcieliśmy.
Taka właśnie sytuacja miała miejsce w moim przypadku. Jesteś moją jedyną siostrą, kochaną, na którą mogę zawsze liczyć i nigdy w życiu nie chciałabym Cię skrzywdzić!
Jednak w przypływie emocji powiedziałam za dużo, słowa moje Cię zraniły, ale mam nadzieję, że wiesz, że wcale tak nie myślę. To była bezmyślna chwila, kiedy emocje sięgały zenitu, poróżniłyśmy się w dość istotnej kwestii, ale każda z nas ma swoje życie i nie możemy wzajemnie sobie życia układać! Stąd nasz spór, ale myślę, że teraz to rozumiemy!
Dlatego z całego serca chciałbym prosić Cię abyś nie chowała urazy o moje słowa, które wypowiedziałam w przypływie emocji. Wierz mi, że nie chciałam tego powiedzieć i bardzo żałuję, że tak mnie poniosło!
Wierzę, że uda Ci się mnie zrozumieć, bo przecież dobrze mnie znasz, wiesz, że jestem wybuchowa i z reguły szybciej mówię, a dopiero później myślę. Tak tez było w tym przypadku.
Z całego serca przepraszam i proszę, abyś nie chowała urazy.
Pozdrawiam i przepraszam
Gosia

Droga siostro,
Słów wypowiedzianych cofnąć niestety się nie da. W emocjach wiele ich pada, mimo, że tak naprawdę nawet tak nie myślimy i wcale tego powiedzieć nie chcieliśmy.
Taka właśnie sytuacja miała miejsce w moim przypadku. Jesteś moją jedyną siostrą, kochaną, na którą mogę zawsze liczyć i nigdy w życiu nie chciałabym Cię skrzywdzić!
Jednak w przypływie emocji...

J,
Chciałam cię z całego serca przeprosić za to, co zrobiłam. Wiem, że miałeś problemy z ludźmi, samookaleczaniem i samoakceptacją. Wiem, że dodawałam ci otuchy i zawsze czekałeś, aż ci odpiszę. Też czekałam na wiadomości od ciebie, bo choć nigdy ci tego nie powiedziałam, to ty także byłeś dla mnie ważny. Być może kiedyś faktycznie udałoby nam się spotkać, u ciebie w Holandii. Być może razem przestalibyśmy wyrządzać krzywdę bliskim oraz nam samym. Kto wie?
Nagłe zablokowanie cię i zniknięcie na dwa lata było błędem. Wiem, że nic mnie nie usprawiedliwia, zostawiłam cię w najtrudniejszym okresie. Spanikowałam, bałam się, że zbliżymy się za bardzo i cię skrzywdę. I tak to zrobiłam. Wierzę, że lepiej, że nie ma już w twoim życiu takiego problemu jak ja. I wierzę, że pozostałeś silny i nadal jesteś z nami. Życzę ci, byś znalazł kiedyś kogoś, kto nie potraktuje cię tak podle, jak ja.
Pozdrawiam i przepraszam,
J.

J,
Chciałam cię z całego serca przeprosić za to, co zrobiłam. Wiem, że miałeś problemy z ludźmi, samookaleczaniem i samoakceptacją. Wiem, że dodawałam ci otuchy i zawsze czekałeś, aż ci odpiszę. Też czekałam na wiadomości od ciebie, bo choć nigdy ci tego nie powiedziałam, to ty także byłeś dla mnie ważny. Być może kiedyś faktycznie udałoby nam się spotkać, u ciebie w...

Tato!!
Pamiętam jak 28 października dzwoniłeś do mnie i pytałeś czy przyjadę...odpowiedziałam, że mi się nie chcę, że jestem zmęczona. Jak zwykle odpowiedziałeś : dobrze, córcia i rozłączyłeś się. Kiedy tego samego dnia o 22 zadzwonił telefon : tata umiera...tak to byłby najgorsze słowa jakie usłyszałam w moim życiu. W biegu wsiadłam w samochód i przyjechałam... niestety nie zdążyłam się z Tobą tato pożegnać...
Przepraszam, pozdrawiam i do zobaczenia Twoja córcia

Tato!!
Pamiętam jak 28 października dzwoniłeś do mnie i pytałeś czy przyjadę...odpowiedziałam, że mi się nie chcę, że jestem zmęczona. Jak zwykle odpowiedziałeś : dobrze, córcia i rozłączyłeś się. Kiedy tego samego dnia o 22 zadzwonił telefon : tata umiera...tak to byłby najgorsze słowa jakie usłyszałam w moim życiu. W biegu wsiadłam w samochód i przyjechałam... niestety...

Drodzy Przyjaciele

Żałuję momentów kiedy zwątpieniłam w naszą przyjaźń, że bywałam wielką egoistką i sprawiłam że martwiliście się o mnie ..

Pozdrawiam i przepraszam

S.

Drodzy Przyjaciele

Żałuję momentów kiedy zwątpieniłam w naszą przyjaźń, że bywałam wielką egoistką i sprawiłam że martwiliście się o mnie ..

Pozdrawiam i przepraszam

S.

Mamo
pamiętasz te wszystkie niemiłe słowa które wobec Ciebie skierowałam? Moje pyskowanie. Każde okazanie braku szacunku wobec Ciebie? Ja doskonale pamiętam, wiem że często przez to w nocy płakałaś, ale zawsze mi wybaczałaś. Bo jestem Twoją córką. Mam ogromne wyrzuty sumienia, za tamte rzeczy. Kocham Cię, bo jako jedyna masz dla mnie tyle miłości.
Pozdrawiam i przepraszam.

Mamo
pamiętasz te wszystkie niemiłe słowa które wobec Ciebie skierowałam? Moje pyskowanie. Każde okazanie braku szacunku wobec Ciebie? Ja doskonale pamiętam, wiem że często przez to w nocy płakałaś, ale zawsze mi wybaczałaś. Bo jestem Twoją córką. Mam ogromne wyrzuty sumienia, za tamte rzeczy. Kocham Cię, bo jako jedyna masz dla mnie tyle miłości.
Pozdrawiam i przepraszam.

Siostro...
Wiem, że nigdy nie byłam i nie będę idealna. Jestem jaka jestem, sama wiesz. Niedostatecznie dobra, niedostatecznie szczera, niedostatecznie miła, niedostatecznie lojalna, niedostatecznie mądra.
Przez wiele lat działa Ci się krzywda, a ja nie widziałam tego. Nie widziałam, bo nie chciałam widzieć.
To Ty mnie wychowałaś, nauczyłaś wszystkiego. Zamiast mamy miałam Ciebie. Jesteś jedyną osoba, która mnie tak naprawdę rozumie.
Tyle razy działa Ci się krzywda, a ja nie reagowałam, Ty tłumaczysz to moim wiekiem, tym, że nie mogłam nic zrobić. Ale to nieprawda. Mogłam wiele, ale nie zrobiłam nic. Tyle razy Cię okłamałam. Tyle razy przybiłam, zamiast pomóc Ci wstać. Nie byłam dobrą siostrą. Wiem, że teraz jest inaczej. Obie staramy się, żeby było inaczej. Damy radę, wierzę w nas.
Pozdrawiam i przepraszam.

Siostro...
Wiem, że nigdy nie byłam i nie będę idealna. Jestem jaka jestem, sama wiesz. Niedostatecznie dobra, niedostatecznie szczera, niedostatecznie miła, niedostatecznie lojalna, niedostatecznie mądra.
Przez wiele lat działa Ci się krzywda, a ja nie widziałam tego. Nie widziałam, bo nie chciałam widzieć.
To Ty mnie wychowałaś, nauczyłaś wszystkiego. Zamiast mamy...

Witaj Antek.
Za każdego odpalonego papierosa,
Za każdy wypity kieliszek,
Za każde obżarstwo nie zdrowym żarciem,
Za każdy dzień, gdy zamiast sportu wybierałem siedzenie na murku,
Za te wszystkie lektury, po które świadomie nie sięgałem,
Za wszystkie stresy, które miałem na własne życzenie
z tego miejsca pozdrawiam i przepraszam.
Antek z przeszłości.

Witaj Antek.
Za każdego odpalonego papierosa,
Za każdy wypity kieliszek,
Za każde obżarstwo nie zdrowym żarciem,
Za każdy dzień, gdy zamiast sportu wybierałem siedzenie na murku,
Za te wszystkie lektury, po które świadomie nie sięgałem,
Za wszystkie stresy, które miałem na własne życzenie
z tego miejsca pozdrawiam i przepraszam.
Antek z przeszłości.

Drogie serce,
To znowu ja. Ta sama, niezmienna, niesforna. Ta sama ja, która Cię nosiła. Tak długo i tak niezłomnie. Ta, która z lekkością potrafiła Cię oddać, która pozwoliła ci pękać, pozwoliła krwawić.
To ja Cię straciłam.
To ja złamałam.
To ja zniszczyłam.
Wzrokiem bazyliszka zmieniłam w kamień.
Jak ostrze miecza, przebiłam na wylot.
Jak wampir wyssałam życie.
Tylko ja i zawsze ja. Kochałam.

Gdziekolwiek teraz jesteś,
z kimkolwiek, jakkolwiek. Wołam!
Pozdrawiam i przepraszam!

Drogie serce,
To znowu ja. Ta sama, niezmienna, niesforna. Ta sama ja, która Cię nosiła. Tak długo i tak niezłomnie. Ta, która z lekkością potrafiła Cię oddać, która pozwoliła ci pękać, pozwoliła krwawić.
To ja Cię straciłam.
To ja złamałam.
To ja zniszczyłam.
Wzrokiem bazyliszka zmieniłam w kamień.
Jak ostrze miecza, przebiłam na wylot.
Jak wampir wyssałam życie.
Tylko...

Kochania Justynko,
Chciałabym Cię przeprosić za wczorajszą sytuację. Nic nie usprawiedliwia mojego zachowania ale miałam bardzo zły dzień, bolała mnie głowa, każdy mnie o coś prosił. Moje emocje się kumulowały aż w końcu wybuchłam, pech chciał, że to Ty padłaś ofiarą mojego podłego nastroju.
Justyno wybacz mi proszę, że zdradziłam zakończenie Twojej ulubionej sagi kryminalnej. Mam nadzieję, że mi kiedyś wybaczysz.
Pozdrawiam i przepraszam
Agunia

Kochania Justynko,
Chciałabym Cię przeprosić za wczorajszą sytuację. Nic nie usprawiedliwia mojego zachowania ale miałam bardzo zły dzień, bolała mnie głowa, każdy mnie o coś prosił. Moje emocje się kumulowały aż w końcu wybuchłam, pech chciał, że to Ty padłaś ofiarą mojego podłego nastroju.
Justyno wybacz mi proszę, że zdradziłam zakończenie Twojej ulubionej sagi...