Julio, jesteście z Jacobem już 16 lat po ślubie. Dla jednych może to być niewiele, a dla drugich to naprawdę kawał czasu. Przez tyle lat przeżyliście wspólnie wiele chwil, zarówno tych lepszych jak i gorszych. Byliście dla siebie zawsze wsparciem i świetnie się uzupełnialiście. Oboje ciężko pracowaliście żeby zapewnić byt Waszym synom, żeby stworzyć im wspaniały dom, w którym niczego nie brakuje. Dążąc do spełnienia tego, zagubiliście gdzieś po drodze uczucie, którym kiedyś się darzyliście i jestem pewna, że nadal darzycie, choć teraz możesz myśleć inaczej. Ciągła gonitwa za lepszym życiem przyczyniła się do tego, że teraz inaczej na siebie patrzycie. Zapomnieliście jak ważne w związku są kompromisy, a przede wszystkim szczera rozmowa i uczucie. Zapewne dopadła Was rutyna codziennego życia, ale to nie jest powód do przekreślania małżeństwa. Przypomnij sobie Wasze życie, kiedy nie żyliście ciągle w biegu, kiedy potrafiliście się dzielić radościami i troskami. Byliście naprawdę szczęśliwym małżeństwem, mieliście wspólne plany i cele. Udało się je zrealizować, ale kosztem Waszego związku. Warto zawalczyć o to uczucie, które nadal w Was się tli, a które należy rozpalić. Zbyt dużo razem przeszliście żeby z tego zrezygnować. Zawalcz o to, bo jestem pewna, że w głębi duszy wiesz, że warto. Zacznijcie od zmiany drobnych rzeczy, zacznijcie więcej ze sobą rozmawiać, zwracać uwagę na uczucia drugiej osoby. Nie rezygnuj z tego co dla Ciebie najważniejsze.

Julio, jesteście z Jacobem już 16 lat po ślubie. Dla jednych może to być niewiele, a dla drugich to naprawdę kawał czasu. Przez tyle lat przeżyliście wspólnie wiele chwil, zarówno tych lepszych jak i gorszych. Byliście dla siebie zawsze wsparciem i świetnie się uzupełnialiście. Oboje ciężko pracowaliście żeby zapewnić byt Waszym synom, żeby stworzyć im wspaniały dom, w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A ja bym poradziła wszystkim, którzy czują, że mają dość i związek im spowszedniał, że szara codzienność zabija miłosne uniesienia:

wyjedźcie znów na miodowy miesiąc, lub tydzień.

Zostawcie za sobą synów i ich problemy, pracę, codzienne powinności i obowiązki i znajdźcie kilka dni tylko dla siebie, najlepiej w jakimś odległym miejscu. Wyłączcie telefony i telewizor. Popatrzcie na siebie i zastanówcie się, czy macie o czym z sobą rozmawiać. Jeśli tak - jesteście wygrani, teraz tylko wystarczy to docenić i pamiętać o wyłączaniu co jakiś czas tych telefonów i przypominaniu sobie, że jesteście razem, bo właśnie siebie nawzajem wybraliście.

A ja bym poradziła wszystkim, którzy czują, że mają dość i związek im spowszedniał, że szara codzienność zabija miłosne uniesienia:

wyjedźcie znów na miodowy miesiąc, lub tydzień.

Zostawcie za sobą synów i ich problemy, pracę, codzienne powinności i obowiązki i znajdźcie kilka dni tylko dla siebie, najlepiej w jakimś odległym miejscu. Wyłączcie telefony i telewizor....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W małżeństwie jak i ogólnie w każdym związku najważniejsza jest rozmowa i małe kompromisy. W końcu nie można zakładać, że druga osoba domyśli się o co nam chodzi kiedy chodzimy nadąsani dlatego najprościej jest o to z siebie wyrzucić i powiedzieć co jest na rzeczy.
Uważam, że rozmowa jest najważniejszym czynnikiem w związku bo gdyby dwoje ludzi ze sobą nie rozmawiało to nic by o sobie nie wiedzieli.
Małe kompromisy też są ważne.. szczególnie kiedy każda ze stron chce zupełnie coś innego, a wystarczy znaleźć coś po środku i być może zażegna to kolejne konflikty.
Czasami nie zdajemy sobie prawy jak łatwo można rozwiązać niektóre problemy, kłótnie i nieporozumienia, a przecież wystarczy kawa lub herbata i siedzenie przy jednym stole, a lekiem na wszystko jest szczera rozmowa w której wykładamy karty na stół.
Nie ma związków idealnych tak jak i nie ma idealnych ludzi, każdemu może się zdarzyć gorszy dzień lub jakaś wpadka. Ale jesteśmy tylko ludźmi i pamiętajmy, że ta druga osoba jest takim samym człowiekiem jak i my i ma prawo do popełnienia błędu.
A w długoletnim małżeństwie trzeba sobie wybaczać i umieć przepraszać za popełnione błędy lub niepotrzebny gniew w gorszych chwilach.

W małżeństwie jak i ogólnie w każdym związku najważniejsza jest rozmowa i małe kompromisy. W końcu nie można zakładać, że druga osoba domyśli się o co nam chodzi kiedy chodzimy nadąsani dlatego najprościej jest o to z siebie wyrzucić i powiedzieć co jest na rzeczy.
Uważam, że rozmowa jest najważniejszym czynnikiem w związku bo gdyby dwoje ludzi ze sobą nie rozmawiało to nic...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Spokojnie. Przede wszystkim macie wspaniałych synów dla których jesteście i nadal możecie być przykładem zgodnej i kochającej się rodziny. Chcielibyście zburzyć im ten spokój i poczucie bezpieczeństwa? Nie wspominając już o pięknym domu i dobrej pracy, jakiej każdy człowiek może wam pozazdrościć.
Nie doszukujcie się i nie wyolbrzymiajcie problemów, bo większe czy mniejsze, ale każdy je ma.
Zamiast tego doceńcie to wszystko co udało wam się WSPÓLNIE osiągnąć przez ten czas i nie zepsujcie teraz tych szesnastu lat!
Starajcie się zawsze rozmawiać ze sobą i tłumaczyć sobie nawzajem wszelkie trudne sprawy.
Życie w parze to sztuka kompromisów i wybaczania, ale też wzajemnego wsparcia. Może nie brzmi to wiarygodnie w ustach singielki, ale chyba nie macie nic do stracenia, by mnie posłuchać?
Poza tym po tych latach wspólnego życia i popadaniu w codzienną rutynę przypomnijcie sobie jak kiedyś potrafiliście zabiegać i starać się o siebie. Zaskakujcie się dalej, ale tylko pozytywnie.
Jacob zabierz żonę na spontaniczną i romantyczną wycieczkę za miasto, a Ty Julia zamiast tych dresów może załóż jakieś ponętne mini żeby mąż zobaczył w Tobie wciąż seksowną kobietę.
Pamiętajcie, że takich trzech jak was dwóch nie ma ani jednego ;)


Pewnie nie przypomina to zwykłej porady, a bardziej długie kazanie, jednak właśnie takimi słowami przegadałabym im razem do rozumu i być może otworzyła oczy na coś czego sami nie widzą. Bo w kupie siła!

Spokojnie. Przede wszystkim macie wspaniałych synów dla których jesteście i nadal możecie być przykładem zgodnej i kochającej się rodziny. Chcielibyście zburzyć im ten spokój i poczucie bezpieczeństwa? Nie wspominając już o pięknym domu i dobrej pracy, jakiej każdy człowiek może wam pozazdrościć.
Nie doszukujcie się i nie wyolbrzymiajcie problemów, bo większe czy mniejsze,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

proszę zrobić sobie miesiąc miodowy ! ale taki prawdziwy ! rzucić wszystko i pojechać na Majorkę ! w miejsce gdzie nie będzie domowej rutyny, obowiązków, dzieci, pracy, telefonów. I bardzo ważna rzecz - jedziecie tam na miesiąc miodowy a nie prać brudy. Macie odpoczywać zwiedzać cieszyć się wolnością i sobą, może przypomnicie sobie dlaczego się kochacie. Zmiana otoczenia pomaga w odnalezieniu siebie i miłości. Problemy będziecie omawiać po powrocie, przy stole, w spokoju , bez krzyków. Z perspektywy miesiąca na wczasach wiele spraw będzie wyglądało inaczej. Każde z was powie czego oczekuje i co wam nie pasuje w waszej relacji. Wasze dłonie spotkają się w połowie drogi.

proszę zrobić sobie miesiąc miodowy ! ale taki prawdziwy ! rzucić wszystko i pojechać na Majorkę ! w miejsce gdzie nie będzie domowej rutyny, obowiązków, dzieci, pracy, telefonów. I bardzo ważna rzecz - jedziecie tam na miesiąc miodowy a nie prać brudy. Macie odpoczywać zwiedzać cieszyć się wolnością i sobą, może przypomnicie sobie dlaczego się kochacie. Zmiana otoczenia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ratujcie się
Ratuj Was
Mimo wszystko
Siłę masz !

Warto walczyć
Warto być
Razem łatwiej
Razem lżej !

Miłość sensem życia jest
Życie bez miłości ma szybki kres
Poświęć czas
Nie poświęcaj Was!

Szansa istnieje zawsze
Wystarczy bardzo chcieć
Szacunek i dobre słowo
Szczęście będziecie mieć !

Długoletnie dzielenie się sobą
Z najukochańszą na świecie osobą
Niech udowodni teraz
Że w tym wypadku – miłości
Dzielenie dodaje łączności !

Ratujcie się
Ratuj Was
Mimo wszystko
Siłę masz !

Warto walczyć
Warto być
Razem łatwiej
Razem lżej !

Miłość sensem życia jest
Życie bez miłości ma szybki kres
Poświęć czas
Nie poświęcaj Was!

Szansa istnieje zawsze
Wystarczy bardzo chcieć
Szacunek i dobre słowo
Szczęście będziecie mieć !

Długoletnie dzielenie się sobą
Z najukochańszą na świecie osobą
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Julia, odejść, rzucić to wszystko zawsze możesz. Ale zanim zdecydujesz się na taki krok, chcę abyś spróbowała wszystkiego, aby postawić Was związek na nogi, żebyś nigdy nie musiała sobie wypominać, że nie wystarczająco zawalczyłaś. Sama już nieraz miałam dość swojego męża. Denerwuje mnie na tyle różnych sposobów, a jednak dalej nas siebie ciągnie. Kłócimy się czasem, gwałtownie i głośno. Ja tego bardzo nie lubię, a mąż twierdzi, że takie burze dobrze oczyszczają atmosferę. A po burzy słońce świeci. Kiedy ostatnio Wy oczyszczaliście atmosferę w Waszym związku?

Julia, odejść, rzucić to wszystko zawsze możesz. Ale zanim zdecydujesz się na taki krok, chcę abyś spróbowała wszystkiego, aby postawić Was związek na nogi, żebyś nigdy nie musiała sobie wypominać, że nie wystarczająco zawalczyłaś. Sama już nieraz miałam dość swojego męża. Denerwuje mnie na tyle różnych sposobów, a jednak dalej nas siebie ciągnie. Kłócimy się czasem,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Prawdę powiedziawszy, nie znam się na związkach. Jak większość, zresztą. Kochałam tylko raz. Mocno i niesprawiedliwie krótko. I Tobie jako mojej przyjaciółce, mogę powiedzieć jedno- zazdroszczę Ci. Tego co Ci spowszedniało i tego, czego nie dostrzegasz. Że masz przy sobie mężczyznę który 24 lata temu, będąc roztrzepanym nastolatkiem, przysiągł że odtąd będziesz dla niego jedyną kobietą i dotrzymał słowa. Może dziś nie spełnia twoich oczekiwań, ale czy myślisz, że gdyba zaistniała taka potrzeba nie zabił by lub nie oddał by własnego życia, stając w Twojej obronie? Może Cię denerwuje, czasem sprawia ból, ale zrobi dla Ciebie wszystko, bo zawsze będziesz Jego Kobietą. Kobietą, która ze wszystkich mężczyzn wybrała jego. Kobietą która urodziła jego dzieci. Która w najgorszych chwilach była przy nim. Wszystko to, za co go pokochałaś, a nawet o wiele więcej, nadal w nim jest.
Nie wiem jakiej porady Ci udzielić, ani jaki powinien być Twój następny krok. Wiem tylko jedno: jeśli nie docenisz tego co posiadasz i nie zaczniesz nad tym ciężko pracować, okażesz się skończoną idiotką. Samotną i nieszczęśliwą.

Prawdę powiedziawszy, nie znam się na związkach. Jak większość, zresztą. Kochałam tylko raz. Mocno i niesprawiedliwie krótko. I Tobie jako mojej przyjaciółce, mogę powiedzieć jedno- zazdroszczę Ci. Tego co Ci spowszedniało i tego, czego nie dostrzegasz. Że masz przy sobie mężczyznę który 24 lata temu, będąc roztrzepanym nastolatkiem, przysiągł że odtąd będziesz dla niego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

W każdym małżeństwie zdarzają się gorsze i lepsze chwile. Uważam, że najważniejsza jest rozmowa, ta szczera. Jeśli skrywamy jakieś urazy, coś nas smuci, drażni, powinniśmy o tym porozmawiać z drugą osobą. Nie ma sensu ukrywać uczuć, mówić "Domyśl się", albo "Nic się nie stało, nic mi nie jest", gdy coś się wydarzyło, gdy nie jest w porządku. Czasem trudno jest spokojnie wyrazić swoje myśli, ale musimy się postarać o spokój. W trudnych chwilach nie warto wytykać błędów, lepiej jest powiedzieć, jak się czujemy i co jest tego przyczyną, ale nie w tonie oskarżycielskim. Jeśli nie będziemy ze sobą szczerzy i nie będziemy próbować rozwiązać konfliktów, wszystko się nawarstwi i może być za późno na ratowanie związku. Jeśli nie będziemy o siebie walczyć, ogarnie nas jeszcze większe przygnębienie. W końcu możemy dojść do wniosku, że zmarnowaliśmy tyle lat z dana osobą, a to nie będzie prawdą.

W każdym małżeństwie zdarzają się gorsze i lepsze chwile. Uważam, że najważniejsza jest rozmowa, ta szczera. Jeśli skrywamy jakieś urazy, coś nas smuci, drażni, powinniśmy o tym porozmawiać z drugą osobą. Nie ma sensu ukrywać uczuć, mówić "Domyśl się", albo "Nic się nie stało, nic mi nie jest", gdy coś się wydarzyło, gdy nie jest w porządku. Czasem trudno jest spokojnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej