forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Gdyby nie Watson to co? - wygraj książkę "Moriarty"
Ludzie, których spotykamy na naszej drodze wpływają na nas, czy tego chcemy czy nie. Dzięki nim (lub przez nich) podejmujemy takie, a nie inne decyzje, stajemy się innymi ludźmi, zmieniamy się. Wyobraź sobie, że Sherlock Holmes nigdy nie spotkał na swojej drodze dra Watsona. Jakie by było jego życie? Kim by został? Czekamy na teksty o objętości do 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.
Moriarty
Regulamin
- Konkurs trwa od 15 do 21 kwietnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Rebis.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [40]
Co by się stało gdyby nie było Watsona w życiu Sherlocka Holmesa? Wtedy na jego drodze stanąłby jakiś Mathis, Sloan czy też ktokolwiek inny, kto pomógłby detektywowi w kontaktach z resztą świata. Tyle, że to nie byłoby to samo, bo przecież nikt nie umiałby zastąpić doktora.
Sherlock byłby zmuszony pogodzić się z brakiem w swojej egzystencji przyjaźni czy oddania – uczuć,...
Jak wyglądało by życie Sherlocka bez Watsona? Nigdy byśmy się tego nie dowiedzieli, wszakże to on był kronikarzem, głównym medium, które opowiadało nam o detektywie wszech czasów. Na pewno nie rozwiązałby on aż tak wielu spraw, choćby z dwóch najbardziej oczywistych przyczyn. Po pierwsze może i Holmes był genialnym analitykiem, umysłem ostrym jak brzytwa, którego uwadze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWiększość ludzi ma najlepszego przyjaciela. Lub przynajmniej większość tak uważa. Pytaniem, które musimy sobie zadać, jest: czy ten przyjaciel jakoś znacząco wpływa/wpłynął na nasze życie? W przypadku Sherlocka Holmesa sądzę, że owszem. Dr Watson był ważną osobą w jego życiu. Czytelnicy Doyla zapewne kojarzą jedno opowiadanie, w którym to Sherlock musiał opisywać swoje...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejŻycie Sherlocka byłoby bez Watsona smutniejsze, gdyż to właśnie przyjaźń z doktorem czyniła je pełniejszym, ciekawszym, a przede wszystkim odpędzała od niego samotność. Oczywiście Holmes nadal byłby bystrym i przenikliwym detektywem, jednak osamotniony i nieszczęśliwy, bez prawdziwego przyjaciela siedziałby w swych czterech kątach i zapewne zapijał pustkę i gorycz.Tak oto...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDzwonek do drzwi. Sherlock Holmes bardzo powoli, jeszcze na wpół śpiący sięgnął po zegarek. Zamiast tego w kieszeni znalazł parę jenów i złamaną zapałkę. Wyjrzał przez okno, oślepiło go słońce. Była13.30. „Czy ten wścibski Lestrade nigdy się nie spóźnia?”-Powiedział. Lub pomyślał. A może krzyknął? Przeczesał długimi palcami dawno nie strzyżone włosy ozdobione już srebrnymi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejDoktor Watson wybitny lekarz, szykowny jegomość, niepoprawny kobieciarz, dżentelmen, wspaniały kronikarz i nieoceniony przyjaciel Sherlocka Holmesa. Żyje w cieniu swojego najdroższego towarzysza, ale nie przeszkadza mu to zupełnie. W zaciszu mieszkania przy Baker Street 221b spisuje poczynania słynnego detektywa i od czasu do czasu publikuje je w miejscowej gazecie. Służy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
- … zostałbym piratem! Nic nie wydaje się w moim zamyśle większą przygodą, niż podróże po bezkresach mórz i oceanów z gruboskórnymi barbarzyńcami u boku.
- Kpisz. Twoje najbardziej zwariowane ambicje sięgają co najwyżej roli skrzypka operowego.
- Nie znasz mnie tak dobrze, jakbyś chciał. Gdybyś mógł zajrzeć do mojej głowy, wiedziałbyś, że gdybym nie był najlepszym...
Pan Jones wracał do domu wczesnym popołudniem. Idąc wzdłuż Baker Street dostrzegł leżącego na chodniku mężczyznę w brudnych i poprzecieranych ubraniach. Jego broda dotykała klatki piersiowej. W jednej ręce trzymał skrzypce, a tuż obok niego leżała czapka wypełniona drobnymi. Usłyszawszy przechodnia, mężczyzna lekko podniósł głowę i rzekł:
- Może szanowny Pan dorzuciłby coś...
W zasadzie nie trudno sobie wyobrazić Sherlocka bez Watsona.
Była by to postać raczej mizerna. Pobladła, wyblakła, z podkrążonymi oczami. Włosy tłuste, w nieładzie spływały by kaskadami na poplamiony szlafrok, który trzymałby się ledwo na kościstych ramionach. Rękaw lewy podwinięty wysoko, odłaniający pobojowisko czerwonych punkcików po igłach. Rękaw prawy zmierzwiony i...
Wyobraźmy sobie Sherlocka Holmesa bez swojego najlepszego i jedynego przyjaciela, Watsona... No cóż, nie jest to dla mnie trudne, ponieważ z literatury wiemy, że było tak zanim Sherlock poznał Watsona i po tym, jak razem ze swoim największym wrogiem, profesorem Moriartym, spadł w przepaść, w wodospad...
Co robił wtedy? Zarówno przed poznaniem Watsona, jak i po zwycięstwie...