Mnie przerażają "normalne" osoby, w których jest zło.

Mnie przerażają "normalne" osoby, w których jest zło.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dzięki.;-)poszukam tych książek.

Dzięki.;-)poszukam tych książek.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Podpiszę się pod tym. Chyba tylko taka groza jest w stanie mnie przerazić. Do tego typu lektur (to już zupełnie nie horror ani nawet nie beletrystyka) zaliczyłabym też, a może przede wszystkim, Efekt Lucyfera Philipa Zimbardo, gdzie jest opisane, jak niewiele potrzeba, by z "normalnego" człowieka wyszedł potwór.
Na swój sposób przerażają mnie takie książki jak Odwet oceanu Franka von Schatzig czy Demon Daniela Suareza - przedstawiają wydarzenia, które mogły by się wydarzyć, a w każdym razie nie znalazłam w nich nic, co przemawiałoby za tym, że nie.
A tak w ogóle pojęcie "naprawdę przerażającego horroru" jest pojęciem względnym: jednych przerazi pełen krwi, flaków i seksu Masterton, innych małe, tajemnicze miasteczka w stanie Maine, o których pisze King, a jeszcze innych Cthulu Lovecrafta. Wszystko zależy od tego, czego się kto boi.

Podpiszę się pod tym. Chyba tylko taka groza jest w stanie mnie przerazić. Do tego typu lektur (to już zupełnie nie horror ani nawet nie beletrystyka) zaliczyłabym też, a może przede wszystkim, Efekt Lucyfera Philipa Zimbardo, gdzie jest opisane, jak niewiele potrzeba, by z "normalnego" człowieka wyszedł potwór.
Na swój sposób przerażają mnie takie książki jak Odwet oceanu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mnie przeraziła Dziewczyna z sąsiedztwa Jacka Ketchuma . Jednak to zupełnie innego rodzaju groza. Byłem przerażony, widząc do czego może być zdolny niby normalny człowiek. Przy okazji polecam tę książkę.

Mnie przeraziła Dziewczyna z sąsiedztwa Jacka Ketchuma . Jednak to zupełnie innego rodzaju groza. Byłem przerażony, widząc do czego może być zdolny niby normalny człowiek. Przy okazji polecam tę książkę.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jedyna książka, która mnie przeraziła to "Egzorcysta" (W.P. Blatty). Wszystkie książki G. Mastertona i S. Kinga, które czytałam nie były straszne, a czasami nawet wręcz śmieszne. Czy znacie jakieś książki, których można się bać?

Jedyna książka, która mnie przeraziła to "Egzorcysta" (W.P. Blatty). Wszystkie książki G. Mastertona i S. Kinga, które czytałam nie były straszne, a czasami nawet wręcz śmieszne. Czy znacie jakieś książki, których można się bać?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post