-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Cytaty z tagiem "zywioly" [16]
[ + Dodaj cytat]Nasze wspólne chwile są niczym burza, niczym gwałtowna wichura i deszcz, coś zbyt wielkiego, by tym kierować, a zarazem zbyt silnego, by przed tym uciec. Ten żywioł mnie porywa, szarpie za włosy, zostawia krople wody na twarzy, sprawia, że czuję się wreszcie żywa. Jak w każdej burzy zdarzają się tu też chwile spokoju i wytchnienia, a także i takie, gdy nasze słowa rozszczepiają błyskawice.
Nigdy ni bój się morza. Nigdy nie waż się myśleć, że morze jest okrutne albo niesprawiedliwe. Tacy bywają wyłącznie ludzie. Morze jest po prostu sobą.
Ale ogień dowiódł, że to tylko zwykły dom, zbudowany z drewna i wspomnień - materiałów podobnie nietrwałych.
Na twarzach zebranych malowała się powaga. Nikt nie ośmielił się zakłócić ciszy, która zawisła nad zamgloną polaną... Ciszy tak idealnej, że aż przerażającej. Tej nocy wszystko się zaczęło.
...czy istnieje coś bardziej bezstronnego niż śmierć? Trzęsienie ziemi nie zwraca uwagi na kolor skóry. Tsunami ma w nosie w co wierzysz. Huraganu nie interesują twoje pieniądze.
Lód i ogień rozrosły się do tego stopnia, że w końcu przelały się do swoich światów. Na jednym krańcu w otchłań wlewały się rzeki mrozu, a na drugim sypały się iskry. Każdy z żywiołów podbijał nowe tereny i ogarniała je nieodparta potrzeba odnalezienia siebie nawzajem. [str. 15].
Góra lodowa to woda, której pragnieniem jest stać się lądem; góra, zwłaszcza himalajska, zwłaszcza Everest, to próba ziemi przeistoczenia się w niebo; to udaremniony lot, gleba przeobrażona - prawie - w powietrze i w dosłownym sensie zamieniona w wyniosłość.
Gwiazdy, które upadły, nie mogły prowadzić dłużej żadnej z trzech zagubionych dusz. I tak jak puszyste, grafitowe niebo zwiastowało nadejście lodowatego bezkresu, tak jedno upadające, łamiące się serce, doprowadziło do opustoszenia całego, perłowego nieboskłonu.
- Właśnie w tym problem, Americo. - Zacisnął palce u dołu różdżki. Rozsierdzało go słowo "przyjaciółka", nie pragnął dobrej koleżanki, a partnerki na resztę życia. - Przyjaźń nie wystarczy...
Nie chcę uciekać. Kocham cię odkąd pamiętam i zaryzykują, aby tylko otrzymać kolejną szansę. Nawet jeśli każda sekunda bez ciebie odbierze mi część duszy, a twój brak zaangażowania mnie zrani, chcę tego! Wolę cierpieć, niż w ogóle nie próbować!