-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "wielkanoc" [6]
[ + Dodaj cytat]
Wielkanoc po polsku! - pisałaś na przykład. - Pogańskie święto. Koszyczki ze święconką, śmigus-dyngus, a poza tym już tylko stół zastawiony żarciem. Radość z obfitości niezasłużona, bo nie było postu" . Miałaś na myśli post duchowy, który w ogóle, twoim zdaniem, nie pojawiał się w tandetnej odmianie katolicyzmu, jaki celebrowali ludzie z miasteczka, a pewnie i większość w tym kraju. Grzechy zmieniły się w grzeszki. Zostało ich zresztą niewiele. Zapomniano o pysze, o braku miłości bliźniego, o pogardzie, zachłanności, zazdrośći, lenistwie, nieumiarkowaniu w jedzeniu i piciu, bluźnierstwie.
Zapomniano też o grzechach zaniedbania i zaniechania. Nikt nie pamiętał o odpowiedzialności za powierzony człowiekowi świat i o koniecznośći wyspowiadania się z każdego śmiecia rzuconego na ulicy, z każdego niepotrzebnie wyciętego drzewa i kopniętego psa, który jakoby nie miał duszy. Nie mogłaś znieść kolejek przyczepionych przed Wielkanocą do konfesjonałów. Wyobrażałaś sobie te nudne wyliczanki - wiele razy kłamałem, mówiłem brzydkie słowa, uderzyłem syna, zdradziłem żonę, miałem nieczyste myśli. Więcej grzechów nie pamiętam... A potem szybkie rozgrzeszenie i pokuta, litania albo dwie zdrowaśki. Bez koniecznośći odkupienia grzechów, naprawienia szkód, przeproszenia skrzywdzonych. I już następny klepie znaną od lat wyliczankę. Jaki Bóg by to wytrzymał! Te nanizane na sekundy wytarte słowa, bez głębszej refleksji, odklepane jak pacierz przed snem. Bóg Bóg miał zmartwychwstać w kolejne Wielkie Noce w oczyszczonych ludzkich sercach, ale nie zmartwychwstawał, bo nie było w nich dla Niego miejsca. Najżałośniejsze wydawało ci się to, że nikt o tym nie wiedział. Wszyscy połykali opłatek, ale to był zazwyczaj tylko mączny krążek, a nie Ciało Boże.
Jeśli na mieście i w mediach walentynki są bardziej widoczne niż Wielkanoc, to mamy do czynienia z kulturą laicką. Jeśli wciąż wygrywa Wielkanoc, to religia w narodzie wciąż się trzyma". W Polsce w 2013 roku wygrywała Wielkanoc, choć nie było to już zwycięstwo druzgocące.
Święcone" to piękna tradycja. Cóż stąd, że niegdyś pogańska? Wszystko, co poprzedzało chrześcijaństwo, było przeczuciem lub oczekiwaniem. Przez święcenie pokarmów Kościół błogosławi byt doczesny, podkreśla dostojność ciała, które dziś właśnie osiągnęło nieśmiertelność. Jedzenie stanowi afirmację życia. Chrystus Pan po Zmartwychwstaniu jadł miód i rybę, by przekonać uczniów, że jest żywym człowiekiem, nie zjawą.
Podobno raz na sto lat nawet kura pierdnie, Wielkanoc wypada w Boże Narodzenie, mamy śnieg w lipcu i narodziny świni z trzema ryjami.
Za naszej młodości niedaleko naszych dziadków, w sąsiedniej wsi, żyła jedna baba, potwornie skąpa (…) bo słynęła ze skąpstwa na całą okolicę. No i pewnego razu na Wielkanoc ksiądz chodził po kolędzie, tfu, chciałam powiedzieć ze święconym. (…) księdza trzeba było stosownie podjąć, stół zastawić, poczęstować, (…) trzy wsie zastanawiały się, co też poda owa skąpa baba. Z tradycji wyłamać się nie mogła, bo od razu byłaby potępiona. Baba zdobyła się na gest, szarpnęła się niesłychanie i dała księdzu jajko na miękko… (…) Jajko na miękko było to coś tak niezwykłego w jej chałupie, taki nieprawdopodobny frykas, że zleciało się wszystko, co żyło, i wwaliło do izby. Tłok się zrobił niemożliwy, wszelka żywina stała wpatrzona w jajko, przepychając się i włażąc księdzu na głowę, aż baba zdenerwowała się okropnie i krzyknęła: „Psy na dwór! Dzieci pod stół! Ksiądz nie wołoduch, som całego jajka nie zji, jak zostawi to wom dom!” No i stąd się wziął wołoduch...