-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "wajrak" [14]
[ + Dodaj cytat]Śnieg raz topniał, potem znowu spadał, więc jedyną pewną atrakcją były żaby zimujące w jeziorku. Tylko ile żab może zimować w jeziorku długim na pięć i szerokim na cztery metry? Sześćset żab brunatnych. Skąd wiemy, że aż tyle? Bo wszystkie wyłowił i pożarł nasz kochany Julek, a my wszystkie je policzyliśmy.
(...) oswojone zwierzę, owszem, włóczy się po rzeczkach jak normalna wydra, ale gdy tylko zaczyna być głodne, szuka pomocy u ludzi. A z ludźmi, wiadomo - jeden nakarmi, a drugi zatłucze.
Jeżeli będziecie hodować jakiekolwiek zwierzę, zapewniam, poznacie je wśród tysięcy innych.
Można powiedzieć sobie: ucieknie, to ucieknie. To jego wybór. Tylko że my za to zwierzę odpowiadaliśmy. To nasze działania go kształtowały. To my byliśmy po części winni, że jest taki a nie inny.
To nasze psiaki nauczyły nas, że tak naprawdę tylko takie zwierzaki jak one, które od tysięcy lat są z człowiekiem, są z nami, ludźmi, szczęśliwe. Dzikie zwierzęta nigdy takie nie będą. Je najfajniej obserwować na wolności, gdy są u siebie. Nawet jeśli miałoby to trwać kilka sekund, to jest to cudowna przygoda.
W końcu nadszedł moment, w którym trzeba się było zdecydować, czy zostaje u nas. Problem rozwiązał się sam.
– Wiesz, damy mu na imię Lolo, bo to bardzo andaluzyjskie i radosne słowo – stwierdziła pewnego dnia Nuria, która pochodzi z gorącej Andaluzji, gdzie rzeczywiście jest bardzo radośnie.
– Lolo, czyli zdrobniale Lolek – odpowiedziałem. I wszystko było jasne. Bo skoro znaleźliśmy imię dla Lolka, to znaczy, że się odnaleźliśmy i że zostaje z nami. Nadawać imię mogą tylko odnalezieni ludzie odnalezionym psom.
Każdy psiak, gdy już odnajduje swojego człowieka, dostaje imię. To znak ich więzi na zawsze. Symbol dozgonnej miłości i przyjaźni.
Niestety, na razie żaden pies nie chciał nas odnaleźć. Jak to „odnaleźć”? – zapytacie. Czy psiaka nie można zwyczajnie kupić? Można, choć trochę to głupie, skoro jest na świecie tyle psiaków, które nie mają domu. Poza tym kto to widział, żeby kupować przyjaciela albo członka rodziny. Najlepiej, jak pies sam nas odnajdzie. To może być na przykład spotkanie w schronisku. Popatrzycie sobie w oczy i już jesteście odnalezieni, bo wy wiecie, że to jest wasz psiak, a on wie, że jesteście jego ludźmi.
Ściągnęła kurczaka z wieszaka, na którym wisiał rząd podobnych do siebie niczym klony ptaków, i wrzuciła mi do wózka z zakupami. Co miałem robić? Wykłócać się z tą upartą małolatą? Kupiłem go. Dla świętego spokoju. A po chwili pomyślałem sobie, że dzieci i psy mogą mieć jakieś tajemnice, o których my, dorośli, nie mamy pojęcia.