-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać311
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Cytaty z tagiem "symbolizm" [9]
[ + Dodaj cytat]
Lecz zbyt wiele płakałem! Jutrznie są bolesne,
Srogie - wszystkie księżyce, gorzkie - wszystkie zorze.
Cierpka miłość mi dała strętwienie przedwczesne.
O, niechaj dno me pęknie! Niech pójdę pod morze!
...według niego sens jakiegoś epizodu nie tkwił w środku jak pestka, lecz otaczał z zewnątrz opowieść, która tylko rzucała nań światło - jak blask oświetla opary - na wzór mglistych aureoli widzianych czasem przy widmowym oświetleniu księżyca.
Nowe pojęcie integracji sztuk, które zarysowało się w związku z pop-artem, a którego rodowodu należy szukać jeszcze w dadaizmie, wynika z tak charakterystycznej dla tych nurtów koncepcji "wielkiej rzeczywistości", mającej, zdaniem historyków, trzy podstawowe źródła,tkwiące jeszcze w XIX w.: po pierwsze - doktryna naturalistów i realistów, utrzymująca, że każdy przejaw rzeczywistości jest wart przedstawienia, zgodnie z Ruskinowską zasadą "niczego nie dobierać, niczego nie odrzucać"; po drugie - antyformalistyczna teza Laforgue`a, który żąda, aby sztuka w pełni odzwierciedlała anarchię życia i poświadczała prawo do każdego sposobu twórczości; i wreszcie, po trzecie - filozoficzny symbolizm, który we wszystkim, co się dzieje, dopuszcza głębsze znaczenie i we wszystkich zewnętrznych objawach rzeczywistości doszukuje się wskazówek odnoszących się do najbardziej wewnętrznych warstw natury.
Nie ulega wątpliwości, że dziś rodowodu dla takiej koncepcji integracji sztuk należy szukać przede wszystkim w dadaizmie. (...) Dla naszych rozważań ważna będzie materializacja dadaistycznego obrazu świata oraz to, jak dalece dadaizm wnikał w życie i pragnął się urzeczywistniać poprzez rzeczywistą rzeczywistość. Dadaizm przez swój dynamizm, nieortodoksyjną radość eksperymentowania, kreacjonizm, który przytłumił postawę opisową, stworzył szerokie możliwości spojrzenia na świat, spojrzenia, które nie mieści się już w wąskich kategoriach sztuki o określonym rodzaju ekspresji, lecz posługuje się wszystkimi stojącymi do dyspozycji sposobami, środkami i przenika przez wszystkie warstwy materialne i znaczeniowe - przez wszystkie warstwy rzeczywistości. Dadaizm jest zatem wyobrażeniem świata, swoistą koncepcją lub propozycją świata.
Bez złudzenia wszystko ginie. Nie da się go uniknąć. Złudzenie – to światło! Spójrzmy w niebo [...] to obłoki, symbol Złudy, czynią światło! Bez nich panowałby Mrok.
Trzymam chleb, który Natalia wetknęła mi do ręki.
- Po co - mówię. - Zjem w Irkucku.
- Trzeba wziąć. Trzeba zawsze kawałek chleba mieć na drogę.
W dawnych wiekach, kiedy ludzki umysł wypełniały koncepcje instynktowne, świadomość człowieka bez wątpienia potrafiła je zintegrować w spójny psychiczny wzorzec. Ale „cywilizowany” człowiek już tego nie potrafi. Jego „zaawansowana” świadomość pozbawiła się znaczeń, które pomagały asymilować wkład instynktów i nieświadomości. Tymi organami asymilacji oraz integracji były numinotyczne symbole powszechnie uważane za święte.
Na przykład dziś mówimy o „materii”. Opisujemy jej cechy fizyczne. Przeprowadzamy eksperymenty labolatoryjne, aby wykazać jej różne przymioty. Ale samo słowo „materia” pozostaje suchą, nieludzką i czysto intelektualną koncepcją bez żadnego psychicznego znaczenia. Jakże odmienny był wcześniejszy obraz materii - Wielkiej Matki - który potrafił objąć i wyrazić głębokie emocjonalne znaczenie Matki Ziemi. W ten sam sposób to, co kiedyś było duchem, obecnie utożsamia się z intelektem, przez co przestaje on być Ojcem Wszystkiego. Zdegradował się do ograniczonego poziomu myśli płynących z ego człowieka; potężna emocjonalna energia jaką budzi obraz wyrażony we frazie „Ojcze nasz”, wsiąkła w piach intelektualnej pustyni.
Jeśli ciało człowieka reprezentuje całe muzeum organów, mających za sobą długą historię ewolucji, to powinniśmy spodziewać się, że umysł został zorganizowany w analogiczny sposób. Jest on w takim samym stopniu efektem historii, jak ciał w którym funkcjonuje. „Historia” w tym przypadku nie oznacza faktu, że umysłowość buduje się poprzez świadome odniesienie do przeszłości z zastosowaniem języka oraz innych tradycji kulturowych. Odnoszę się tutaj do biologicznego, prehistorycznego i nieświadomego rozwoju umysłu człowieka archaicznego, którego psyche wciąż była bliska zwierzęciu.
Ta niezmiernie stara psyche formuje zręby naszego życia psychicznego w takim samym stopniu, w jakim struktura naszego ciała oparta jest na ogólnym, anatomicznym wzorcu ssaka. Wprawne oko anatoma lub biologa bez trudu odnajdzie liczne ślady tego pierwotnego wzorca w naszych ciałach. Podobnie doświadczony badacz umysłu potrafi odnaleźć analogie pomiędzy obrazami ze snu współczesnego człowieka a wytworami prymitywnego umysłu, jego obrazami kolektywnymi i motywami mitologicznymi.
Od niepamiętnych czasów nie da się oddzielić poezji od symbolizmu. Tak jak nie można oddzielić piratów od rumu.