-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "remigiuszmróz" [41]
[ + Dodaj cytat]
- Chciałabyś teraz się przytulić, co? - rzucił Oryński
- Tak bym tego nie określiła.
- A jak?
- Że mam niespodziewaną potrzebę kontaktu fizycznego z określonym przedstawicielem tego samego gatunku.
- Na jedno wychodzi.
- Tylko moje jest bardziej romantyczne.
- Czuć od Ciebie alkoholem - zauważył
- A od Ciebie moralną zgnilizną i intelektualnym rozpadem, ale nie wypominam Ci tego.
- Potrzebujemy jakiegoś zwierzaka - bąknął
- Ja już mam. Amebę umysłową.
Nosi pan w sobie smutek jak owoc pestkę. I robi to od tak dawna, że wydaje się to panu zupełnie naturalne, niemożliwe do zmiany. A nie jest tak. Wszystko da się zmienić.
W tej chwili definiuję życie jako długi okres polegający na zbieraniu gości na swój pogrzeb.
Chyłka.... Jesteś jedną z tych osób, które uważają, że Kopciuszek powinna pogonić księcia, bo kazał jej przymierzać but tylko dlatego, że nie poznał jej bez makijażu.
To rzecz, na którą w tej chwili nie mam wpływu. A zatem nie ma sensu się nią przejmować.
Zastanów się jeszcze nad tym: jakim wyznacznikiem jest długość życia? Co sama w sobie mówi? Jaka to różnica, czy żyłeś czterdzieści, czy pięćdziesiąt lat? Nic, czas egzystencji nie ma wartości jako takiej. Przecież chyba wolałbyś przeczytać ciekawą książkę, która ma sześćset stron, niż męczyć się z nudną, w której jest ich tysiąc dwieście.
Wiesz, że jesteśmy jedynym gatunkiem na Ziemi, który boi się śmierci? To absurdalne. Musimy nieźle się napracować, żeby opanować ten strach, a wszystkie inne stworzenia mają to bez wysiłku. Nie wiedzą przecież, że umrą, nie mają takiej świadomości.
Hauer uśmiechnął się blado,myśląc o tym,że jak zawsze w chwilach zagrożenia Polacy udowadniali ,że nieobce jest im poświecenie.Naród,który zdawał się dumny ze swoich porażek,był gotów na cierpienie - i może stanowiło to jedyną zaletę gloryfikowania wszelkich tragedii,które spotkały go w historii.