-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "opuszczenie" [34]
[ + Dodaj cytat]Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma.
ESTRAGON: Nie dotykaj mnie!Nie pytaj mnie o nic!Nie mów nic do mnie!Zostań ze mną!
VLADIMIR: Opuściłem cię kiedykolwiek?
ESTRAGON: Pozwoliłeś mi odejść.
Fazy żalu: podobno pierwszą jest niedowierzanie. Nieprawda. Wprost przeciwnie na początku jest całkowita akceptacja. Człowiek słyszy złą wiadomość i doskonale rozumie, co mu powiedziano. Wie, że ukochana osoba - małżonek, rodzic, dziecko - już nigdy nie wróci do domu, że odeszła na zawsze i nigdy, przenigdy już jej nie zobaczy. Pojmuje to w mgnieniu oka. Nogi się uginają. Serce przestaje bić.
Taka jest pierwsza reakcja. Nie tylko akceptacja, ale całkowite zrozumienie prawdy. Ludzie nie potrafią znieść tak ciężkich ciosów. Dlatego reagują niedowierzeniem. Ono nadchodzi szybko, kojąc rany, a przynajmniej łagodząc ból. Mimo to zawsze jest ten moment, na szczęście krótki, prawdziwej- pierwszej fazy, kiedy człowiek słyszy złą wiadomość, spogląda w otchłań i chociaż przerażony, wszystko doskonale rozumie.
Po każdym swoim pijaństwie / pozostawiam w świecie coś / pustego. Po ostatnim były to : / portfel, bo pieniądze zamieniłem / na alkohol, i koszula, bo mnie / w niej nie ma, a ona gdzieś jest. / Zostawiłem mnóstwo pustych / miejsc, w których byłem, oraz / kobiet, w których nie musiałem być / żeby były puste.
Wiedział, że prędzej czy później będzie musiał odejść (dokąd - nigdy nie mówił, a ja przestałam pytać) i dlatego wydawało się, że rzucił całą ostrożność na wiatr. Sama natomiast, zanim go poznałam, nigdy niczego nie rzucałam na wiatr, z ostrożnością włącznie.
Jestem kobietą, która postanowiła żyć sama. Twój ojciec nie mieszka ze mną. I nie cierpię z tego powodu, chociaż czasem mój wzrok zatrzymuje się na drzwiach, przez które on wyszedł tym swoim zdecydowanym krokiem, a ja go nawet nie zatrzymałam, jakbyśmy nie mieli sobie już nic do powiedzenia.
zwinąłem się tak w kłębuszek i skuliłem niczym
kotek na mrozie, niczym drewno fotela na biegunach, bo ja mogę pozwolić sobie na
ten luksus, żeby być opuszczony, choć ja nigdy opuszczony nie jestem, ja jestem tylko
sam, by móc żyć w zaludnionej myślami samotności...
kiedy wyjechała ostatnia paczka, wyjechały z nią również wszystkie ścierwice i piwnica bez tych szalonych much stała się nagle smutna i opuszczona, tak jak bywam opuszczony i smutny także ja.
Co pocznę w tym mieszkaniu, dobrze wiedzą, jak prędko potrafi się zmienić z małego i miłego w olbrzymie i złowieszcze...