-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "maria" [15]
[ + Dodaj cytat]
Msza trwała dalej. Niczego z niej nie rozumiałem; zafascynowany, leniwie przyglądałem się ceremonii. Kiedy starałem się uchwycić słowa, ich treść przerastała moje możliwości intelektualne.
Bóg był jeden, potem było go dwóch - Ojciec i Syn - a czasem trzech - Ojciec, Syn i Duch Święty. Kim był Duch Święty? Kuzynem? Nagle panika: pojawiała się czwarta osoba! Proboszcz z Chemlay dodał jeszcze kobietę, Najświętszą Maryję Pannę. Skołowany nagłym mnożeniem się bogów, dałem spokój tej łamigłówce i z zapałem zacząłem śpiewać, bo bardzo to lubiłem.
Miota tym słowem jak pustym dzbankiem. Potem napełnia go czymś i mówi, że to miłość. Iloma rzeczami go napełniano! Strachem przed samotnością, podnieceniem z powodu napotkania cudzej osobowości, wzmożonym odczuwaniem własnej, ułudą fantazji! A jednak, kto wie? Może właśnie to, co powiedziałem o starzeniu się razem, było z tego wszystkiego najgłupsze?
Czy nie widzisz, co czynią w miastach Judy i na ulicach Jerozolimy? Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla "królowej nieba", a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. (Jeremiasza 7:17-18)
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus (1 Tymoteusza 2:5)
Ciemnymi zaułkami Nazaretu pięcioosobowa rodzina w towarzystwie sługi Józefa z Arymatei bezgłośnie przemierzała miasto. Marii kołatało serce. Jezus wyjedzie, zanim wzejdzie słońce. Matka nie wiedziała, kiedy i gdzie znowu zobaczy swojego syna. Wszyscy z wyjątkiem najmłodszych odczuwali dramat nadciągającego rozstania, chociaż o tym nie mówili.
(...)
Minie siedemnaście lat, zanim Maria znowu obejmie Jezusa. Józef z Nazaretu już nigdy go nie zobaczy.
Gniewne spojrzenie jej zielonych oczu złagodniało, gdy w końcu to dostrzegła. Wydawał się wściekły i smutny zarazem, zbyt poważny, ale też załamany, jakby cierpiał. Było w nim naraz tyle bólu i złosci.
Nestoriusz nie zgadzał się z użyciem względem Marii, matki Jezusa, określenia Theotokos (Bogarodzica), ponieważ niezasłużenie wynosiło ją to jako matkę samego Boga.
Każde społeczeństwo potrzebuje bohaterów. Im są prawdziwsi, tym lepiej.
Faceci nie rozprawiają o miłości. Zwłaszcza gdy nie są pewni, że jest odwzajemniona.
Wiersze piszą ludzie samotni, nieszczęśliwi lub zakochani.