-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "literatura" [505]
[ + Dodaj cytat]Tak więc żyli w wymykającej się rzeczywistości, którą chwilowo mogli schwytać za pomocą słów, ale która musiała wymknąć się bezpowrotnie wraz z zapomnieniem wartości słowa pisanego.
Literaturę, rzecz jasna, wymyślili mężczyźni. Głównie dlatego, że umiejętność ubierania w słowa bardzo pomaga w rozbieraniu kobiet.
Istnienie dobrej złej literatury - innymi słowy to, że kogoś może rozbawić, ekscytować, a nawet wzruszyć i rozczulić książka, której rozum po prostu nie chce potraktować poważnie - świadczy o tym, że sztuka i intelekt to dwie różne rzeczy.
Trwała popularność "Podróży Gullivera" dowodzi, że światopogląd, który jedynie z najwyższym trudem spełnia kryterium normalności, wsparty potęgą przekonania, może dać początek wielkiemu dziełu sztuki.
Rzecz jest w tym, że ja od wszelakiego typu artystów-czy są nimi aktorzy, piosenkarze, muzycy, czy nawet i literaci-wymagam jednego:żeby każdy z nich mnie bawił, wzruszał, lub zachwycał pod względem czysto estetycznym. Z mojego punktu widzenia, rola artysty powinna się właśnie sprowadzać do tych i tylko tych, paru elementów.
W roku 1950 Rudnickiego [Adolfa] namawiano na tematykę produkcyjną. W tym celu - głosi opowieść - zawieziono go do Krakowa i tam w jednym z poważnych zakładów przemysłowych pozostawiono na hali maszyn, tuż za plecami robotnika obsługującego obrabiarkę. Po półgodzinnej obserwacji Rudnicki podobno zbliżył się do niego i dyskretnie trącił go w ramię: - Proszę pana - rzekł kręcąc głową - niech mi Pan wierzy, z tego się nie da zrobić literatury.
... jakie miejsce zajmują książki w twoim życiu, czy są tarczą, którą się zasłaniasz, aby trzymać się z daleko od zewnętrznego świata, narkotycznym snem, w jaki zapadasz, czy też są pomostem przerzuconym na zewnątrz do świata, który interesuje cię tak bardzo, że dzięki książkom chciałabyś pomnożyć i rozszerzyć jego wymiary.
W literaturze chodzi przecież o przekazanie całości doświadczenia, a nie tylko fakty.
Tłumacze uwalniają nas, piszących, od głębokiej i wpisanej w ten zawód samotności, kiedy to całymi godzinami, dniami i miesiącami, a nawet latami przebywa się w kosmosie swoich myśli, wewnętrznych dialogów o wizji.
Literatura to przestrzeń, w której prywatne staje się publiczne.