-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
-
ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
-
ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Cytaty z tagiem "księgarz" [4]
[ + Dodaj cytat]Tak, książka i czytelnik. Przyjemność lektury to harmonia między obojgiem. A ten, kto umie znaleźć książce czytelnika, a czytelnikowi książkę, nie jest zwykłym księgarzem. Jest czarodziejem. Alchemikiem, który w swym tyglu stapia dwie rzeczy w jedną. A to, co wychodzi, jest jeszcze czymś innym, bo odpowiednia książka wywołuje w czytelniku zasadnicze zmiany...
Zanim Paul został księgarzem, jeździł po kraju jako Sweet Pie, nagi pianista boogie-woogie znany ze śpiewanego wraz z publicznością przeboju Fuck ’Em If They Can’t Take a Joke.
Księgarz to był tytuł zawodowy. Osoba podejmująca pracę w księgarni (w dawnych, politycznie niepoprawnych czasach) zaczynała od tytułu kandydata księgarskiego. Następne szczeble to: młodszy księgarz, księgarz, starszy księgarz i kierownik księgarni, rozumiany tu jako tytuł zawodowy, a nie stanowisko służbowe. Promocja na kolejny poziom wiązała się z poważnym egzaminem księgarskim. Podczas tego pierwszego, to jest z kandydata księgarskiego na młodszego księgarza, wymagano między innymi biegłej znajomości wszystkich działów księgarskich oraz umiejętności kwalifikowania do nich tysięcy książek. Latami krążyła w środowisku anegdota o pani, która na pytanie, w jakim dziale powinien znaleźć się Folwark zwierzęcy George’a Orwella, miała odpowiedzieć, że w „rolnictwo-hodowla”. Dalsze egzaminy były oczywiście coraz trudniejsze. A na imprezach księgarskich świetnie się bawiliśmy w swoim gronie, układając na czas niewielkie teksty, zwykle jednostronicowe, zbudowane z tytułów znanych i pamiętanych książek.
Określenie księgarz automatycznie i w sposób całkowicie naturalny oznaczało wówczas sporą wiedzę na temat literatury oraz solidne oczytanie. Bardzo solidne.
Ja sprzedaję ludziom zapomnienie, dzięki książkom mogą wyrwać się z niewoli czasu.