-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "immunitet" [11]
[ + Dodaj cytat]Gdyby rzecznicy apartheidu mieli dość oleju w głowie, powinni stwierdzić - o ile mi wiadomo, byłoby to twierdzenie prawdziwe - że zgoda na mieszanie się ras jest sprzeczna z ich religią. Ich oponenci w znakomitej większości położyliby wówczas uszy po sobie. I nie przyjmuję do wiadomości, że jest to z mojej strony nieuczciwy argument, bo przecież apartheid nie ma żadnych racjonalnych podstaw. Wszak sednem religii jest właśnie niezależność od racjonalnego osądu, to ona sama jest źródłem własnej potęgi i chwały. Od wszystkich innych wymaga się przedstawienia silnych argumentów na obronę swoich przesądów, ale gdy tylko poprosimy osobę wierzącą, by spróbowała jakoś uzasadnić swoją wiarę, z miejsca okaże się, że oto naruszyliśmy jej "wolność religijną".
[Przeszłość] to fundament, na którym stoimy. Bez niego cała nasza konstrukcja chwieje się w posadach i w końcu runie. Jeśli potrafisz go wzmocnić, masz kontrolę nad teraźniejszością. Jeśli nie, wszystko się sypie.
- Napełniłam więc swój bak wystarczającą ilością tequili, by przełączyć się na tryb czarującej uprzejmości.
- Nie masz takiego trybu.
Tym razem dodał to tequili trochę toniku.
- Coś ty zrobił?
Wzruszył ramionami i usiadł obok.
- Tutaj się w ten sposób nie pije - skwitowała krytycznie Chyłka - I chyba w ogóle nie ma takiego drinka.
- Oczywiście, że jest. Z twoim zapleczem pijackim powinnaś o tym wiedzieć - odparł, wyciągając nogi na fotelu - To TnT.
- To tytuł kawałka AC/DC, Zordon.
- I skrót od tequila and tonic. Zwie się także tektonikiem.
- Mniejsza z nomenklaturą. Pijmy.
- Zordon, Zordon... nie słyszałeś nigdy o HFA?
- O czym?
- High-functional alcoholic. Synonim słowa Chyłka.
- Nie wiem, kiedy stałeś się takim pesymistą, ale...
- Ja też nie - odparł pod nosem Kordian. - Może w momencie, kiedy uświadomiłem sobie, że po śmierci na pewno pójdę prosto do nieba, bo całe moje życie jest piekłem.
Psy to ludzkie stworzenia - oznajmiła. - W przeciwieństwie do ludzi.
Nie mogła powiedzieć, by miejsce pracy miała dobrze zorganizowane. Stanowiło raczej antytezę tego, co proponowała japońska koncepcja 5S, leżąca u podwalin korporacyjnej egzystencji.
Sortowanie, systematyka, sprzątanie, standaryzacja, samodyscyplina. To miało zapewniać najwyższą efektywność pracy, przynajmniej według guru zarządzania, Takashiego Osady. Według Chyłki lepiej sprawdzała się koncepcja 1B. Jeden burdel.
- Okej - rzuciła. - Zacznijmy od czarnej róży.
- Hę? - mruknął Oryński, nie podnosząc wzroku znad frutti di mare,
- Wiem, brzmi jak nazwa burdelu, szczególnie jeśli jesteś facetem na głodzie. Jak ty, Zordon.