-
ArtykułyStrefa mrokuchybarecenzent0
-
ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Warszawie już 23 maja. Włochy gościem honorowymLubimyCzytać2
-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant70
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
Cytaty z tagiem "finlandia" [24]
[ + Dodaj cytat]
- Drakkainen. Jakiś Skandynaw?
- Jestem z Europy Środkowej. Finlandia, Polska, Chorwacja.
- Europa Środkowa... Znaczy Wschodnia, prawda? Nieposłuszne prowincje Rosji. Wsteczne, prokapitalistyczne, ksenofobiczne, szowinistyczne, niezdyscyplinowane. Takie wsiowe mędrki z krajów niedźwiedzi.
Największym wrogiem Finów jest przygnębienie, smutny nastrój, bezdenna apatia. Wiszące nad nieszczęśliwcami ciężkie myśli po tysiącach lat panowania tak ich sobie podporządkowały, że dusza tego narodu stała się mroczna i poważna. Macki smutku mają ogromną siłę i wielu Finów uważa, że jedynie śmierć może ich wyrwać z przygnębienia. Czarne myśli wydają się im gorszym nieprzyjacielem niż Związek Radziecki.
- Po fińsku kocha się zawsze tylko jakąś część drugiej osoby, nigdy całego człowieka.
- (...)Ale dlaczego? Zawsze uważałem, że kochać oznacza kochać całego człowieka, z całym jego bagażem ciała i duszy.
- Trudna sprawa - mówi Franz. - Nigdy nie widzimy i nigdy nie doświadczamy całego człowieka, lecz tylko jakąś jego część, tę, którą poznajemy z danej perspektywy. Wiec zawsze pozostaje to coś dotąd niepoznane.
- Niech skonam, to niemowa! - mówi Pojka.
- Nie, synku. To tylko Fin.
Jeśli Fin widzi na drzwiach napis "ciągnąć", tak długo je pcha, aż przeprze...
- Nadal utrzymujesz, że jeszcze niedawno był to kraj drwali i hodowców reniferów?
- Tak piszą w przewodnikach.
- I zaledwie sześćdziesiąt lat niepodległości?
- Tak stoi w podręcznikach.
- Sześć wieków szwedzkiego panowania?
- Sześć.
- To jak można wyjść na swoje? Od prymitywu do potęgi?
- Sisu.
W Finlandii obowiązuje zasada, że nie ma czegoś takiego jak nieodpowiednia pogoda, są tylko nieodpowiednie ubrania.
Duńczycy traktują swoich sąsiadów jak jedną wielką rodzinę. Dania jest w niej małą siostrzyczką i czasem szokuje rodzeństwo, wymyślając różne szalone zabawy. Finlandia to ta markotna, humorzasta, kto wie, czy nie autystyczna. Norwegia - równa babka, ale chyba trochę zazdrosna o swoją ropę naftową, cuda przyrody i wyjątkowe położenie. Szwecja jest przemądrzałą starszą siostrą, która wszystko wie lepiej, szpanuje ciuchami i manierami i jest irytująco poprawna politycznie.
Gdy słyszę od zachodnich historyków, że kampania fińska była dowodem na słabość armii sowieckiej, odpowiadam: Czy próbowaliście kiedyś forsować gęstą linię leśnych bunkrów i umocnień w trzydziestostopniowym mrozie, w śniegu sięgającym po pachy?
Po kwadransie wyszedł z lasu stateczny fiński chłop w żółtych butach z cholewami, solidnej skórzanej kurtce i z fajką w ustach. Nie zdumiały mnie ani buty, ani kurtka. Zdziwiło mnie niespotykane w Rosji, a już w szczególności na sowieckiej wsi, bijące od chłopa poczucie absolutnej pewności siebie, pewności jutra, nienaruszalności jego burżuazyjnej prywatności i jego burżuazyjnego kawałka ziemi.