-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "beztroska" [22]
[ + Dodaj cytat]Beztroskie postępowanie z pieniędzmi to karygodna rzecz, jednak o wiele gorsze jest beztroskie postępowanie z czyimś sercem - zwłaszcza z tym, które Cię kocha.
I to załatwiło sprawę; chwila minęła. Chciałem ją przywołać, ale to jedna z tych rzeczy, które trzeba robić bez wahania i bez zastanowienia, spontanicznie, bo jeśli włączy się rozum, to już jest za późno. Nie ma powrotu.
Pokochała alkohol. Imprezy. Czuła, że żyje pełnią życia.
I po raz pierwszy nie musiała się niczym martwić. Po prostu
żyła. Z dnia na dzień, bez zastanawiania się nad dniem
jutrzejszym. Była szczęśliwa. Nie liczyło się to, że szczęście
zapewniał jej alkohol, ani to, że otaczała się totalnym
kłamstwem. Oszukiwała sama siebie i dzięki temu mogła
poczuć beztroskę i radość, jaką powinno nieść życie…
- Powinien pan raczej zająć się tępieniem własnych wad, młodzieńcze, takich jak na przykład niepotrzebny umiar...
- Podatność na troski – zawtórował mu Pepys.
- I całkowity brak skłonności do rozpusty. Wracamy do gospody!
Zmarszczyłam czoło, zastanawiając się, jak wiele jego beztroski było pozą, wypracowaną przez lata cierpienia.
Wreszcie wszystko odpuściłem. Nie mogłem sobie przypomnieć, kiedy po raz ostatni czułem się tak szczęśliwy i beztroski.
Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota.
Te budki i kramiki, sklecone z pudełek po cukrach, wytapetowane jaskrawo reklamami czekolad, pełne mydełek, wesołej tandety, złoconych błahostek, cynfolii, trąbek, andrutów i kolorowych miętówek, były stacjami lekkomyślności, grzechotkami beztroski, rozsianymi na wiszarach ogromnej, labiryntowej, rozłopotanej wiatrami nocy.
Uczucia chodzą parami, jak cień i światło.
Nie ma uczuć samotnych, wszystkie żyją w związku. W tej chwili mój Smutek przyrządza posiłek mojej Radości. Moja Tęsknota poprosiła moją Wesołość do tańca, żeby uczcić stare dobre czasy, ale Wesołość ma nadzieję ją odurzyć. Wiara i Wątpliwość wybierają się w podróż poślubną na pustynię. Zaufanie i Niepokój spacerują pod rękę w gwiaździstą noc. Gdy jedno skręca sobie kostkę, drugie je podtrzymuje. Beztroska wręcza bukiet Zaniepokojeniu, i mówi się nawet, że Rozpacz poprosiła Nadzieję o rękę.
Nasza głupota polega na tym, że je rozdzielamy. Zachowujemy tylko Nadzieję. Pokonujemy Smutek. Zamykamy Wątpliwość w lochu.
Ale bez Wątpliwości Wiara staje się nietolerancyjna, potem gwałtowna, wreszcie zabójcza.
Ale bez Smutku Radość tak słabo zna siebie, że się nie docenia albo się psuje.
Ale bez Rozpaczy Nadzieja głupieje.
Nie życzmy sobie ich rozwodu. Starajmy się raczej znaleźć sobie miejsce wśród tych napięć.
Bluzę wiązało się wokół pasa, sterczała z tyłu, a z przodu zwisały śmieszne rękawy - i to była młodość.