-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Cytaty z tagiem "błach" [3]
[ + Dodaj cytat]Tylko dwie rzeczy ją przerażały bardziej niż czyn, którego właśnie dokonała: zrozumienie faktu, że chciała się za nim rzucić w pogoń tylko po to, by go zabić oraz myśl, że gdyby mogła, to nie wahałaby się przed powtórzeniem tej sytuacji...
(...)Najciekawszy incydent wydarzył się jednak trzy dni po pogrzebie. Do pewnej stacji telewizyjnej zgłosiła się po zmroku dziewczyna, błagając o pomoc. Wszyscy ją zignorowali, jednak gdy odchyliła płaszcz i na jej ciele zauważono kilkanaście małych krwawiących nakłuć... Pewien młody dziennikarz chciał błyskawicznie zadzwonić po karetkę, jednak wtedy w dziewczynę wstąpił diabeł – rzuciła się na niego, krzycząc słowa w obcym, starożytnie brzmiącym języku i drapiąc go bezlitośnie, wyrwała mu telefon. Zrzuciła wtedy całkowicie płaszcz. Była naga, a jej ciało lśniło kropelkami krwi nie od kilkudziesięciu, a kilkuset nakłuć. (...)
(...)Teraz stali twarzą w twarz. Malwina z przerażeniem dostrzegła jego świecące, czerwone, gadzie ślepia. „Czym ty jesteś?!” – krzyknęła i z całej siły kopnęła potwora w krocze. To było dobre posunięcie – zyskała sekundę przewagi, dzięki której udało się jej wypaść z pokoju i rzucić się biegiem w stronę schodów prowadzących na dół. Jednak im bliżej była celu, tym bardziej opadała z sił. Wydawało się jej, że korytarz staje się coraz dłuższy, przerażenie plątało jej zmysły. Potknęła się o dywan i upadła. Dłonie boleśnie ją zapiekły w miejscach wystających kostek, a włosy opadły na twarz, przesłaniając pole widzenia. Gdy gwałtownie szarpnęła głową, by pozbyć się z twarzy grzywki, ujrzała, że na schodach stoi obnażona od pasa w górę matka...(...)