Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie przypominał sobie, by ktoś znielubił go równie szybko i mocno. Nie starał się być dupkiem celowo. Taki po prostu był. Większość osób to rozumiała i akceptowała. Zapewne dlatego, że nawet jeśli był dupkiem, to był dupkiem, którego łatwo można było polubić... przeważnie.

W jeden wie­czór stra­ci­ła bar­dzo dużo: naj­lep­sze­go przy­ja­cie­la, chło­pa­ka, dzie­wic­two i serce.

Uświa­do­mił coś sobie, z tru­dem chwy­ta­jąc dech. Wpadł w bagno po same uszy. Haley stała się całym jego świa­tem. Jego ko­bie­tą. Jego ser­cem.

Uświadomił coś sobie, z trudem chwytając dech. Wpadł w bagno po same uszy. Haley stała się całym jego światem. Jego kobietą. Jego sercem. Miał przewalone.

Dobra, była boska, a w okularach wyglądała zupełnie rozkosznie i zauważył, że ma ładne nogi oraz wielkie piersi, na których na pewno miło byłoby położyć głowę, ale komu by to umknęło? Była też niska, dlatego był wobec niej opiekuńczy i lubił ją obejmować, ponieważ przyjemnie się wtulała i idealnie do niego pasowała. Co z tego? Nie oznaczało to, że łączyło ich coś więcej niż przyjaźń.