cytaty z książek autora "Łukasz Makuła"
Izby wytrzeźwień w Anglii są niezwykle wygodne, a obsługa życzliwa i współczująca. Kiedyś wypuścili mnie całkiem pijanego, ofiarowując bawełniane, dresowe spodnie, jako iż z wielkiego roztargnienia obsikałem własne. Poza tym przywilej nocowania w tamtejszych kurortach jest bezpłatny, co rzecz jasna stanowi ogromną zaletę i magnes.
Odkąd dotarliśmy do tego miasteczka, nic już nie rozumiałem i tak czasami jest najlepiej, bo można się cieszyć upływem minut, nie szukając zbędnych odpowiedzi na pytania, które istnieją tylko po to, aby nas dręczyć.
Tak już chyba jest ze wszystkim w życiu, że wydaje się prawdziwe tylko dopóki trwa, a potem masz wątpliwości, czy działo się na prawdę. Szczególnie, jeśli byłeś pijany kiedy to się działo.
-Po ile?- zapytałem rozbawiony.
-30 euro
-Zapomnij.
-20...
Misza Grisza z uśmiechem na swej okrągłej twarzy już wyciągał kasę z portfela.
-15- powiedziałem- albo baw się sama, zawsze możesz tymi czerwonymi ustami śpiewać odę do radości.
Szampan wystrzelił mi w dłoniach i nieco bąbelków spryskało jej twarz. Zapiszczała przepięknie, a chuj stał mi twardo jak Święty Szymon Słupnik.